Mój Stwór

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

A na koniec ograniczniki drzwi... jak je zamontowałem moja żona była zachwycona "wreszcie nie będę obijała Ferrari sąsiada wysiadając" :-)
A jakby ktoś chciał wymieniać to takie podpowiedzi
- wystarczy odczepić plastikowe klipsy u dołu i po bokach boczków drzwi (ale to mi Jake wcześniej podpowiedział) i się ręką wyjmie stary i wsadzi nowy
- koniecznie najpierw dokręcić mocno ogranicznik do drzwi a potem montować końcówkę. Od wewnątrz drzwi przychodzi delikatna "piankowa" uszczelka i jak się tylko złapie śruby, osadzi końcówkę w słupku i porusza drzwiami (np. przypadkiem) to uszczelka wyłazi na zewnątrz
- moment dokręcania śrub to pomiędzy 7,9 a 9 Nm (ja dałem 9 i było OK) nie przykręcać na siłę bo łatwo zniszczyć gwint w drzwiach
- przód 68610-60020; tył 68630-60030; pin 68617-20011; śruby mocujące 90119-06241 (nowy nr 90119-06482)
Załączniki
Stare - nowe
Stare - nowe
20240407_132039a.jpg (89.04 KiB) Przejrzano 5321 razy
Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

I jeszcze na koniec wracając do dyskusji o olejnicach w tym wątku (listopad 2022) to zakupiłem takie coś o pojemności 1l.
https://proficentrum.pl/olejarki-strzyk ... 10225.html Po zalaniu mostów kilka spostrzeżeń:
- pojemność 1l to trochę mało :-)
- na przepompowanie ok 1 l oleju potrzeba ok 450 pompnięć więc ręce się ćwiczą
- ale wszystko jest sucho, czysto, sprawnie, jak się nie spieszy jest OK
Alternatywą jest używanie olejów Ravenol, które (opakowania 1l) mają (jak dla mnie) rewelacyjny korek z wyciąganą rurką.
Załączniki
20240329_151408a.jpg
20240329_151408a.jpg (104.21 KiB) Przejrzano 5321 razy
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Elegancko, widze ze sporo nowosci. Belniak ma z nami dwoma ruch na drobiazdzki i pierdolki ;)

Ooo, ta cisnieniowa pompka do napelniania oleju calkiem sprytna i tania. Korzystalem z pdobnej - ale z wentylkiem i pompowalem ja normalnie komoresorem - to szlo szybko, 450 pompniec troche niespecjalnie wygodne :D Ja kupilem taka wielka metalowa strzykawke do oleju i zwykle nia karmie mosty i skrzynie olejem. Ma chyba 500ml, wiec cztery "zastrzyki" i most albo skrzynia zatankowana.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Synto pisze: 12 lis 2023, 11:59 Druga rzecz to klakson. Tu się po amatorsku doktoryzowałem wg wskazówek biegłych:
https://www.tlc.org.pl/viewtopic.php?f= ... n&start=15
Po milionach podejść i chyba półrocznej jeździe bez wydawania głosu :-) zdecydowałem się zamówić trzpień pod kierownicę (Horn Pin Contact 84312-12040). Uwaga, są różne, różniste. Wczoraj zamontowałem i Stwór radośnie zatrąbił… i trąbił z radości dłuższą chwilę. Na zdjęciu widać, że w moim przypadku żadne nadlewanie cyną by nie przeszło bo trzpień był starty chyba z 5 mm (jak nie więcej). Wydedukowałem, że to jest tak, że sprężynka w miarę zużywania materiału podciąga go do góry i problem pojawia się nie z powodu tego, że trzpień nie dosięga kiery, tylko dlatego, że jego dolna część już nie łapie obsadki zamykającej obwód.
A jak Ty wymieniles ten trzpien? bo on jest niewyjmowalny od strony kierownicy. On siedzi w takim specyficznym konnektorku ktory jest na nim zacisniety i do wymiany trzeba zdjac przelacznik i odgiac lapki konnektorka czyms cienkim i ostrym. Jesli nie musiales tego robic - to cos jest nie tak, czyli konnektorek "nie trzyma".
Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

