Jeździć nie jeździłem, bo dealer znajduje się w centrum miasta i jazda w korkach nie odzwierciedli faktycznych doznań. Ale z racji tego, że czasem przemieszczam się tu i tam to na początku tygodnia zaglądnę do dealera w Rzeszowie czy w New Sączu i pojeżdżę (dealer mówi, że jeździ jak czołg
)
Samochód jest strasznie toporny. Design wnętrza przypomina raczej samochody z ostatniej dekady XX w. niż te u schyłku pierwszej dekady XXI w.
Sprawia wrażenie bardzo solidnego i widać od razu, że ISUZU produkuje ciężarówki i autobusy. Bliżej mu do ciężarowego niż do osobówki. Jest tez niższy od Hiluxa co pewnie jest zaletą w jeździe na czarnym. Ogólnie auto nie budzi emocji i ginie w tłumie. Nie nadaje się na lans
Tylko, że ja potrzebuje samochód do jazdy i przede wszystkim do turystyki a na innych rzeczach troszku mniej mi zależy...
Irko, niezły sprzęcik. Robi wrażenie
Leje Ci się woda do środka przez nieszczelny HT? W tym Hiluxie, którego oglądałem wczoraj wody na pace było co niemiara. Oczywiście sprzedawca stwierdził, że to dziwne i nie powinny przeciekać