KM2 31/10,5R15 zanabyłem tydzień temu i nie wytrzymałem i już założyłem.
dziś pierwsza jazda: 50 km asfaltem, potem 10 km błota i lodu.
Ciśnienie w oponach 2.0, auto Hilux D4D
Wrażenia:
1. Zimny i mokry asfalt:
- głośność stosunkowo duża (porównanie do AT BFG i zimówek Michelline), od 80 na godzinę dźwięk przypomina wirowanie pralki na 100o obrotów, jest umiarkowanie przyjemny, ale nie irytujący, ciekaw jestem, jak będzie odczuwalny na trasie 200-300 km.
- trakcja: na wprost ok, przyspieszanie i hamowanie w miarę akceptowalne, trakcja boczna - kiepska, zauważalne uślizgi przy zakrętach (te, które na zimówkach brałem 50km/h - teraz 40 było już kaskaderskie), trakcja na koleinach poprawna, lekkie myszkowanie, ale bez gwałtownego tańczenia.
2. błoto z zamarzniętym dnem, koleiny błotne pozamarzane:
- i tu miłe zaskoczenie - nie jeździłem wcześniej na MT w takich warunkach i mile sie rozczarowałem - prowadzenie poprawne, auto nie ześlizgiwało się z garbów kolein, nie buksowało, żadnych uślizgów bocznych, spokojnie na 2 bez reduktora jechał do przodu.
- kawałek czarnego, więc zdjąłem na 2wd i potem 500 metrów drogi pokrytej 10 cm lodem z wyrwami. Nauczony przygodą z grudnia - wyszedłem na inspekcję ze szpadlem coby głębokość tych wypełnionych breją wyrw zbadać. Po pozytywnym badaniu - wsiadłem do auta i pojechałem - spokojnie, na 1 bujając się po dziurach. Dopiero jak przejechałem zauważyłem, że przodu nie dopiąłem
Opony szły równo, lekkie buksowanie przy wyjeżdżaniu z wiekszych wyrw, ale bez szaleństw na obrotomierzu, czyli pozystywnie.
Więcej przemyśleń będę pewnie miał w połowie sezonu i po pierwszym pełnym zbiorniku jak sprawdzę spalanie, jak na razie najpoważniejszy minus to trakcja na mokrym czarnym i głośność, ale plusów też jest sporo.