Meselowa KDJ 90
Moderator: luk4s7
Meselowa KDJ 90
Po krótkim czasie od sprzedaży 120 zaczęły nachodzić mnie nocne sny które kierunkowały na poszukiwanie oraz zakup jakiejś terenówki z jedynej słusznej marki.
Początkowo auto planowałem sfinansować całkowicie z moich długo odkładanych oszczędności lecz po długich poszukiwaniach oraz oględzinach wielu 70 doszedłem do wniosku że oczekuję czegoś więcej od auta zarówno od strony wizualnej jak i technicznej (jak najlepszy stan wskazujący na to że auto nie miało wielu "mechaników" ) jakoś tak mam że lubię gdy śrubki są od tego a przewody nie wiszą na trytytkach.
I tak po określeniu czego dokładnie chcę ruszyły poszukiwania. Skupiliśmy się na pierwszej generacji toyoty Prado. Pomimo że 90/95 ma wiele niedoróbek wieku dziecięcego (przekładnia, most przód) Cena za jaką mogłem kupić godny egzemplarz wzieła górę i od tego czasu mój telefon był nakierowany na dwie aplikacje. OLX oraz Allegro. Dni mijał, cały rynek został obddzwoniony lecz perspektywa znalezienia auta z niskim przebiegiem oraz bez przygód blacharskich stawała się coraz bardziej mglista.
Kilkurotnie podnosił się puls gdy ujżałem nowe auto w sieci, po krótkich rozmowach, czasem oględzinach okazywało się że właściciele nie są kompletnie świadomi tego, że kupiec też ma rozum i nie zawsze uwierzy w każdą bajkę którą tak skrzętnie dla niego przyszykowali.
Pewnej nocy, gdy wracałem ze studenckiego piwka a na zegarze pojawiła się godzina 3.00 odruchowo wziąłem w garść telefon i przejżałem czy oby jakaś nowinka mnie nie ominieła. JEST, na Allegro została właśnie dodana 90, z 2002 roku, wyposażona w automat, silnik D4D oraz niski (102kkm) przebieg. Już miałem dzwonić jednak rozsądek
Mnie zachamował i wytrwałem do godziny 7. Szybki telefon, krótka rozmowa i nagle weekend od piątku do niedzieli stał się wiecznością. To włąśnie w Poniedziałek umówiliśmy się na oględziny auta. Rano kurs pendolino do Krakowa a o 12 po przejażdżce oraz zweryfikowaniu organoleptycznie wszystkiego co zdołałem ogarnąć wzrokiem podjeliśmy rozmowę z właścicielem. Pan w średnim wieku pracuje we Francji i tam właśnie namierzył auto. Toyota miała jednego woźnice.Właściciela restauracji który auto kupił w wersji 5 osobowej. Lecz aby móc korzystać z niego w firmie przerobił w autoryzowanej stacji toyoty na 2 osobą ciężarówkę. Tak auto jeździło kilka lat po czym restauracja została zamknięta, auto wróciło do wersji 5 osobowej (również w ASO) a sam właściciel został szefem kuchni w Paryskiej restauracji. Szybko okazało się że metro to jest to co w mieście najlepiej się sprawdza a toyoty w jakże przyjaznym ekologom dieslu wyrażnie odstaje od krajobrazu Bagietki oraz Pędzla.
To właśnie to spowodowało że moja Toyota przez 5 lat stała w garażu. Kiedy padła decyzja o sprzedaży, ciężko było auto namierzyć. Podobno szukali go dobrą godzinę. Po wydostaniu na światło dzienne, droga była bardzo prosta, Laweta a u nas w kraju duży przegląd. Wszelkie oleje, filtry, rozrząd akumulatory itd. Tak wyszykowane auto odebrałem od właściciela. I wróciłem bezproblemowo do Warszawy.
Podczas zakupu zostałem miło zaskoczony, przedewszystkim dlatego że właściciel upierał się że nie ma blokady mostu. Blokada jest w dodatku sprawna, Jest również komplet 3 kluczyków które działają w każdym zamku. Auto stało na orginalnych oponach z 2002. Szyby, pasy, wszystko wskazuje na bezwypadkowość tego egzemplarza.