No nie wiem ale ja po prostu ściągnąłem kierę i wyjąłem trzpień. Chyba nie miał zbytniego oporu. Może konektorki nie trzymają aż tak mocno jak powinny ale po wciśnięciu nowego nie było żadnych problemów. Trzpień się trzyma, wszystko łączy. Klakson wrócił jak nowy i dalej :-) :-) działa. On ma jeszcze taką sprężynkę, która wypycha go do góry i myślę, że starcie jego górnej części powoduje zniknięcie klaksonu nie dlatego, że trzpień nie styka się z kierą, bo sprężynka go dalej wypycha do góry tylko traci u dołu połączenie z tym konektorkiem i nie zamyka się obwód.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Zrobie Ci jutro fote jak to ma wygladac od spodu.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Wrzucilem fotki w tym temacie:
viewtopic.php?f=2&t=3713&p=263423#p263423
Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Dawno nic nie raportowałem, ale wczoraj nauczyłem się wymieniać łożyska w przednim kole. :-)
Ciekawa historia. Juz od dłuższego czasu czułem, że mi się piasta grzeje w prawym przodzie... ale jeździło. Aż tu parę dni temu trzeba było jechać do badań technicznych bo dzień był ostatni. I jak pan poruszał na szarpakach to wyszło, że prawy przód ma takie luzy, że... no 14 dni dostałem na naprawę. I to mnie zmobilizowało. Zdjęcie kiepskie, ale to dla większości z Was chyba podstawa podstaw taka robota :-) Ale jakie było moje zdziwienie kiedy po zdjęciu tych płaskich sześciokątnych nakrętek fi 54 przednie łożysko po prostu wysypało się na ziemię. Wszystko w proszku było. Te 80ki to jednak twarde sztuki są. Jedyne co mi mechanik pomógł to nabić szalki (bo oczywiście nauki były pod kontrolą).
Ale teraz Stwór śmiga wesoło... a diagnosta pobrał tylko dodatkowe 20 PLN za wpis.
Dla Jake'a - wszystkie śrubeczki i podkładeczki nowe :-)
Załączniki
20240612_092517a.jpg
20240612_092517a.jpg (70.68 KiB) Przejrzano 2044 razy
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Gratuluje zdobycia nowego skilla.
PS. Jestes oficjalnym srubkofilem ;) A te stare jak zbierasz - to kiedys przywiez, zrobimy z nich nowe ;)
Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Postanowiłem pomyśleć :-) o wymianie moich kabli wychodzących z obu aku na nowe (jak na fotce). Te co mam są poprzecierane, zaśniedziałe, przy mocowaniach masa drucików pourywana, so...
Z ciekawości wysłałem zapytanie do Belniaka ile by kosztowało 5 kabli (82112, 82113, 82114, 82122, 82123) no i wycena... zwaliła mnie z nóg. Kwota była wysoce czterocyfrowa. I pomyślałem sobie.
Przekonajcie mnie proszę dlaczego warto zapłacić więcej za oryginały niż mniej za zakucie kawałków kupowanych w sklepie. W czym oryginały są lepsze, że warto.
Załączniki
20240701_214523a.jpg
20240701_214523a.jpg (75.1 KiB) Przejrzano 1868 razy
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3586
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Bezwzglednie NIE warto kupowac oryginalow. To jedna z tych rzeczy ktore sa bezsensownie drogie bez uzsadanienia. Jak w Krakowie nie wyszlo z ta firma co polecalem to i tak taniej Ci wyjdzie przyjechac do mnie - zrobie Ci nowe na wymiar w 2h. Mam praske hydrauliczna specjalnie do tego,a kolo garazu hurtownie gdzie przewod LgY 35mm² czarny i czerwony, w dobrej izolacji kosztuje ok 30zl za metr. Do tego peszle i termokurczki z klejem na konce i beda porzadne, estetyczne i wytrzymaja 30 lat ;)
Załączniki
IMG_20200608_1535599.jpg
IMG_20200608_1535599.jpg (64.81 KiB) Przejrzano 1854 razy
IMG_20211021_1632254.jpg
IMG_20211021_1632254.jpg (69.9 KiB) Przejrzano 1854 razy
pol_pl_Yato-YT-22861-Praska-hydrauliczna-zaciskarka-reczn-33760_3.jpg
pol_pl_Yato-YT-22861-Praska-hydrauliczna-zaciskarka-reczn-33760_3.jpg (21.44 KiB) Przejrzano 1855 razy
Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Czy nikt nie zbije argumentów Jake'a :-) ???
vegas
Posty: 163
Rejestracja: 14 mar 2019, 09:28
Auto: LJ70 swap 1KZ-T

Re: Mój Stwór

Post autor: vegas »

Oryginały są ze złota, dlatego tyle kosztują. ;-)
pinc6x6
Posty: 746
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: pinc6x6 »

https://allegro.pl/oferta/yato-praska-r ... 5125460136
Kup sobie i sam zrób! Trzeba tylko sprawdzić czy nie trzeba używać zacisków o stopień niżej. kable spawalnicze a tulejki jakieś dobrej jakości ,to znaczy grubsze.
Synto
Posty: 478
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

No właśnie. Chyba sobie zdobędę nowego jak to ujął Jake skilla.
Zaciskarkę właśnie zamówiłem.
Trochę się rozpytałem w hurtowni elektro i takie rozkminy:
- czy wystarczy kabel 35 mm czy lepiej 40 mm ?
- dowiedziałem się, że kabel 35 mm może być z różną liczbą drucików, im więcej tym lepiej. Ciekawe ile mają oryginalne Toyotowe? Czy to ma tu jakieś istotne znaczenie? Czy trzeba szukać kabli powyżej jakiejś liczby drucików? Jak już oszczędzam na oryginałach to customowe chcę mieć "the best".
- kolejna "dowiedziawka" to żeby szukać peszli z atestem bo takie bele jakie to się mogą stopić albo być powodem pożaru w silniku. Prawda to czy fałsz? Macie jakieś sugestie co do producenta, jakości?

PS. A w Toyocie to ich w ogóle nie mają - kabli znaczy. Chyba rzeczywiście ze złota vegas :-) :-)
A i jeszcze pytanie. Na tym moim schemacie od kabli 82112 odchodzą przy obu końcach takie cieniutkie cusie... to po co one???
ODPOWIEDZ