Siedzę na różnych forach już wiele latek i mogę generalizować. Praw takich nabyłem przez zasiedzenie
Na innym forum mam ten sam problem z czytaniem opinii. Otóż mam nowego golfa, skręconego na 350 km / 450Nm, do zabawy spod świateł i na torze. Oczywiste więc jest, że to moje fabryczne auto do dupy, bo:
- nie jest przerabianym w garażu golfem trójką (tutaj: nie jest 10-letnim, rozbitym na terebejach klekotem obwieszonym żelazem)
- na pewno ma gorszy silnik od dmuchanego na 2.5 bara vr6 z lat 90 (tutaj: 150 silnika nie ma, bo moja stara hdj-ka wyprzedza X5 M)
- elektronika jest wszędzie a przeca wiadomo, że kierowca jest lepszy (tutaj: zbędne kamery - wiadomo, że kierowca w terenie ma oczy przyklejone w 10 punktach auta i widzi lepiej)
- regulowane zawieszenie do niczego, lepiej wstawić ultratwardy zawias i znaleźć tanich kręgarza oraz dentystę; nieważne, że ja moim miękkim robię lepsze czasy (copy-paste)
- wnętrze jest brzydkie, niewygodne i kubełki strugane z dębu są wygodniejsze (copy-paste)
W sumie witam w klubie zawodowych malkontentów i etatowych wrogów nowego.
Ja jeździłem przed zakupem wersją niemiecką Tec-Edition (mieszanka, układy terenowe jak w polskim Pretige plus zawieszenie AVS z polskiego X). Wrażenia:
Pozycja za kierownicą (kierowcy 170 cm żona i 197 cm ja): bardzo dobra, oboje znaleźliśmy optymalne zestawy. Duży plus to pakiet pamięci - zmiany kierowcy są o wiele łatwiejsze. Widoczność w lusterkach bocznych olbrzymi plus (Navara ma gorszą). Siedzenie kanapowe, wygodne, dla mnie nieco za krótkie siedzisko. Jednak dłuższe byłoby niewygodne dla żony.
Ergonomia: wymaga DUŻEGO treningu. Wiele ikonek NIE JEST intuicyjnych, rozkład ustawień chaotyczny. Po kilkuset kilometrach w aucie wszystko wraca na swoje miejsce, oceniam więc to na szok pierwszej nocy
Przestrzeń: przedni rząd o wiele lepiej np. od Q7. Niezbyt szczęśliwe umiejscowienie przycisku startu silnika, osoby w okolicach 185 mogą stukać kolanem w przycisk. Tylny rząd: OK, a dzięki przesuwanej tylnej kanapie może być bardzo dobrze.
Skrzynia biegów: poprawna. Na korzyść automatu przemawiają:
- dłuższe przełożenie na 5. aniżeli w manualu na 6., co zwraca się spokojniejszym silnikiem w trasie
- zmiana przełożeń: standard w jednosprzęgłowych, niezbyt szybka, ale bez szarpnięć
- spokojna prawa stopa w korku i terenie (palenie sprzęgła odpada)
Silnik:
Wystarczający do spokojnej jazdy. Słaby przy wyższych prędkościach. Osoby oczekujące od +2 tonowego auta na ramie z 3 litrowym R4 dieslem sportowych doznań uprasza się o zażycie pigułki rozsądku.
Zalecam chipa (spokojnego, na poziomie +25km/+100Nm). Ja swój założę w połowie sierpnia, dam znać jak chodzi po chipie. Pomijam, że wg wielu osób silnik nie trzyma seryjnych 190KM, auto będzie hamowane przed i po chipie, wszystko wyjdzie.
Zachowanie na drodze:
Nie jeździłem dużo 120, sporo upalałem Navarę D40 i RAV4 3.5 V6, trochę X5. Zdecydowanie na korzyść w stosunku do navary trzymanie, wychyły i zachowanie w trakcie hamowania, szczególnie w zakręcie. X5 to na pewno nie jest, w LC150 czuje się masę i jej chęć do zwiedzania pobocza.
Komfortem jednak bije na głowę X5, wystarczy kawałek prawdziwej polskiej drogi remontowanej przez prawdziwych polskich drogowców, aby doecnić poduszkowca 150. - w X5 wytrzęsie jak chaliera tak, że wyżelowane włoski stracą fason
AVS - niewielka różnica w ustawieniach w trasie, spora już np. w trakcie jazdy po kocich łbach lub łatanym setkami łat asfalcie.
Zachowanie w terenie:
Nie jeździłem na oponach AT, tylko seryjne. Dopóki jest sucho jest dobrze. Sypki piach - unikać na serii gumie. Crawl też potrafi zakopać auto bardzo skutecznie.
Błota/kolein z błotem też, bo zostaje telefon do przyjaciela z dobrą gumą i wyciągarką
Niski prześwit zobowiązuje do nabycia osłon (ja właśnie marudzę i szukam) lub liftu (zostawiam to następnemu nabywcy).
W sumie: auto o wiele bardziej uniwersalne od wszystkich Q7, X5 i ML tego świata, nie epatuje kasą i blichtrem. Dobry balans przydatności na co dzień i w terenie. W wersji importowanej z DE tańszy o kilkadziesiąt tysięcy (ukłony dla TMP, gratulacje dla autora polityki cenowej).
Dlatego wybrałem właśnie LC150.