4runner V8 Japonka
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
4runner V8 Japonka
Chciałem opisać moją przypadkową w sumie przygodę z 4R. Nigdy nie rozważałem zakupu 4R samochód mi się nie specjalnie podobał wizualnie, niewiele o nim wiedziałem, ale los sprawił, że stałem się jak to się później okazało bardzo szczęśliwym posiadaczem, z perspektywy tych kilku miesięcy i ponad 10tyś. wspólnych km uważam że to chyba najlepsze auto jakie miałem, ale od początu.
Zawsze jeździłem nissanami 3x terrano, 2 patrole, po drodze trooper 3,1 [świetne auto] 'terenówki' przeplatałem civikami, czyli zawsze japonia ale nigdy Toyota.
Byłęm szczęśliwy z terrano 3.0 ale podkusiło mnie na zmiane na patrola bo trafił się mega zdrowy, od razu miałem plan na m57.
Niestety, pominę koszta, ale sam proceder swapu... z niekompetencją swapującego, póżniej zmiana mechanika, poprawki, poprawki... gdy wkońcu patrol był gotowy po prawie roku, obraziałem się na niego[patrola], nie chciałem nim jeździć, kupił go ode mnie kumpel, który bezawaryjnie jezdzi do dziś...
Stwierdziłem, że może Toyota pozwoli mi się odbudować po traumie swapu.
Zawsze podobała mi się FJ nawet jedna fajna za rozsądne $ była u mnie w mieście do kupienia, ogladałem, pojeździłem nią we wtorek dałęm sobie czas do namysłu i w sobotę miałem jechać z kumplem i ją klepnąć to już jej nie było...
Zawsze jeździłem nissanami 3x terrano, 2 patrole, po drodze trooper 3,1 [świetne auto] 'terenówki' przeplatałem civikami, czyli zawsze japonia ale nigdy Toyota.
Byłęm szczęśliwy z terrano 3.0 ale podkusiło mnie na zmiane na patrola bo trafił się mega zdrowy, od razu miałem plan na m57.
Niestety, pominę koszta, ale sam proceder swapu... z niekompetencją swapującego, póżniej zmiana mechanika, poprawki, poprawki... gdy wkońcu patrol był gotowy po prawie roku, obraziałem się na niego[patrola], nie chciałem nim jeździć, kupił go ode mnie kumpel, który bezawaryjnie jezdzi do dziś...
Stwierdziłem, że może Toyota pozwoli mi się odbudować po traumie swapu.
Zawsze podobała mi się FJ nawet jedna fajna za rozsądne $ była u mnie w mieście do kupienia, ogladałem, pojeździłem nią we wtorek dałęm sobie czas do namysłu i w sobotę miałem jechać z kumplem i ją klepnąć to już jej nie było...
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Wypatrzyłem następnego FJ, piękny, dopasiony mnóstwo gratów itp. Gość kupił go nowego w USA i sprowadził na mienie no ideał. Nalot 106tyś mil, cena 120tyś zł. ale dogadałem że 108 do wzięcia.
Kasa w łapę jedziemy... w połowie drogi gość dzwoni, że jednak może mi go sprzedać za 116 bo ma kupcja za 115... powiedziałem mu delikatnie, żeby się walił...
Załamany obrażony na cały świat, nie będzie auta nic nie kupuje pierdziele te trupy wszystkie.
Kumpel z którym jechałem mówi; po drodze jest 4R v8 wygląda wzorowo.
Pierdziele nie podoba mi się 4R a z resztą pewno będzie trup a sprzedawca będzie chciał zrobić mnie w ch... ale mamy po drodze zajedźmy. Zza bramy wygląda zacnie...
Kasa w łapę jedziemy... w połowie drogi gość dzwoni, że jednak może mi go sprzedać za 116 bo ma kupcja za 115... powiedziałem mu delikatnie, żeby się walił...
Załamany obrażony na cały świat, nie będzie auta nic nie kupuje pierdziele te trupy wszystkie.
Kumpel z którym jechałem mówi; po drodze jest 4R v8 wygląda wzorowo.
Pierdziele nie podoba mi się 4R a z resztą pewno będzie trup a sprzedawca będzie chciał zrobić mnie w ch... ale mamy po drodze zajedźmy. Zza bramy wygląda zacnie...
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Oglądam do okoła cały malowany pewno był uderzony, po detalingu, ceramika podobno nałożona... ale w środku nówka, zero wytarć, przekręcam kluczy, radio gada do mnie po japońsku głosem gejszy, otwieram maskę wielkie V8 japońskie naklejki kiedy był serwis itp, wszystko nówka zero rdzy, nie wygląda jakby coś było grubszego po wypadku robione, włażę pod auto i oszalałem... rama jak nowa, nawet na spawach nie ma nalotu
Wychodze spod auta mówie biorę...
