Urwane koło podczas jazdy
Moderator: luk4s7
Re: urwane koło podczas jazdy
Dobrze a zestawiając J9 do j12 pomijając względy komfortu, który ponoć jest nieporównywalny jak się ma eksploatacja faktyczna cenowo tych aut ?
Powiem wprost mam J9, która zasadniczo jest w bardzo zdrowym i dobrym stanie i mam ją od lutego. Wychodzą różne jak tu opisuję problemy, które wyprowadzam na bieżąco. Autem generalnie jeżdżę do pracy, na wyprawy - na razie 2 za nami i czasami weekendowo ale bez topienia po klamki. Czy zakup J12 z pneumatycznym zawieszeniem ma sens o ile nie zamierzam tylko jeździć wypraw.
Z drugiej strony skakanie z kwiatka na ... też średnio ma sens jak się jeszcze jednego dobrze nie nauczyłem.
Powiem wprost mam J9, która zasadniczo jest w bardzo zdrowym i dobrym stanie i mam ją od lutego. Wychodzą różne jak tu opisuję problemy, które wyprowadzam na bieżąco. Autem generalnie jeżdżę do pracy, na wyprawy - na razie 2 za nami i czasami weekendowo ale bez topienia po klamki. Czy zakup J12 z pneumatycznym zawieszeniem ma sens o ile nie zamierzam tylko jeździć wypraw.
Z drugiej strony skakanie z kwiatka na ... też średnio ma sens jak się jeszcze jednego dobrze nie nauczyłem.
Re: urwane koło podczas jazdy
Rokfor. Za bardzo toretyzujesz, za dużo chcesz naprawić na używanych tailach . Robię te samochody w dziesiątkach miesięcznie i nie widzę różnic olbrzymich w wydatkach. Są porównywalne. W jednych psują się jedne rzeczy a w drugich inne.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8440
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: urwane koło podczas jazdy
Różnica taka - że do J12 możesz użyć gratów używanych albo nowych. Wedle życzenia. Natomiast do J100 wybór już powoli przestaje istnieć.
Tak ogólnie - model J100 uważam za mocno przereklamowany. W sensie proporcji ceny - do tego co oferuje. Tak 10 lat wstecz - i owszem, bo były młodsze, i mniej zużyte. Ale teraz? teraz to wychodzi podobnie, jak z "kultowością" J8.
Natomiast J12 - uważam za model naprawdę udany. Bez wad w mechanice, z sensowną masą, dobrym prowadzeniem po czarnym, i akceptowalną ekonomią. System CR psuje trochę ten obrazek, bo faktycznie jego serwisowanie jest drogawe, a wrażliwość na słabe paliwo duża. No -ale klekotów bez CR już nie ma. I raczej nie będzie. Więc pozostaje sie przyzwyczaić - albo celować w benzynę
Tak ogólnie - model J100 uważam za mocno przereklamowany. W sensie proporcji ceny - do tego co oferuje. Tak 10 lat wstecz - i owszem, bo były młodsze, i mniej zużyte. Ale teraz? teraz to wychodzi podobnie, jak z "kultowością" J8.
Natomiast J12 - uważam za model naprawdę udany. Bez wad w mechanice, z sensowną masą, dobrym prowadzeniem po czarnym, i akceptowalną ekonomią. System CR psuje trochę ten obrazek, bo faktycznie jego serwisowanie jest drogawe, a wrażliwość na słabe paliwo duża. No -ale klekotów bez CR już nie ma. I raczej nie będzie. Więc pozostaje sie przyzwyczaić - albo celować w benzynę
Re: urwane koło podczas jazdy
Przyznam, ze mozna sie wystraszyc czytajac ten watek, zwazywszy ze temat jest poruszany tu i tam dosc czesto.
Ja wymieniam mocowanie maglownicy na whiteline, tuleje dolne wszystkie 4 i 4x sworznie na 555.
Zawias poczeka ale liftu bedzie mniej dla spokoju ducha.
Musi byc na to sposób.
Nie da sie zrobic jakiejs sprytnej modyfikacji by to kolo nie odlatywalo?
