Buty na prawdziwe zimno
Moderator: luk4s7
Re: Buty na prawdziwe zimno
Jak będę jechał do Łodzi to się odezwę. Może sobie zrobię zimową wycieczkę
Re: Buty na prawdziwe zimno
Na początku lat 90-tych spędzilem trochę czasu w Kanadzie. Bywało naprawdę zimno. Wyjeżdzając kupiłem sobie rasowe buty na mróz - pełna profeska, używane na dalekiej północy przez robotników. Stalowe noski, stalowe pięty, mnóstwo różnych dziwnych warstw, rewelacja. Miały sens jak było więcej niż - 20 (reklamowane do -50). Oczywiście kupa kasy. No i po powrocie do Polski wlożylem je ze dwa razy (95 i 96 było zimno) a potem przyszło "globalne ocieplenie" i buty leżaly w szafie.
3 lata temu zrobiło się całkiem zimno (-25), wyciągnąlem buciki, założyłem, no i na schodach z domu zostawilem obydwie podeszwy w drobnych kawałkach. Tworzywo z których było zrobione nie wytrzymało próby czasu
Morał: moim zdaniem kupowanie czegoś z "top półki", czego się użyje raz na kilka lat sensu żadnego nie ma
pozdrawiam
jjb
3 lata temu zrobiło się całkiem zimno (-25), wyciągnąlem buciki, założyłem, no i na schodach z domu zostawilem obydwie podeszwy w drobnych kawałkach. Tworzywo z których było zrobione nie wytrzymało próby czasu
Morał: moim zdaniem kupowanie czegoś z "top półki", czego się użyje raz na kilka lat sensu żadnego nie ma
pozdrawiam
jjb
Re: Buty na prawdziwe zimno
Tylko ja kilka razy w roku łajdacze się na zimnie A już z dzieści na dzieścia przeskoczyłem i mam dosyć odmarzających palców
Re: Buty na prawdziwe zimno
chciałem napisać z dzieścia na dzieści a wyszlo odwrotnie
Re: Buty na prawdziwe zimno
Odgrzebuję temat... bo chciałbym sobie kupić takie porządne buty na zimę ale nie na wędrowanie tylko na "przebywanie" i nocowanie ze Stworem w jednym miejscu. Chodzi mi o jakąś wersję "gumiaków" (wysokie, wodoodporne), które zapewnią ciepło przy niewielkiej aktywności przez dłuższy czas (typu. siedzenie i patrzenie w gwiazdy przy -10C). Uprzedzając komentarze, wiem, że mogę sam poszukać ale chodzi mi o jakieś wasze sprawdzone na własnych nogach typy. Np ostatnio w jednym z wątków pojawiła się taka propozycja butów Hunter Pro:
https://demar24.pl/pol_m_Obuwie-mysliws ... e-169.html
https://demar24.pl/pol_m_Obuwie-mysliws ... e-169.html
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8443
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Buty na prawdziwe zimno
Generalnie to dowolne trekingi dedykowane na warunki zimowe. Acz raczej modele bez usztywnianej podeszwy - raków montował chyba nie będziesz ...
Ja do zastosowań wielosezonowych (w tym zima) używam Miendli model Jersey Pro. Celowo, bo to model w całości ze skóry, bez membrany. Może nieco mniejsza wodoodporność (czyt - mogą się poddać po całym dniu brodzenia w gównie) - ale za to oddychalność mają z 10x wyższą. Co pozwala ich używać nawet jak już jest całkiem ciepło, bez wypływania z cholewek.
W temacie butów sporo zależy od indywidualnych predyspozycji - im masz słabsze krążenie w kończynach - tym cieplejszy but potrzebny.
Ja do zastosowań wielosezonowych (w tym zima) używam Miendli model Jersey Pro. Celowo, bo to model w całości ze skóry, bez membrany. Może nieco mniejsza wodoodporność (czyt - mogą się poddać po całym dniu brodzenia w gównie) - ale za to oddychalność mają z 10x wyższą. Co pozwala ich używać nawet jak już jest całkiem ciepło, bez wypływania z cholewek.
W temacie butów sporo zależy od indywidualnych predyspozycji - im masz słabsze krążenie w kończynach - tym cieplejszy but potrzebny.