Kilka zdjęć z aukcji.
Początkowo auto planowałem sfinansować całkowicie z moich długo odkładanych oszczędności lecz po długich poszukiwaniach oraz oględzinach wielu 70 doszedłem do wniosku że oczekuję czegoś więcej od auta zarówno od strony wizualnej jak i technicznej (jak najlepszy stan wskazujący na to że auto nie miało wielu "mechaników" ) jakoś tak mam że lubię gdy śrubki są od tego a przewody nie wiszą na trytytkach.
I tak po określeniu czego dokładnie chcę ruszyły poszukiwania. Skupiliśmy się na pierwszej generacji toyoty Prado. Pomimo że 90/95 ma wiele niedoróbek wieku dziecięcego (przekładnia, most przód) Cena za jaką mogłem kupić godny egzemplarz wzieła górę i od tego czasu mój telefon był nakierowany na dwie aplikacje. OLX oraz Allegro. Dni mijał, cały rynek został obddzwoniony lecz perspektywa znalezienia auta z niskim przebiegiem oraz bez przygód blacharskich stawała się coraz bardziej mglista.
Kilkurotnie podnosił się puls gdy ujżałem nowe auto w sieci, po krótkich rozmowach, czasem oględzinach okazywało się że właściciele nie są kompletnie świadomi tego, że kupiec też ma rozum i nie zawsze uwierzy w każdą bajkę którą tak skrzętnie dla niego przyszykowali.
Pewnej nocy, gdy wracałem ze studenckiego piwka a na zegarze pojawiła się godzina 3.00 odruchowo wziąłem w garść telefon i przejżałem czy oby jakaś nowinka mnie nie ominieła. JEST, na Allegro została właśnie dodana 90, z 2002 roku, wyposażona w automat, silnik D4D oraz niski (102kkm) przebieg. Już miałem dzwonić jednak rozsądek
Mnie zachamował i wytrwałem do godziny 7. Szybki telefon, krótka rozmowa i nagle weekend od piątku do niedzieli stał się wiecznością. To włąśnie w Poniedziałek umówiliśmy się na oględziny auta. Rano kurs pendolino do Krakowa a o 12 po przejażdżce oraz zweryfikowaniu organoleptycznie wszystkiego co zdołałem ogarnąć wzrokiem podjeliśmy rozmowę z właścicielem. Pan w średnim wieku pracuje we Francji i tam właśnie namierzył auto. Toyota miała jednego woźnice.Właściciela restauracji który auto kupił w wersji 5 osobowej. Lecz aby móc korzystać z niego w firmie przerobił w autoryzowanej stacji toyoty na 2 osobą ciężarówkę. Tak auto jeździło kilka lat po czym restauracja została zamknięta, auto wróciło do wersji 5 osobowej (również w ASO) a sam właściciel został szefem kuchni w Paryskiej restauracji. Szybko okazało się że metro to jest to co w mieście najlepiej się sprawdza a toyoty w jakże przyjaznym ekologom dieslu wyrażnie odstaje od krajobrazu Bagietki oraz Pędzla.
To właśnie to spowodowało że moja Toyota przez 5 lat stała w garażu. Kiedy padła decyzja o sprzedaży, ciężko było auto namierzyć. Podobno szukali go dobrą godzinę. Po wydostaniu na światło dzienne, droga była bardzo prosta, Laweta a u nas w kraju duży przegląd. Wszelkie oleje, filtry, rozrząd akumulatory itd. Tak wyszykowane auto odebrałem od właściciela. I wróciłem bezproblemowo do Warszawy.
Podczas zakupu zostałem miło zaskoczony, przedewszystkim dlatego że właściciel upierał się że nie ma blokady mostu. Blokada jest w dodatku sprawna, Jest również komplet 3 kluczyków które działają w każdym zamku. Auto stało na orginalnych oponach z 2002. Szyby, pasy, wszystko wskazuje na bezwypadkowość tego egzemplarza.
Kilka zdjęć z aukcji.
