Sztywnomostowy custom z Australii
Moderator: luk4s7
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Zwróćcie uwagę, że pierwsze auto z tematu ma sprężyny na przodzie, a te 3 kolejne (azjatyckie sądząc po rejestracjach) robią na resorach. Łatwiej zrobić mocowania dla wieszaków?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Z tym pourywaniem wahaczy ...
Dzisiaj do mnie trafił taki egzemplarz 4Runnera. Po wykonani skoku (bo za szybko najechał na muldę) jak dobiło, to wyrwało cały górny wahacz, (wraz z kawałkiem ramy), i jednocześnie wyrwało silnik z jednej strony.
Wbrew pozorom wcale tak dużo nie trzeba, żeby to zawieszenie uszkodzić (mowa o starszym typie, przed '04). Bardzo częsty widok to utrata pochylenia kół, bo rama zaczyna się skręcać.
Dla przeciwwago powiem, że ze sztywnym mostem wcale nie jest różowiej. Jeżeli się go odpowiednio nie powzmacnia, to bardzo łatwo te mosty przerabia się na banany
To auto jest bardzo dzielne w terenie, ale to nie rajdówka
Dzisiaj do mnie trafił taki egzemplarz 4Runnera. Po wykonani skoku (bo za szybko najechał na muldę) jak dobiło, to wyrwało cały górny wahacz, (wraz z kawałkiem ramy), i jednocześnie wyrwało silnik z jednej strony.
Wbrew pozorom wcale tak dużo nie trzeba, żeby to zawieszenie uszkodzić (mowa o starszym typie, przed '04). Bardzo częsty widok to utrata pochylenia kół, bo rama zaczyna się skręcać.
Dla przeciwwago powiem, że ze sztywnym mostem wcale nie jest różowiej. Jeżeli się go odpowiednio nie powzmacnia, to bardzo łatwo te mosty przerabia się na banany
To auto jest bardzo dzielne w terenie, ale to nie rajdówka
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
...ale legenda Top Gear'owego, niezniszczalnego Hila działa na wyobraźnięRokfor32 pisze: To auto jest bardzo dzielne w terenie, ale to nie rajdówka
Sam z przyjemnością podziwiam wszelkie Hila ulepszenia, a po namyśle zawsze dochodzę do wniosku, że to nie na moje potrzeby i warunki.
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Włąsnie o to mi chodzi. A'propos mostów zniszczyć można wszystko.Tylko o ile nie jestem farmerem który musi dowieźć bele siana na pastwisko poprzez góry i doliny roztrącając po drodze stada kangurów czy bawołów to taka kombinacja dla mnie nie ma sensu. Bo do upalania w plenerze lepiej kupic coś krótkego na sztywnych mostach, bo pick-up zostanie pick-upem.Rokfor32 pisze: To auto jest bardzo dzielne w terenie, ale to nie rajdówka
Ale dzieki Cosi za fotki bo zawsze miło popatrzeć co inni wymyślą
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
W Isla nie ma problemu z długością aut w terenie - nie ma drzew
Hil jest więc tu chyba podstawowym modelem do zabawy OR. Ma wszystkie potrzebne zalety - jest lekki, wystarczająco solidny, jest masa części, a egzemplarze do zabawy (czyli na dużych kołach, ale ogólnie już mocno pordzewiałe) można zanabyć za pół wypłaty.
Hil jest więc tu chyba podstawowym modelem do zabawy OR. Ma wszystkie potrzebne zalety - jest lekki, wystarczająco solidny, jest masa części, a egzemplarze do zabawy (czyli na dużych kołach, ale ogólnie już mocno pordzewiałe) można zanabyć za pół wypłaty.
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
o toto, to jak tak chcęRokfor32 pisze: można zanabyć za pół wypłaty.
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Przeprowadzamy się .... Islandia czy Australia ?
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
I to i to chciałbym zjechać.
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
podobno chcieć to móc
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
eeeee "chopoki weśta mnie"
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Wypatruj znaków
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Z nowinek - armator promu do Islandii postanowił w tym sezonie pływać do końca roku, zatem - jak kto ma ochotę, to zadek w auto, i jazda ...
Jedynie trzeba podpisać oświadczenie, że płynie się na własną odpowiedzialność, bo przewoźnik nie odpowiada za ewentualne "zarysowania", jak się podczas sztormu auta w ładowni zaczną przemieszczać ...
Jedynie trzeba podpisać oświadczenie, że płynie się na własną odpowiedzialność, bo przewoźnik nie odpowiada za ewentualne "zarysowania", jak się podczas sztormu auta w ładowni zaczną przemieszczać ...
- globo
- Posty: 173
- Rejestracja: 10 lut 2009, 00:26
- Auto: Hilux 2,5 D4D 2011 & Yamaha XT660Z Tenere 2009
Re: Sztywnomostowy custom z Australii
Tak sobie pomyślałem, po przeczytaniu wątku...
Z wielu lat doświadczeń z różnymi autami, różnych marek
wynika mi, że zawsze kiedy zakres zmian za mocno ingeruje w pomysły fabryki,
to źle się to kończy. Jeśli auta mamy używać na co dzień, to jedynie słuszna droga
jest lift o 2 cale, zabezpieczenie podwozia, progi i osłona spodu zderzaka.
Oczywiście snorkel, żeby kałuża nie okazała się za głęboka.
Każda dalsza ingerencja jeśli poprawia jakiś parametr, to automatycznie pogarsza dwa inne.
Co do trwałości, to nic nie wpływa tak dobrze na trwałość pojazdu i kondycję zawieszenia, jak...
"inteligentny łącznik" pomiędzy kierownicą a pedalierą
Toyota bardzo fajnym autkiem jest
Zawiezie nas tam gdzie chcemy
jeśli kierowca nie będzie jej przeszkadzał...
Z wielu lat doświadczeń z różnymi autami, różnych marek
wynika mi, że zawsze kiedy zakres zmian za mocno ingeruje w pomysły fabryki,
to źle się to kończy. Jeśli auta mamy używać na co dzień, to jedynie słuszna droga
jest lift o 2 cale, zabezpieczenie podwozia, progi i osłona spodu zderzaka.
Oczywiście snorkel, żeby kałuża nie okazała się za głęboka.
Każda dalsza ingerencja jeśli poprawia jakiś parametr, to automatycznie pogarsza dwa inne.
Co do trwałości, to nic nie wpływa tak dobrze na trwałość pojazdu i kondycję zawieszenia, jak...
"inteligentny łącznik" pomiędzy kierownicą a pedalierą
Toyota bardzo fajnym autkiem jest
Zawiezie nas tam gdzie chcemy
jeśli kierowca nie będzie jej przeszkadzał...