Wychodze spod auta mówie biorę...
- Załączniki
-
- 20230521_164025.jpg (34,36 KiB) Przejrzano 1231 razy
-
- Screenshot_20230521_164054_Google.jpg (28,26 KiB) Przejrzano 1231 razy
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Zawsze przed zakupem jakiegoś samochodu robię rozeznanie na temat modelu, jakie były zmiany itp, żeby wiedzieć czego się spodziewać na co zwracać uwagę. Jako że ten zakup był przypadkiem to dopiero po zakupie się okazuje parę tematów.
Wg, dokumentacji rok produkcji to 2011r. a 4 gen byłą robiona do 2009r myśle może postał 2 lata w salonie i 11r to data pierwszej rejestracji.
Jak zacząłem się wgłębiać to okazjuje się że mój to przedlift czyli inne lampy, zderzak, grill, silnik bez vvti, czyli słabszy 235kuni i 434nM za to 100%
produkowany i składany w Japonii JDM na pełnej... wersje od 2005 z vvti były składane w usa, miały co prawda 269 kuni za do odlewane zamiest kutych korb przez co po doładowaniu korby się gieły i silnik robił bang. Z tego powodu TRD wycofalo kompresory dla 4.7.
Nie żebym planował turbić czy kompresorować, przynajmniej w niedługim czasie ale miło wiedzieć że mógłbym.
Kolejny temat to w Japonii nie oferowano w sprzedaży 4R z v8 ani nawet z v6. Były za to 3,0did lub 2,7benzyna.
Wynika z tego, że mój 4r narodził się w 2003 wg vinu w Japonii popłynął do USA po czym wrócił do Jap. w 2011r i w 2023 przypłunąl do PL... trochę sobie świata pozwiedzał...
Wg, dokumentacji rok produkcji to 2011r. a 4 gen byłą robiona do 2009r myśle może postał 2 lata w salonie i 11r to data pierwszej rejestracji.
Jak zacząłem się wgłębiać to okazjuje się że mój to przedlift czyli inne lampy, zderzak, grill, silnik bez vvti, czyli słabszy 235kuni i 434nM za to 100%
produkowany i składany w Japonii JDM na pełnej... wersje od 2005 z vvti były składane w usa, miały co prawda 269 kuni za do odlewane zamiest kutych korb przez co po doładowaniu korby się gieły i silnik robił bang. Z tego powodu TRD wycofalo kompresory dla 4.7.
Nie żebym planował turbić czy kompresorować, przynajmniej w niedługim czasie ale miło wiedzieć że mógłbym.
Kolejny temat to w Japonii nie oferowano w sprzedaży 4R z v8 ani nawet z v6. Były za to 3,0did lub 2,7benzyna.
Wynika z tego, że mój 4r narodził się w 2003 wg vinu w Japonii popłynął do USA po czym wrócił do Jap. w 2011r i w 2023 przypłunąl do PL... trochę sobie świata pozwiedzał...
- Załączniki
-
- 20230515_210735.jpg (52,67 KiB) Przejrzano 1221 razy
Re: 4runner V8 Japonka
kierownica z której strony!?
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: 4runner V8 Japonka
Z lewej
Widać na fotkach
Widać na fotkach
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4runner V8 Japonka
Nie JDM - ale "made in Japan".
Wiele współczesnych toytoyów (a w zasadzie to już gdzieś od przełomu wieków) VIN ma niezaczynający się od literki J. I w wykonaniu auta to jest jednak widoczne.
Acz bywają pozytywne wyjątki - jak corolka verso pochodząca z Turcji, i z silnikiem koncernu PSA (czyli jednostka HDI). Cóż - auto które pali realnie okolice 4L po mieście (i w dodatki mało gnije) - ciężko żeby nie było poszukiwane ...
Wiele współczesnych toytoyów (a w zasadzie to już gdzieś od przełomu wieków) VIN ma niezaczynający się od literki J. I w wykonaniu auta to jest jednak widoczne.
Acz bywają pozytywne wyjątki - jak corolka verso pochodząca z Turcji, i z silnikiem koncernu PSA (czyli jednostka HDI). Cóż - auto które pali realnie okolice 4L po mieście (i w dodatki mało gnije) - ciężko żeby nie było poszukiwane ...
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Oczywiście mój błąd nie JDM ale przynajmniej 100% japońskie korzenie.
Takie coś dostałem. Ostatni japoński przegląd. Miły akcent.
Jako że Japończycy są znani z zamiłowania do czystości w samochodach podejrzewam, że dla nich 'brud w pokoju' to jak u mnie świeżo po sprzątaniu
Takie coś dostałem. Ostatni japoński przegląd. Miły akcent.