Re: Meselowa KDJ 90
Po tym gdy auto znalazło się w moim garażu odrazu postanowiłem zrobić mały porządek. Przede wszystkim z racji olbrzymiej ilości plaku oraz trzeszczącej deski rozdzielczej zdecydowałem się na całkowitą rozbiórkę wnętrza auta. Korzystając z okazji wszelkie elementy umyłem a karoserię dodatkowo zabezpieczyłem środkami do profili zamkniętych.
Tutaj na zdjęciu dodatkowo można zaobserwować jak przed bity tydzień Ojciec z synem spędza czas po pracy oraz uczelni, średnio do 12 w nocy właśnie w ten sposób bawiliśmy się w offroad
Tu kolejne zdjęcie wnętrza. Końcowo zostało zdemontowane wszystko oprócz podsufitki. Niestety nie miałem głowy do robienia zdjęć.
a tu już składanie deski rozdzielczej. Gdy miałem ją gotową wsadziłem fotele i takim autem pojechaliśmy do Toyoty gdzie zmieniłem profilaktycznie oleje oraz zweryfikowałem czy przypadkiem nie jest to jednak jeden z tych egzemplarzy co to "Francuz płakał jak sprzedawał"
Na szczęście Toyota potwierdziła nasze przypuszczenia że auto jest godne troski. Wymieniliśmy płyny a dodatkowo dostaliśmy bonus w postaci akcji serwisowej na dolne sworznie, które zostały wymienione w późniejszym terminie wraz z geometrią którą finalnie auto przeszło perfekcyjnie bez żadnych poprawek.
Kiedy wokół auta krzątał się mechanik ja zdjąłem profilaktycznie silniczek blokady tylnego mostu, wyczyściłem newralgiczną kryjówkę korozji oraz odświeżyłem sam mechanizm.
Ach ta studencka fantazja
Po powrocie auto zabrałem na zasłużone pranie sufitu
Kiedy zabawa trwała w najlepsze moje koła poszły na spa. Tutaj ukłony dla Kuby który pożyczył mi swoje zimowe koła tak abym nie odstawiał roboty na kobyłki. Cała zabawa z felgami trwała około tygodnia podczas którego zdecydowałem się na zakup opon Yokohama geolandar AT/s w rozmiarze 265/75/16 Ten właśnie model opony miałem w 120 i byłem z nich zadowolony.
Po założeniu kół stwierdziłem że brakuje elementu który nieodzownie towarzyszy każdemu auto w naszym domu. Mowa tutaj o dystansach. Zdecydowałem się na zestaw aluminiowy Hoffmana który w tym wypadku oferuje 30mm na obie osi. (podaje dokładny wymiar gdyż np do V8 jest 28mm na przód i 32 na tył. Niby nic a łatwo się oszukać )
Dla każdego koła oprócz większej opony doszła dodatkowa masa w postaci:
Tutaj na zdjęciu dodatkowo można zaobserwować jak przed bity tydzień Ojciec z synem spędza czas po pracy oraz uczelni, średnio do 12 w nocy właśnie w ten sposób bawiliśmy się w offroad
Tu kolejne zdjęcie wnętrza. Końcowo zostało zdemontowane wszystko oprócz podsufitki. Niestety nie miałem głowy do robienia zdjęć.
a tu już składanie deski rozdzielczej. Gdy miałem ją gotową wsadziłem fotele i takim autem pojechaliśmy do Toyoty gdzie zmieniłem profilaktycznie oleje oraz zweryfikowałem czy przypadkiem nie jest to jednak jeden z tych egzemplarzy co to "Francuz płakał jak sprzedawał"
Na szczęście Toyota potwierdziła nasze przypuszczenia że auto jest godne troski. Wymieniliśmy płyny a dodatkowo dostaliśmy bonus w postaci akcji serwisowej na dolne sworznie, które zostały wymienione w późniejszym terminie wraz z geometrią którą finalnie auto przeszło perfekcyjnie bez żadnych poprawek.
