Tłoczki hamulcowe

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18442
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: kylon »

Wrzucę to tutaj i zostawię. Liczę na uruchomienie się profesora ;-)

https://stalenierdzewne.pl/1023/gatunek ... e-osobowym
Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 9061
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Rokfor32 »

Rzuciłem okiem - generalnie prawdę tam pisze - z małym wyjątkiem: tłoczki wcale nie są (fabryczne, w toyotach, bo o nich mowa) twarde. Ani wytrzymałe. A powłoka chromu jak ma 10 mikronów to jest wszystko. Nie zapewnia to zupełnie odporności powierzchni (podobnej jak przy hartowaniu) - chrom jest właściwie wyłącznie w celu antykorozyjnym.

To, o czym pisze artykuł mogę podpisać obiema rękami - ale do TŁOCZYSK. Elementów roboczych siłowników, które potrzebują wytrzymałości, odporności na ścieranie, i odporności na korozję. W takim zastosowaniu stale nierdzewne martenzytyczne - pierwsza klasa.

W przypadku tłoczka hamulcowego jego ruch w obudowie, rozumiany jako całkowite wysunięcie i wsunięcie - to tak z 5 razy w ciągu całego życia. No, może do 10 dojdzie, jak będzie nierdzewny :wink:

Są jeszcze mikroruchy wywoływane pracą hamulca - tłoczek się nieco porusza przecież - ale robi to praktycznie bez tarcia. Ruch roboczy jest w ramach sprężystości gumki uszczelniającej (to ona odpowiada za cofanie się tłoczka po odpuszczeniu hamulca). A cylinder jest w stosunku do tłoczka mega luźny - tam jest ze dwie dychy luzu. Więc tak długo, jak pod uszczelnienia nie wejdzie syf - to nie ma praktycznie tarcia.

Ergo - od tej strony właściwości mechaniczne użytego materiału na tłoczek mają małe znaczenie. Prędzej auto w całości skoroduje, niż sie tłoczek zetrze. A dodatkowo, nawet jeżeli się by starł - to i tak nie wpływa to na jego pracę - przynajmniej aż do kolejnej wymiany klocków (bo jak się ma ścierać, to zaraz pod osłoną, a nie od tyłu).

Problem prawdopodobnie będzie (i pisałem już kiedyś o tym) NADAL, w postaci korozji ale cylinderka, w obszarze pomiędzy główną gumką tłoka, a zewnętrzna uszczelką osłonową. Wszystkie zaciski które rozbierałem do remontu korozon łapał właściwie tylko tam (nie licząc z wierzchu oczywiście). Z tego punktu widzenia, jest bez znaczenia, z jakiego materiału będzie tłoczek. Jak skoroduje cylinderek - to i tak się to zaciśnie (korozja puchnie). Z drugiej strony, jak do skorodowania zostanie tylko jedna strona (cylinderek, tłoczek już nie), to proces puchnięcia i blokowania ruchu powinien być odpowiednio wolniejszy. Jednak - trzeba by poszukać danych na temat pary elektrochemicznej, jaką stworzy żeliwo zacisku i stal nierdzewna, czy aby nie wyjdzie tu jakiś problem.

I, z mojego doświadczenia, to jest newralgiczny punkt. Bo nie da się tam zapodać sensownego smaru powstrzymującego korozję i uszczelniającego szczelinę między cyliderkiem i tłokiem przed wodą, i jednocześnie ułatwiającego pracę tłoczka) - bo cokolwiek się tam da - żre gumki zewnętrzne. Testowałem wiele typów smarów, od "dedykowanych" (dostarczanych w komplecie z tłoczkami), po wazelinę techniczną - wszystko niszczy gumę (a raczej to, co obecnie uchodzi za gumę). Zostają smary silikonowe - ale one z kolei z antykorozją maja słabo.

Tak na marginesie - stale nierdzewne austenityczne też da się utwardzać, szczególnie powierzchniowo. Tyle że nie przez hartowanie - bo nie zawierają węgla w wystarczającej ilości. Utwardzają się przez zgniot/obróbkę plastyczną na zimno. W tym przypadku jednak było by to dosyć ciężko wykonać w domowych warunkach :wink:
Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18442
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: kylon »

:mrgreen:
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Jake »

Nie ma tu duzej filozofii. Zwykle zamienniki sa z miekkiego gownolitu, chrom odlazi po pol roku, a po roku tloczki sa rude i maja wzery. Oryginalne kosztuja fortune i sa niewiele lepsze.
Dowolna stal nierdzewna bedzie i twardsza i lepsza.
Zaciski mam ocynkowane, ale nawet wczesniej nie obserwowalem korozji w tym obszarze, wiec nie spodziewam sie problemow.
Problemow z gumkami tez nigdy nie mialem. Smaruje tloczki obficie smarem ATE dedykowanym do tloczkow, gumki po 3 latach nadal swieze i jak nowe. Gorzej ze sie notorycznie zsuwaja. To jest irytujace!
Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 9061
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Rokfor32 »

Zawsze można tez użyć "kosmicznej technologii", czyli zrobić te tłoczki ceramiczne.