Jako że Japończycy są znani z zamiłowania do czystości w samochodach podejrzewam, że dla nich 'brud w pokoju' to jak u mnie świeżo po sprzątaniu
- Załączniki
-
- 20230621_204637.jpg (41,17 KiB) Przejrzano 1120 razy
-
- Screenshot_20230621_204612_Google.jpg (28,59 KiB) Przejrzano 1120 razy
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Jest a w zasadzie był bieda lift. Z przodu stalowe podklądki pod amory, z tyłu podkładki sprężyn. Efekt taki że przód stał wyżej niż tył, co gorsze na tyle wysoko że prawy w dół praktycznie nie było.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: 4runner V8 Japonka
Bardzo ladne auto, ale ten pseudo lift przy malych kolach wyglada paskudnie. Jesli nie zamierzasz zakladac wiekszych ja bym sie go pozbyl i wrocil do serii.
Bardzo ciekawa historia ze auto z USA jezdzilo po Japonii, smieszne.
Bardzo ciekawa historia ze auto z USA jezdzilo po Japonii, smieszne.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4runner V8 Japonka
Wbrew pozorom w Japonii można spotkać/kupić sporo modeli LHD (i pojawiają się na aukcjach). Kolekcjonowanie unikatów/ciekawych modeli nie jest przecież dla nikogo zarezerwowane
Może to też wynikać tego - że mógł to być taki "wytrych" do ominięcia ich wewnętrznych przepisów co do max prędkości. Auta JDM miały blokadę na poziomie głównego ECU na 160 km/h. Ale modele na inne rynki - już nie ...
Na marginesie - zrobiłem kiedyś swap z silnikiem 2JZ-GE właśnie na kompie JDM (bo pozwalał na użycie MAP sensora zamiast MAF). Ta blokada prędkości jest niestety dosyć upierdliwa - działa to bowiem tak, że jak auto przekroczy te 160km/h (w tym przypadku mowa o terenówce, a więc na reduktorze około 70) - to ECU odcina silnik. Ale - NIE odpuszcza (blokada), dopóki sie nie odpuści pedału gazu (nawet jak prędkość już spadnie).
Nie wiem - może im się zdarzało, że kierownik zasnął na autostradzie z cegłą w podłodze - i stąd takowe zabezpieczenie ...
Może to też wynikać tego - że mógł to być taki "wytrych" do ominięcia ich wewnętrznych przepisów co do max prędkości. Auta JDM miały blokadę na poziomie głównego ECU na 160 km/h. Ale modele na inne rynki - już nie ...
Na marginesie - zrobiłem kiedyś swap z silnikiem 2JZ-GE właśnie na kompie JDM (bo pozwalał na użycie MAP sensora zamiast MAF). Ta blokada prędkości jest niestety dosyć upierdliwa - działa to bowiem tak, że jak auto przekroczy te 160km/h (w tym przypadku mowa o terenówce, a więc na reduktorze około 70) - to ECU odcina silnik. Ale - NIE odpuszcza (blokada), dopóki sie nie odpuści pedału gazu (nawet jak prędkość już spadnie).
Nie wiem - może im się zdarzało, że kierownik zasnął na autostradzie z cegłą w podłodze - i stąd takowe zabezpieczenie ...
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Jako że FJ ciągle leży mi na sercu to ciągle przeglądam ogłoszenia i teraz jest w pięknym stani, bordowy FJ na olx z 2007r właśnie sprowadzony z Japonii.
U mnie w mieście znajomy ściągnął sobie stare s600 LHD też z Jap. Tak że można tamfajne fury znaleźć.
https://carfromjapan.com/cheap-used-toy ... 367c0c9313
A tak wygląda prawdziwe JDM... Ale bym urywał te spojlery w offie.
U mnie w mieście znajomy ściągnął sobie stare s600 LHD też z Jap. Tak że można tamfajne fury znaleźć.
https://carfromjapan.com/cheap-used-toy ... 367c0c9313
A tak wygląda prawdziwe JDM... Ale bym urywał te spojlery w offie.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Trasa do domu w nocy z prędkościami 80-90kmh bez tempomatu to rekord spalania 12.5l/100km
Myślę kurde v8 na 33calowych kołach to super nawet gazować nie będę... niestety poźniejsze jazdy wokół komina zmieniają ten obraz. 18l+ jest normą.
Spalanie to jedno ale zasięg jest parszywy. ok 400km do rezerwy...
Trza gazować. Wlatuje butla ponad 80l co realnie pozwala zatankować 70l spalanie mam 20l lpg i ok 2lbeny czyli w przeliczeniu ok 12l benzyny. Instalcja zwraca mi się po 15tyś km. idąc dalej po 150tkm oszczędność ok 50tyś zł. -koszty serwisu częstsze zaglądanie do zaworów świece itp. i tak się opłaca.
Plusem dodatnim jest prawie 2krotnie zwiększony zasięg.