Kiedy wokół auta krzątał się mechanik ja zdjąłem profilaktycznie silniczek blokady tylnego mostu, wyczyściłem newralgiczną kryjówkę korozji oraz odświeżyłem sam mechanizm.
Ach ta studencka fantazja
Po powrocie auto zabrałem na zasłużone pranie sufitu
Kiedy zabawa trwała w najlepsze moje koła poszły na spa. Tutaj ukłony dla Kuby który pożyczył mi swoje zimowe koła tak abym nie odstawiał roboty na kobyłki. Cała zabawa z felgami trwała około tygodnia podczas którego zdecydowałem się na zakup opon Yokohama geolandar AT/s w rozmiarze 265/75/16 Ten właśnie model opony miałem w 120 i byłem z nich zadowolony.
Po założeniu kół stwierdziłem że brakuje elementu który nieodzownie towarzyszy każdemu auto w naszym domu. Mowa tutaj o dystansach. Zdecydowałem się na zestaw aluminiowy Hoffmana który w tym wypadku oferuje 30mm na obie osi. (podaje dokładny wymiar gdyż np do V8 jest 28mm na przód i 32 na tył. Niby nic a łatwo się oszukać )
Dla każdego koła oprócz większej opony doszła dodatkowa masa w postaci:
Re: Meselowa KDJ 90
Następnym krokiem był montaż CB radia. Tutaj antenę zamontowałem w dość popularnym miejscu wykorzystując jako uchwyt kawałek blachy ze stali nierdzewnej. Polecam tej rodzaj blachy ponieważ w 120 miałem uchwyt ze zwykłej blachy pomalowany na czarno. Efekt był taki że od pracy anteny farba pękała a uchwyt rdzewiał.
Samo radio powędrowało do schowka. Jest na tyle głośne że nie było potrzeby montażu dodatkowego głośnika a szczelina między pokrywą a korpusem pozwala na swobodne wyprowadzenie kabla od gruszki za każdym razem gdy jest taka potrzeba
W międzyczasie przyciemniłem tylne szyby w aucie. Folia ma wartość 70% Tutaj polecam, o ile ktoś jeszcze planuje dodać gangsterskiego stylu do swojego 4x4 aby ominął fragment szyby pod trzecią lampą stopu. Kiedy w końcu ubrudzę ten samochód a dolne małe światełka będą pod grubą warstwą błota, właśnie to trzecie światło będzie informować wszystkich uczestników ruchu że hamuje
Jedną z ostatnich modyfikacji był montaż snorkla. Kiedy ja robiłem zamieszanie na rynku i nękałem Kylona w domu już trwała konspiracja i produkt Safari dedykowany dokładnie pod mój motor płyną spokojnie z Australii.
Długo myślałem co zrobić z montażem,finalnie zleciłem go sobie oraz Piotrowi. Nic tak nie spaja jak wspólny wieczór przy otwornicy do metalu. Dzięki temu że miałem auto w garażu, skorzystałem z chwili gdy brakuje przedniego nadkola i całą przestrzeń umyłem oraz zabezpieczyłem woskiem. Zarówno prawą jak i lewą stronę. Następnie nauczony doświadczeniem ze 120 wykleiłem przestrzeń między snorklem a błotnikiem grubą folią.
Efekt końcowy dobrze znany nam wszystkim
Odczucia? Teraz gdy jadę po mieście inni Offroaderzy robią gest uniesionej ręki, traktując jak swojego a wśród dziewcząt pada pytanie "A co to za wydech z przodu auta "
Samo radio powędrowało do schowka. Jest na tyle głośne że nie było potrzeby montażu dodatkowego głośnika a szczelina między pokrywą a korpusem pozwala na swobodne wyprowadzenie kabla od gruszki za każdym razem gdy jest taka potrzeba
W międzyczasie przyciemniłem tylne szyby w aucie. Folia ma wartość 70% Tutaj polecam, o ile ktoś jeszcze planuje dodać gangsterskiego stylu do swojego 4x4 aby ominął fragment szyby pod trzecią lampą stopu. Kiedy w końcu ubrudzę ten samochód a dolne małe światełka będą pod grubą warstwą błota, właśnie to trzecie światło będzie informować wszystkich uczestników ruchu że hamuje
Jedną z ostatnich modyfikacji był montaż snorkla. Kiedy ja robiłem zamieszanie na rynku i nękałem Kylona w domu już trwała konspiracja i produkt Safari dedykowany dokładnie pod mój motor płyną spokojnie z Australii.