Nie z porcealny oczywiście, ale ze spiekanego korundu. Nie wiem zresztą, czy w tej technologii nie są czasem wykonywane dla sportowych zastosowań.

Taki materiał ma same zalety w tym zastosowaniu - jest mega twardy, w postaci spieku niezbyt kruchy, nie koroduje - i słabo przenosi ciepło.

Materiał jest sam w sobie jest taniutki - niestety technologia spiekania wymaga nieco sprzętu (acz nie taki znowu kosmos). Jednostkowo raczej słabo - ale już mała seria - pewnie by się nawet opłacało.

Tak się mi zresztą skojarzyło - różne materiały (w tym wypadku stale nierdzewne) mają też różne wspołczynniki przenikania ciepła - oraz różną rozszerzalność cieplną (i ten parametr może znacznie odbiegać od żeliwa, w zależności od gatunku stali nierdzewnej). Przy luźnym spasowaniu nie powinno to mieć znaczenia - przy ciaśniejszym - warto uwzględnić.
jezus
Posty: 1856
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: jezus »

Ja z innej beczki. Bardziej do moderatora....
Obiło mnie sie o uszy że p. Małecki nie żyje i mnie się zdaje że to właśnie "był" @pinc6x6
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Jake »

Oh....Ja nic nie wiem na ten temat, nie znalismy sie prywatnie poza forum.
Ostatnie logowanie pinca6x6: 29 Oct 2024, 20:49
Jesli to prawda, to faktycznie przykra sprawa...
jezus
Posty: 1856
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: jezus »

Jake pisze: 15 gru 2024, 22:20 Oh....Ja nic nie wiem na ten temat, nie znalismy sie prywatnie poza forum.
Ostatnie logowanie pinca6x6: 29 Oct 2024, 20:49
Jesli to prawda, to faktycznie przykra sprawa...
Też osobiście nie znałem ale....
Na fejsie był taki człek z volvo 6x6
Ostatnio dostałem wiadomość od jego syna że .......rip.
carinus
Posty: 190
Rejestracja: 26 paź 2012, 20:48
Auto: LJ70,KZJ90
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: carinus »

Rokfor32 pisze: 15 gru 2024, 08:38 ... A powłoka chromu jak ma 10 mikronów to jest wszystko. Nie zapewnia to zupełnie odporności powierzchni (podobnej jak przy hartowaniu) - chrom jest właściwie wyłącznie w celu antykorozyjnym.

To, o czym pisze artykuł mogę podpisać obiema rękami - ale do TŁOCZYSK. Elementów roboczych siłowników, które potrzebują wytrzymałości, odporności na ścieranie, i odporności na korozję. W takim zastosowaniu stale nierdzewne martenzytyczne - pierwsza klasa.
Akurat siedzę w hydraulice siłowej i wszelkie standardowe wałki chromowane do wyrobu tłoczyska dostajemy z powłoką 20 mikronów. Częściowo Volvo ma utwardzone powierzchniowo tłoczyska na max3-4mm, reszta jest miękka.
Może warto pomyśleć nad oddaniem tłoczków do pokrycia grubszą warstwą chromu, zamiast tworzyć nowe z nierdzewki?
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Jake »

A czemu tak byloby lepiej?

Wytoczenie z nierdzewki bedzie tansze niz koszt zakupu nowych tloczkow i ich chromowanie. I powinny byc wiecznotrwale.
Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 982
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: vGreg »

Jake pisze: 17 gru 2024, 01:48 A czemu tak byloby lepiej?
Wytoczenie z nierdzewki bedzie tansze niz koszt zakupu nowych tloczkow i ich chromowanie. I powinny byc wiecznotrwale.
Ile ci policzyli za jeden tloczek?
Bo mnie wycenili 120 zł /1 szt.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Jake »

Znajac mojego tokarza to jakies 150zl za komplet 8sztuk.
Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 982
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: vGreg »

A czy twój tokarz skłonny byłby zrobić kpl do LJ70?
Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 9061
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Rokfor32 »

Są takie same. Chyba że przedliftowa J7 - wtedy połowa tłoczków jest mniejsza. Ale w taki przypadku i tak warto wymienić zaciski na nowsze, z dwoma większymi tłoczkami. Siły hamowania lepiej więcej niż mniej :wink:
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Tłoczki hamulcowe

Post autor: Jake »

vGreg pisze: 17 gru 2024, 19:27 A czy twój tokarz skłonny byłby zrobić kpl do LJ70?
Tak, mysle ze tak. Zapytam go ale juz po nowym roku, bo teraz maja w zakladzie zapierdziel przed swiateczna przerwa.
ODPOWIEDZ