LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Moderator: luk4s7
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Chyba tak na forum sie nie chwalilem, ale kupilem tez do niej radio jakos z pół roku temu i nowka sztuka tez nie dzialala w media markt wymienili mi na nowe
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
A może fal radiowych nie podłączyłeś.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Tamto nawet sie nie włączalo. Teraz nowe działa.
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
To kwestia odpowiednich fal. Ja się na tym znam
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Niedziałający kompresor to jeszcze nic
Jak juz miałem sprawny to wreszcie pociagnalem wężyk do główki mostu. Poszedlem do srodka, zalaczylem kompresor, zalaczylem blokade i tak! Działa ! Szczęśliwy krecilem sobie kołami, wkoncu cos poszło gładko no to wracam do auta, wyłączam blokade, wyłączam kompresor, krece kołem, a one nadal w ta sama strone sie kreca... No i zaczela sie walka i burza mózgów, czemu blokada sie nie rozpina. Jeszcze raz analiza podlaczeniowa kompresora, odkrecanie wezykow, szarpanie kołami, zjazd z podnosnika, bo moze sie rozepnie jak sie kawałek przejedzie. No nie, nie rozpiela się. Więc następnego dnia glowka spowrotem na stół. Do pudelka byla dolaczona taka sprezynka w ksztalcie pierscienia. Widzieliśmy ja przed składaniem. Nawet patrzylismy w instrukcje, ale byla to część znajdujaca sie w samym środku blokady. (Na schemacie nr 15) uznaliśmy ze to niemozliwe żeby trzebabylo rozbierać blokade w celu wlozenia do srodka sprezynki, przecież powinni to zrobić w fabryce. No niestety, nie było jej w środku, dlatego tez blokada sie nie rozpinala, bo nie miało co jej cofnąć. Pisze to jako przestroga, żeby inni nie pomyśleli jak my, tym bardziej ze w instrukcji nie ma nawet slowa o tym ze ta część jest oddzielnie i należy ja dołożyć. Tak więc mam nadzieje, ze wy sie nie spotkacie z takim incydentem i to tylko kwestia "czarnej klątwy"
Wczoraj wszystko zlozone do kupy i działa. Naped tez juz podpialem. Znow mam terenowke
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Jak juz miałem sprawny to wreszcie pociagnalem wężyk do główki mostu. Poszedlem do srodka, zalaczylem kompresor, zalaczylem blokade i tak! Działa ! Szczęśliwy krecilem sobie kołami, wkoncu cos poszło gładko no to wracam do auta, wyłączam blokade, wyłączam kompresor, krece kołem, a one nadal w ta sama strone sie kreca... No i zaczela sie walka i burza mózgów, czemu blokada sie nie rozpina. Jeszcze raz analiza podlaczeniowa kompresora, odkrecanie wezykow, szarpanie kołami, zjazd z podnosnika, bo moze sie rozepnie jak sie kawałek przejedzie. No nie, nie rozpiela się. Więc następnego dnia glowka spowrotem na stół. Do pudelka byla dolaczona taka sprezynka w ksztalcie pierscienia. Widzieliśmy ja przed składaniem. Nawet patrzylismy w instrukcje, ale byla to część znajdujaca sie w samym środku blokady. (Na schemacie nr 15) uznaliśmy ze to niemozliwe żeby trzebabylo rozbierać blokade w celu wlozenia do srodka sprezynki, przecież powinni to zrobić w fabryce. No niestety, nie było jej w środku, dlatego tez blokada sie nie rozpinala, bo nie miało co jej cofnąć. Pisze to jako przestroga, żeby inni nie pomyśleli jak my, tym bardziej ze w instrukcji nie ma nawet slowa o tym ze ta część jest oddzielnie i należy ja dołożyć. Tak więc mam nadzieje, ze wy sie nie spotkacie z takim incydentem i to tylko kwestia "czarnej klątwy"
Wczoraj wszystko zlozone do kupy i działa. Naped tez juz podpialem. Znow mam terenowke
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Nauka na własnych błędach jest najdroższa, ale i najbardziej skuteczna
O.Radek lj73 2LT-II
O.Radek lj73 2LT-II
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Sto lat! Sto lat!
Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, życzę przede wszystkim, żeby auto jeździło co najmniej 2x dłużej bez awarii niż było naprawiane
O.Radek lj73 2LT-II
Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, życzę przede wszystkim, żeby auto jeździło co najmniej 2x dłużej bez awarii niż było naprawiane
O.Radek lj73 2LT-II
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Dzięki Tak z okazji urodzin
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Mala różnica miedzy oryginalnym amorkiem skretu a amorkiem terrain tamera nowości juz założone, a przełączniki wkoncu znlazly sie na swoim miejscu. Niestety bedzie trzeba triche wydluzyc wiazke od blokady bo brakuje z 10cm no ale mam zajecie na majowke Zostalo jeszcze zegary zamknąć w daszku i w środku zrobi sie przytulnie
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Amortyzatoy skrętu w wersji przed i poliftowej J7 mają różną długość.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Mam do przed liftowej, tylko na foto jest zlozony.
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Idziesz teraz jak burza !
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Jest i daszek Chcialem blache malowac ba czarno, ale dzis zlozylem to na probe ii teraz mam mieszane uczucia, bo srebrne w sumie ladnie wyglada i sie komponuje z reszta Radio bardzo tu nie pasuje, ale zamiennik juz lezy i czeka, tylko trzeba podlaczyc
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
- Jake
- Moderator
- Posty: 2402
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Fajnie to wyszło. Ciekawe czy dałoby się taki daszek/kapliczke z J70 zaadaptowac do mnie... Zegary widze te tanie "VDO look" co ich sporo na allegro, sa bardzo ładne, ciekawe jak z jakością i doładnością wskazań. Widze, ze wybrales temp. wody, temp. i cisn. oleju. Zdublowales wskazniki na desce?
Nie myslalaes o wskazniki doładowania turbo?
Nie myslalaes o wskazniki doładowania turbo?
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Wskaźnik turbo można włożyć, stosując pomysł Rokfora, w dziurę nawiewu powietrza.
Można też założyć całkiem elektroniczny zestaw wskaźników. Myślę nad tym, żeby wnętrze auta nie składało się głównie z zegarów
O.Radek lj73 2LT-II
Można też założyć całkiem elektroniczny zestaw wskaźników. Myślę nad tym, żeby wnętrze auta nie składało się głównie z zegarów
O.Radek lj73 2LT-II