konserwacja ramy - dobór środków
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 9050
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
Piszę z praktyki, a nie teorii.
Interplus to chyba najlepszy lakier, jaki do tej pory stosowałem - ale nie zawsze jego działanie jest idealne, jak by sie chciało. Np. korozja podpowierzchniowa - ma mieć inhibitory korozji (i to ponoć wydajne, a nie na sztukę), ale to zjawisko zdarzyło się mi zauważyć.
Przy czym - to wcale nie musi być wina samego lakieru - mało ludzi bierze pod uwagę skład chemiczny materiału który się lakieruje. A to też ma znaczenie. Dla przykładu - korozona podpowierzchniowego (pod interplusem) nigdy nie zanotowałem na żeliwie - chociaż jest to materiał powierzchniowo trudny do przygotowania, bo porowaty, i ekspresowo łapie wilgoć po piaskowaniu. Ale - nie robi to problemu. Za to zdarzało się na blachach karoseryjnych, również tam, gdzie wcześniej nie było korozji (przed piaskowaniem). Zanotowałem w paru przypadkach takie charakterystyczne "pajęczynki". Podobne do tego, co się pojawia na lakierowanym alu.
Zazwyczaj problemem (początkowym) była nieciągłość powłoki, lub przebicie od drugiej strony (nie zawsze przy skomplikowanych złożeniach blach się to wychwyci), niemniej propagacji (tego typu) pod lakierem być nie powinno, bo po to inhibitory - a się zdarzyła. Nie doktoryzowałem sie czemu - po prostu przyjąłem do wiadomości, i tyle. I stosuje dodatkowo wosk, tam gdzie nie jestem pewien czy lakier poprawnie doszedł, i problem na razie nie wraca.
Temat jest o zabezpieczeniu ramy - w praktyce nie ma szans tak wyczyścić i tak polakierować, żeby było w całości szczelne. kształt jest zbyt skomplikowany, i na dokładne wyczyszczenie, i na polakierowanie. Zawsze więc zostaną przejścia obszarów poprawnie polakierowanych i tych słabiej lub wcale, oraz obszarów dobrze wyczyszczonych i miejsc, gdzie rdza została nawet nietknięta. Samo lakierowanie więc nie wystarczy, stosuje się dodatkowo woski, ale właściwość lakieru w postaci blokowania korozji podpowierzcniowej jest bardzo ważna. Bo jak to zjawisko wystąpi, to ani woski, ani mycie nie zablokują włażącej rudej pod lakier.
Kolejna sprawa - woskowanie nie jest zabezpieczeniem na wieczność, szczególnie jak auto widzi teren. Robiąc ramę trza przewidzieć możliwość jej okresowego mycia (w środku), i ponownego woskowania. Dla przykładu w J12 wywalam tylne blendy ramy, żeby można było użyć żmijki ciśnieniowej.
Interplus to chyba najlepszy lakier, jaki do tej pory stosowałem - ale nie zawsze jego działanie jest idealne, jak by sie chciało. Np. korozja podpowierzchniowa - ma mieć inhibitory korozji (i to ponoć wydajne, a nie na sztukę), ale to zjawisko zdarzyło się mi zauważyć.
Przy czym - to wcale nie musi być wina samego lakieru - mało ludzi bierze pod uwagę skład chemiczny materiału który się lakieruje. A to też ma znaczenie. Dla przykładu - korozona podpowierzchniowego (pod interplusem) nigdy nie zanotowałem na żeliwie - chociaż jest to materiał powierzchniowo trudny do przygotowania, bo porowaty, i ekspresowo łapie wilgoć po piaskowaniu. Ale - nie robi to problemu. Za to zdarzało się na blachach karoseryjnych, również tam, gdzie wcześniej nie było korozji (przed piaskowaniem). Zanotowałem w paru przypadkach takie charakterystyczne "pajęczynki". Podobne do tego, co się pojawia na lakierowanym alu.
Zazwyczaj problemem (początkowym) była nieciągłość powłoki, lub przebicie od drugiej strony (nie zawsze przy skomplikowanych złożeniach blach się to wychwyci), niemniej propagacji (tego typu) pod lakierem być nie powinno, bo po to inhibitory - a się zdarzyła. Nie doktoryzowałem sie czemu - po prostu przyjąłem do wiadomości, i tyle. I stosuje dodatkowo wosk, tam gdzie nie jestem pewien czy lakier poprawnie doszedł, i problem na razie nie wraca.
Temat jest o zabezpieczeniu ramy - w praktyce nie ma szans tak wyczyścić i tak polakierować, żeby było w całości szczelne. kształt jest zbyt skomplikowany, i na dokładne wyczyszczenie, i na polakierowanie. Zawsze więc zostaną przejścia obszarów poprawnie polakierowanych i tych słabiej lub wcale, oraz obszarów dobrze wyczyszczonych i miejsc, gdzie rdza została nawet nietknięta. Samo lakierowanie więc nie wystarczy, stosuje się dodatkowo woski, ale właściwość lakieru w postaci blokowania korozji podpowierzcniowej jest bardzo ważna. Bo jak to zjawisko wystąpi, to ani woski, ani mycie nie zablokują włażącej rudej pod lakier.
Kolejna sprawa - woskowanie nie jest zabezpieczeniem na wieczność, szczególnie jak auto widzi teren. Robiąc ramę trza przewidzieć możliwość jej okresowego mycia (w środku), i ponownego woskowania. Dla przykładu w J12 wywalam tylne blendy ramy, żeby można było użyć żmijki ciśnieniowej.
- Jake
- Moderator
- Posty: 3586
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
A interplusa / intherthane nakladac lepiej pedzlem czy natryskowo? Rozcienczac czy nie? Gruba czy cienka warstwa lepsza?
Re: konserwacja ramy - dobór środków
Może warto przeczytać PDS?
- Jake
- Moderator
- Posty: 3586
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
Przeczytac, a zrozumiec to dwie rozne sprawy. Na farbach znam sie tak jak na balecie. A moj najwiekszy sukces lakierniczy to pomalowanie blaszki sprayem tak ze nie odpadlo platami po tygodniu czyli calkowity brak umiejetnosci.
Jest napisane:
Czy to znaczy, ze po piaskowaniu nie moge malowac pedzlem? Dlaczego?Metody Aplikacji:
Natrysk bezpowietrzny, Natrysk powietrzny - stal oczyszczona strumieniowo-
ściernie
Pędzel, Wałek - stal przygotowana narzędziami ręcznymi lub
mechanicznymi
Nie pisze nic czy grubo czy cienko, ani nic praktycznego, same skroty i branzowe okreslenia. PDS jest info dla specjalisty, a nie zoltodzioba co nigdy nic nie malowal i nie ma o tym pojecia. Byloby super dostac jakas praktyczna porade od kogos kto ogarnia