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Buty na prawdziwe zimno
Trekingowe nie bo one do chodzenia. Ty sUkasz cos jak śniegowce. Czyli nawet jak stoisz to i tak w stopki cieplo. Szukaj jakis myśliwskich
Re: Buty na prawdziwe zimno
Trekingowe są dobre do wszystkiego, no może poza nurkowaniem Istnieją też modele naprawdę wysokie jak np. Hanwag Tatra Top GTX czy Meindl Taiga albo Dovre Extreme.
Meindl Jersey Pro to niezłe buty - miałem je, ale w wersji "Lady", bo węższe Tylko takie kapciowate, miekkie i niskie, podeszwa szybko padła, podobnie w butach mojej żony. Ale jej potem Hanzel wymienił na jedynie słuszny Vibram 1375 za jedyne 250 PLN Teraz biegam w Engadin i te są idealne. Z Hanvagami zaliczyłem wtopę, Ttatra bez GoreTexu przesiąkały po ledwie godzince na mokrym śniegu...
Meindl Jersey Pro to niezłe buty - miałem je, ale w wersji "Lady", bo węższe Tylko takie kapciowate, miekkie i niskie, podeszwa szybko padła, podobnie w butach mojej żony. Ale jej potem Hanzel wymienił na jedynie słuszny Vibram 1375 za jedyne 250 PLN Teraz biegam w Engadin i te są idealne. Z Hanvagami zaliczyłem wtopę, Ttatra bez GoreTexu przesiąkały po ledwie godzince na mokrym śniegu...
Re: Buty na prawdziwe zimno
Kpeugeot dobrze mówi. Szukam ciepłych, nie bardzo obściskujących, wysokich!! Takich, że jak wrócę z wędrówki to przy aucie ubiorę takie właśnie i będę w komforcie robił sobie kolacyjkę a potem dreptał naokoło albo siedział w spokoju po nocy. Albo jak zajadę gdzieś na miejscówkę fajną to też zmienię na takie i bez większego dreptania w cieple ogarnę parę godzin zanim np. pójdę spać. Tak, że wysokie myśliwskie to chyba ten trop.
Re: Buty na prawdziwe zimno
No to kup zwykłe śniegowce: do kostki gumowe, powyżej tekstylne sznurowane, z wewnętrznym botkiem. Moja żona takie kupiła za nieduże pieniądze i dają radę.
Re: Buty na prawdziwe zimno
Zwróć uwagę na wkładkę w sniegowcach. Te z linku mają wełnę. W ciepłym pomieszczeniu więcej niż pół godziny nie można w nich wytrzymać tak jest gorąco.
Re: Buty na prawdziwe zimno
Dobra OMM zaczynam się przekonywać do Twojego wyboru
Re: Buty na prawdziwe zimno
Używamy ich od kilku lat i serio sie sprawdzaja. Wcześniej był jeszcze model bez Pro w nazwie i różnił się wkladka syntetyczna. To był słaby wybór. Ale i tak jeszcze kiedyś wyprobuje Meindl Luzern albo Garmisch. Tylko niech te obecne się zużyją.
Re: Buty na prawdziwe zimno
popatrz na coś takiego:
https://allemen.com/gumowce-kalosze-pia ... OjEALw_wcB
Bez wkładki spokojnie do -10 daja rade. Izolacja jest super bo to pianka a nie guma. Wazą tyle co nic. Z wkładka to przy dodatnich temp nie ma co chodzić bo noga od razu się poci bo za ciepło jest.
Takie zabieram na coroczne zimowe wyprawy.
paweł
https://allemen.com/gumowce-kalosze-pia ... OjEALw_wcB
Bez wkładki spokojnie do -10 daja rade. Izolacja jest super bo to pianka a nie guma. Wazą tyle co nic. Z wkładka to przy dodatnich temp nie ma co chodzić bo noga od razu się poci bo za ciepło jest.
Takie zabieram na coroczne zimowe wyprawy.
paweł
- dmuchawiec
- Posty: 82
- Rejestracja: 22 gru 2008, 20:27
- Auto: 93 Hilux Surf KZ-TE
- Kontakt:
Re: Buty na prawdziwe zimno
sprawdzone na jachcie w zimnych porach i rejonach - lemigo arctic