Jakas obejma czy cos...
Ja wymieniam mocowanie maglownicy na whiteline, tuleje dolne wszystkie 4 i 4x sworznie na 555.
Zawias poczeka ale liftu bedzie mniej dla spokoju ducha.
Musi byc na to sposób.
Nie da sie zrobic jakiejs sprytnej modyfikacji by to kolo nie odlatywalo?
Jakas obejma czy cos...
Re: urwane koło podczas jazdy
Jak się wczytasz dokładnie to nie jest wcale tak źle. Jednym odpada co chwilę (na przykład 3x w ciągu roku) a inni jeżdżą wiele lat bez żadnych problemów. Wniosek taki że nie jest winny sam sworzeń, a również wszystko co się wokół niego dzieje (sprężyny, amortyzatory, tuleje, kąty itd.). Czytać ze zrozumieniem i wyciągać wnioski. Jak wszystko zgodnie ze sztuką to auto jeździ bez katastrof.
Re: urwane koło podczas jazdy
A ja bym poszedł w bardziej brawurowe twierdzenie, że winny jest przede wszystkim sworzeń - tani, "chiński".
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2518
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: urwane koło podczas jazdy
u Szpilek na Mapie znowu awaria przedniego zawieszenia - szczegóły na FB
Re: urwane koło podczas jazdy
Odważni są. Jak staropolskie przysłowie mówi....nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody...czy koło nie odpada dwa razy w tym samym aucie...jakoś tak.
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2518
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: urwane koło podczas jazdy
Teraz chyba druga strona
urwane koło podczas jazdy
Coś mnie mówi że to nie jest taki zupełny przypadek. Coś tam o karmie i takich tam... Ale co ja się tam znam. Umiem w komputery a nie w życie, a tym bardziej w samochody terenowe
Re: urwane koło podczas jazdy
Łukaszu. Dałbyś radę trzy istniejące tematy o sworzniu połączyć w jeden? W wakacje był temat urwanego koła w Kazachstanie (biała J95). Samochód trafił potem do nas i chciałbym pokazać na zdjęciach (za zgodą właściciela) jak było poskładane zawieszenie co potem ma wpływ na jego nieprawidłowe działanie.
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Re: urwane koło podczas jazdy
Zdarza sie, coś o tym wiem. Ale od 3lat prawie, spokój więc jak ktoś ma pojęcie to problem znika.jezus pisze:Odważni są. Jak staropolskie przysłowie mówi....nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody...czy koło nie odpada dwa razy w tym samym aucie...jakoś tak.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Re: urwane koło podczas jazdy
Ja nie dam?! Potrzymaj mi piwokylon pisze:Łukaszu. Dałbyś radę trzy istniejące tematy o sworzniu połączyć w jeden?
Ale jutro panie kochany, jutro... dzisiaj już leżę po kąpieli w łóżku i czekam aż sen przyjdzie.
Re: urwane koło podczas jazdy
To tak jak ja tylko nalewka mnie usypia.
Re: urwane koło podczas jazdy
Proszę mi tu nie umniejszać zasług! Gwoli ścisłości to koło urwane kawałek dalej, bo w Tadżykistanie przy granicy z Afganistanem (dolina Wachańska) Zgodę oczywiście wyrażam, wrzucaj zdjęcia, ślij w internet i jeśli tylko spowoduje to że komuś oszczędzi to takich przygód to nic tylko się cieszyć. Ja za to trzymam kciuki żeby nie zacząć gonić ekipy ze Szpilek w kategorii liczby urwanych kół. Jedno w zupełności mi wystarczy, lekcja została odebrana. Moja miłość do tego auta jest ogromna, ale drugiego urwanego koła może nie przetrwać.kylon pisze:Łukaszu. Dałbyś radę trzy istniejące tematy o sworzniu połączyć w jeden? W wakacje był temat urwanego koła w Kazachstanie (biała J95). Samochód trafił potem do nas i chciałbym pokazać na zdjęciach (za zgodą właściciela) jak było poskładane zawieszenie co potem ma wpływ na jego nieprawidłowe działanie.