dzięki wszystkim za podpowiedzi,
na 95% przyjdzie nowa lina, już bez oplotu. A z tej zrobię uzdę (podpięcie za dwa punkty) i linę pomocniczą/przedłużenie zakończone uszami.
lina z oplotem nie jest zła tylko trzeba kupić dobrej jakości. Ja mam Master Pulla Superline HD.
Zobacz tu linysyntetyczne.pl
dzięki wszystkim za podpowiedzi,
na 95% przyjdzie nowa lina, już bez oplotu. A z tej zrobię uzdę (podpięcie za dwa punkty) i linę pomocniczą/przedłużenie zakończone uszami.
lina z oplotem nie jest zła tylko trzeba kupić dobrej jakości. Ja mam Master Pulla Superline HD.
Zobacz tu linysyntetyczne.pl
Odpowiedzi sprzedawcy takiej liny wystarczająco mnie przekonują, żeby nie uważać na liny z oplotem.
Taki oplot pozostawia niesamowite pole do spławiania reklamacji i sugeruje, że to się nadaje do autolawety i huśtawki w ogrodzie.
>> "zbyt duże tarcie na ślizgu ( za duży kąt) wyciągania) i oplot naciągnął się ( nie jest on mocowany do liny) i nastąpiło jego pęknięcie"
>>"Można oplot zszyć do siebie i do liny odpowiednio mocną dratwą i lina będzie dalej sprawna.
"
dzięki wszystkim za podpowiedzi,
na 95% przyjdzie nowa lina, już bez oplotu. A z tej zrobię uzdę (podpięcie za dwa punkty) i linę pomocniczą/przedłużenie zakończone uszami.
lina z oplotem nie jest zła tylko trzeba kupić dobrej jakości. Ja mam Master Pulla Superline HD.
Zobacz tu linysyntetyczne.pl
Odpowiedzi sprzedawcy takiej liny wystarczająco mnie przekonują, żeby nie uważać na liny z oplotem.
Taki oplot pozostawia niesamowite pole do spławiania reklamacji i sugeruje, że to się nadaje do autolawety i huśtawki w ogrodzie.
>> "zbyt duże tarcie na ślizgu ( za duży kąt) wyciągania) i oplot naciągnął się ( nie jest on mocowany do liny) i nastąpiło jego pęknięcie"
>>"Można oplot zszyć do siebie i do liny odpowiednio mocną dratwą i lina będzie dalej sprawna.
"
nie sądzisz że to jest problem i wina danego produktu i jego sprzedawcy a nie wszystkich produktów danego rozwiązania en masse? A swoją drogą oplot nie ma nic wspólnego z wytrzymałością liny
A swoją drogą oplot nie ma nic wspólnego z wytrzymałością liny
pośrednio ma wpływ. Przerwany oplot pozwoli na dostęp piachu/błota, a z drugiej strony liny w oplocie nie możesz "puszyć i wymyć. Więc na 100% pęknie w tym miejscu bo nie dbałeś i piach zniszczył włókna.
Może zabrzmi to dziwnie, ale koszt liny to nie jest majątek który mnie powala, ale z drugiej strony trzeba wyciągać wnioski z niepowodzeń i po wtopie zmieniać to do czego traci się zaufanie (sprzęt/dostawca)
A swoją drogą oplot nie ma nic wspólnego z wytrzymałością liny
Może zabrzmi to dziwnie, ale koszt liny to nie jest majątek który mnie powala
to dlaczego nie kupiłeś porządnej liny?
Bardzo dobre pytanie. Bo to miała być porządna lina z oplotem zabezpieczającym przed uszkodzeniami itp.
Ale nie ma co bić piany. Będzie inna, miejmy nadzieję lepsza.
Niestety muszę się znów doktoryzować z kolejnych tematów, teraz z lin. Bo znów wdepnę polegając na marketingu.
Jak dla mnie temat zamknięty dziękuję za wszystkie opinie.
To ja dalej przy okazji Dziękuję za linka do sklepu z linami. Teraz pytanie którą wybrać jako najbardziej przydatną w aucie jeżdżacym po asfalcie - czasami do wyciągnięcia jakiejś osobówki. Dwa haki czy szekle a może coś innego ? Co się sprawdzi przy uchwytach osobówek?
Ja wole szekle bo sa bardziej uniwersalne, ale ja raczej mam do czynienia z ciezkimi autami, ktore maja dedykowane uchwyty. Uzywam tez grubszych pasów o wiekszej wytrzymałości. Gotowe haki sa słabsze, ale nie ma co ukrywac, ze o wiele wygodniejsze, nie uzywalem ich ale na moj gust do toyoty jezdzacej po asfalcie, a tymbardziej do osobówek powinny byc w zupelnosci wystarczajace.
Czyli biorę haki jako wygodniejsze. Ma to być do miejskiego Vw t6 wrzucone na wszelki wypadek. W Toyocie mam całą torbę pasów, szekli i kinetyk ale nie chce mi się tego przekładać.
Dziękuję za pomoc.