Autem jeżdżę na codzień+ wycieczki w pół roku napykałem ponad10tkm. Na razie zero problemów. luzy zaworowe sprawdzone są w normie, byłem u gaziarza mapa się nie rozjeżdża puki co jestem zadowolony.
Miałem jeden fakap, nie wiem do końca czy to było związane z lpg. Dwa dni po montażu LPG pojechałęm na wycieczkę w Beskid Niski z rodzinką, jakieś szuterki poźniej niespieszny powrót na tempomacie 90kmh skręcam w boczną droge z dość mocnym podjazdem i samochód stracił moc tak jakby pedał gazu wciskać max kilka procent. Zatrzymałem się przelączyłem na bene to samo, na luzie wkręcał się normalnie, ale na biegu ledwo podjechał pod górę. Gaszenie i ponowne odpalnie nic nie zmieniało. Doturlałem się tak jakieś 5km do domu. Po ponownym odpaleniu moc wróciła. Na drugi dzień pojechałę do gaziarza, komputer żadnych błędów nie pokazywał, od tej pory sytuacja się nie powtórzyłam nie wiem co to było.
Myślę kurde v8 na 33calowych kołach to super nawet gazować nie będę... niestety poźniejsze jazdy wokół komina zmieniają ten obraz. 18l+ jest normą.
Spalanie to jedno ale zasięg jest parszywy. ok 400km do rezerwy...
Trza gazować. Wlatuje butla ponad 80l co realnie pozwala zatankować 70l spalanie mam 20l lpg i ok 2lbeny czyli w przeliczeniu ok 12l benzyny. Instalcja zwraca mi się po 15tyś km. idąc dalej po 150tkm oszczędność ok 50tyś zł. -koszty serwisu częstsze zaglądanie do zaworów świece itp. i tak się opłaca.
Plusem dodatnim jest prawie 2krotnie zwiększony zasięg.
Autem jeżdżę na codzień+ wycieczki w pół roku napykałem ponad10tkm. Na razie zero problemów. luzy zaworowe sprawdzone są w normie, byłem u gaziarza mapa się nie rozjeżdża puki co jestem zadowolony.
Miałem jeden fakap, nie wiem do końca czy to było związane z lpg. Dwa dni po montażu LPG pojechałęm na wycieczkę w Beskid Niski z rodzinką, jakieś szuterki poźniej niespieszny powrót na tempomacie 90kmh skręcam w boczną droge z dość mocnym podjazdem i samochód stracił moc tak jakby pedał gazu wciskać max kilka procent. Zatrzymałem się przelączyłem na bene to samo, na luzie wkręcał się normalnie, ale na biegu ledwo podjechał pod górę. Gaszenie i ponowne odpalnie nic nie zmieniało. Doturlałem się tak jakieś 5km do domu. Po ponownym odpaleniu moc wróciła. Na drugi dzień pojechałę do gaziarza, komputer żadnych błędów nie pokazywał, od tej pory sytuacja się nie powtórzyłam nie wiem co to było.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 mar 2022, 20:31
Re: 4runner V8 Japonka
Zdecydowałęm się na zmianę całego zawiasu.
https://www.youtube.com/watch?v=G12zF12UnB0&t=25s
Amory ironman foam cell pro, ze względu ma możliwość 'łatwego' serwisu amorów, o drugie fajnie że są dostępne dwa rodzaje amorów, z tlumieniem comfort albo HD. Ja nie przeładowuję auta więc wziąłem comfort i do tego sprężyny progresywne terain traimer na przód 0-50kg na tył 100-200kg ze względu na butle z gazem. Sama butla 30-40kg i ok 35kg lpg. Do tego gdzieś chce wozić zapas. Robi mi się taki zawieś wkłądany w tylne gniazdo haka, bo do jazdy na codzień nie muszę tego wozić ze sobą, a szybko można założyć na dalsze wyjazdy. Taki zawieś waży 17kg.
https://www.youtube.com/watch?v=G12zF12UnB0&t=25s
Amory ironman foam cell pro, ze względu ma możliwość 'łatwego' serwisu amorów, o drugie fajnie że są dostępne dwa rodzaje amorów, z tlumieniem comfort albo HD. Ja nie przeładowuję auta więc wziąłem comfort i do tego sprężyny progresywne terain traimer na przód 0-50kg na tył 100-200kg ze względu na butle z gazem. Sama butla 30-40kg i ok 35kg lpg. Do tego gdzieś chce wozić zapas. Robi mi się taki zawieś wkłądany w tylne gniazdo haka, bo do jazdy na codzień nie muszę tego wozić ze sobą, a szybko można założyć na dalsze wyjazdy. Taki zawieś waży 17kg.
- Załączniki
-
- 406716452_204657196058081_4727572709709671387_n.jpg (22,19 KiB) Przejrzano 1045 razy