Długo myślałem co zrobić z montażem,finalnie zleciłem go sobie oraz Piotrowi. Nic tak nie spaja jak wspólny wieczór przy otwornicy do metalu. Dzięki temu że miałem auto w garażu, skorzystałem z chwili gdy brakuje przedniego nadkola i całą przestrzeń umyłem oraz zabezpieczyłem woskiem. Zarówno prawą jak i lewą stronę. Następnie nauczony doświadczeniem ze 120 wykleiłem przestrzeń między snorklem a błotnikiem grubą folią.
Efekt końcowy dobrze znany nam wszystkim
Odczucia? Teraz gdy jadę po mieście inni Offroaderzy robią gest uniesionej ręki, traktując jak swojego a wśród dziewcząt pada pytanie "A co to za wydech z przodu auta "
Re: Meselowa KDJ 90
Teraz to należy Ci się kopal bo to jest dokładnie taki jaki Ci sprowadziłem czyli starszego designu. Marudziłeś, że chcesz nowy a ja marudzenie przewidziałem przed odbiorem i sam zadzwoniłem
Re: Meselowa KDJ 90
Mam nadzieje że jeszcze przed nowym rokiem inną operację wspólnie przeprowadzimy A z tym snorklem głupio wyszło, ubolewam strasznie
Re: Meselowa KDJ 90
A model tego mojego to SS185HFD z tego co mi tu opakowanie pokazuje. Napisane że 1KD-FTV
Re: Meselowa KDJ 90
SS185RD stary design
SS180R nowy
SS180R nowy
Re: Meselowa KDJ 90
Do czego Ty szykujesz to auto? o przeznaczenie pytam
Re: Meselowa KDJ 90
No fajna. Podobna do mojej. Do deski dawałeś nowe zatrzaski? Po tym zabiegu deska nie trzeszczy?
- francek
- Klubowicz
- Posty: 1240
- Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
- Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
- Kontakt:
Re: Meselowa KDJ 90
a ten snorkel to w jakim celu ?
Re: Meselowa KDJ 90
Bardzo ładna j9.
Re: Meselowa KDJ 90
Bez zatrzasków, wszystko skręcone porządnie i cisza całkowita w kabinie.
Finger, Franc, turystyka szeroko pojęta, Gałka namawia na Białoruś Express. Błota sie nie boje jedynie lubię przy aucie grzebać i wszystko mieć ogarnięte:)
Dziękuje Kuba
Finger, Franc, turystyka szeroko pojęta, Gałka namawia na Białoruś Express. Błota sie nie boje jedynie lubię przy aucie grzebać i wszystko mieć ogarnięte:)
Dziękuje Kuba
Re: Meselowa KDJ 90
Za dużo esemesujesz Bez wymiany zatrzasków na nowe czy może wyrzucenie zatrzasków i skręcenie śrubami albo jeszcze inna wersja?Mesel pisze:Bez zatrzasków, wszystko skręcone porządnie i cisza całkowita w kabinie
- francek
- Klubowicz
- Posty: 1240
- Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
- Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
- Kontakt:
Re: Meselowa KDJ 90
Do turystyki ? To snorkel jest ostatnią rzeczą jaką bym zamontował. Chyba, że brody powyżej maski będą grane a nie sądzę. Mt-ki w nie za dużym rozmiarze, winda w ori zderzak i starczy do turystyki
Reszta to kompletnie nieprzydatne a robiące wagę kotyliony. I te dystanse wywal - kto wam to wszystko wmawia na miłość Boską ??????
Reszta to kompletnie nieprzydatne a robiące wagę kotyliony. I te dystanse wywal - kto wam to wszystko wmawia na miłość Boską ??????
Re: Meselowa KDJ 90
Dystanse poprawiają look