- slawekw321
- Posty: 99
- Rejestracja: 24 lip 2011, 19:50
- Auto: KZJ90 by?, potem przerwa na Samurai'a, a teraz pora na LJ 70 :)
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
jak chcesz to mogę co nieco wytłumaczyć - 603976803
Re: konserwacja ramy - dobór środków
Może można zarobić na tym kasę?.. Na przykład książka lub choćby felieton: Jak tego nie robićJake pisze: 10 lut 2025, 12:40Przeczytac, a zrozumiec to dwie rozne sprawy. Na farbach znam sie tak jak na balecie. A moj najwiekszy sukces lakierniczy to pomalowanie blaszki sprayem tak ze nie odpadlo platami po tygodniu czyli calkowity brak umiejetnosci.
Jest napisane:Czy to znaczy, ze po piaskowaniu nie moge malowac pedzlem? Dlaczego?Metody Aplikacji:
Natrysk bezpowietrzny, Natrysk powietrzny - stal oczyszczona strumieniowo-
ściernie
Pędzel, Wałek - stal przygotowana narzędziami ręcznymi lub
mechanicznymi
Nie pisze nic czy grubo czy cienko, ani nic praktycznego, same skroty i branzowe okreslenia. PDS jest info dla specjalisty, a nie zoltodzioba co nigdy nic nie malowal i nie ma o tym pojecia. Byloby super dostac jakas praktyczna porade od kogos kto ogarnia![]()

Farby to nie jest jakaś magiczna wiedza, idzie zrozumieć bez problemu.
Re: konserwacja ramy - dobór środków
No dobra A tak konkretnie odnośnie pytania Jake, bo jestem bardzo ciekaw
Tego pytania:

Tego pytania:
Czy to znaczy, ze po piaskowaniu nie moge malowac pedzlem? Dlaczego?
- Jake
- Moderator
- Posty: 3586
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
Dzieki bardzo, kiedy Ci pasuje zebym przedzwonil?
- Jake
- Moderator
- Posty: 3586
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
No cozZbowid pisze: 10 lut 2025, 19:51 Może można zarobić na tym kasę?.. Na przykład książka lub choćby felieton: Jak tego nie robić)). A na poważnie, to czasami lepiej zlecić specjaliście lub komuś kto ma większe doświadczenie/pojęcie. Można też olać rady dobrych "wójków" i zrobić tak, jak się uważa za słuszne. Można też poprosić sprzedawcę o przedstawienie technologii malowania krok po kroku. Powinno pomóc lub choćby rozjaśnić.
Farby to nie jest jakaś magiczna wiedza, idzie zrozumieć bez problemu.


Nad zleceniem tego mysle calkiem realnie. Mam w okolicy takiego jednego czlowieka co ma doswiadczenie w malowaniu, a nie zedrze ze mnie nie wiadomo ile.
- slawekw321
- Posty: 99
- Rejestracja: 24 lip 2011, 19:50
- Auto: KZJ90 by?, potem przerwa na Samurai'a, a teraz pora na LJ 70 :)
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
codziennie między 9 rano a 10 wieczorem

Re: konserwacja ramy - dobór środków
Oczywiście, że można malować pędzlem. Nie powinno się pierwszej warstwy farby ( podkładowej) - niezaleznie od producenta - aplikować wałkiem.Stefek pisze: 10 lut 2025, 23:09 No dobra A tak konkretnie odnośnie pytania Jake, bo jestem bardzo ciekaw![]()
Tego pytania:Czy to znaczy, ze po piaskowaniu nie moge malowac pedzlem? Dlaczego?
Jeżeli jesteśmy przy farbach tego typu - czyli zbrojone aluminium, epoksydy, powyżej 80%VS - pędzel, to udręka dla malarza: farba się ciągnie i powstają mazy, zacieki itd. i pędzel nie gwarantuje zalecanej grubości powłoki, przy jednokrotnym malowaniu. W zastosowaniach profesjonalnych/przemysłowych, bo na tym bazuje producent, bo po to stworzył pds, praktycznie nie używa się pędzli, a raczej natrysk hydrodynamiczny... może to jest powód takiego zapisu w karcie. A może słabe tłumaczenie? Nie mam pojęcia.
- Jake
- Moderator
- Posty: 3586
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: konserwacja ramy - dobór środków
Dogadalem sie z czlowiekiem ktory pomaluje mi rame i czesci zawieszenia typu wahacze, pochwe mostu pistoletem. Wiec temat ogarniety 
