Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Tam, gdzie ma być kontrolowany obwód ... Jest kilka opcji, i w każdym przypadku amperomierz będzie pokazywał inne wartości. Zależy co chcesz dokładnie mierzyć/o czym wiedzieć.

Tam gdzie jest zwykle montowany jak jest juz oryginalnie montowany w instalacji .

Jako że z elektryki to orłem to ja nie jestem,trochę się douczyłem ,faktycznie w zależności od miejsca podpięcia w instalacji ,(boczniaka) odczyt będzie różny ,

Pradawni Bogowie zlitowali się nade mną i wysłuchali mojej prośby , mam wreszcie te półośki , zostały przetoczone ,przeszlifowane, pochromowane i wypolerowane ,zostały wykonane otwory w osiach .otwory prostopadłe do osi wykonam sam.Konstrukcja im prostsza tym lepsza i cosik mi się zdaje ,że na stałe będzie chyba lepiej zamontowac tuleję w moście ,szczelinomierzem sprawdzę dokładnie jaki tam jestluz i trzeba będzie wybrac najlepsze rozwiązanie .Wracając do (nowych) półosiek ,są to od 61ki ,różnią się od moich starych masywniejszą budową flaszy trzymającej koła no i dobrze .

Na razie zamocowałem jedną tuleję ( licho się robi po ciemku),tuleja mocowana jest od góry jak i od dołu,mimo to oringi zewnętrzne też założyłem,jak widac ,wejście powietrza jest od góry,zamocowałem też kalamitkę do smarowania łożyska ,wcześniej łożysko było smarowane olejem ,z racji że tuleja ograniczyła by dostęp oleju do łożyska ,nie pozostało jak tylko tak rozwiązac ten problem

Mniej więcej miało to właśnie tak wyglądac ,na razie zostało złożone kompletnie jedno koło ,jest jakaś magia w tym dopompowywaniu jak i spuszczaniu powietrza ,posprawdzałem wszystkie połączenia ,nigdzie powietrze nie ucieka ,napompowałem trzy bary zobaczymy ,co jutro zegar pokaże

A - bo się to trochę inaczej rozwiązuje.

Zapodajesz do felgi drugi otworek, ale wkręcasz nie wentyl, a mały zaworek kulowy, taki 1/4", i dopiero do niego wpinasz układ pompowania kół.

Normalnie się układu pompowania nie używa - bo i potrzeby nie ma, wtedy zaworek zamknięty, ciśnienie jest stałe i nie ma prawa nigdzie uciekać. A jak szykuje się trasa, gdzie trza regulować ciśnienie - to po prostu zaworek otwierasz ...

Tak się robiło w Isla (mimo że większość wozów nie miała pompowania centralnego) - przez duży (w porównaniu z wentylkiem) zaworek powietrze wypuszczało sie zdecydowanie łatwiej i szybciej, a przy szybkich sprężarkach z klimy również nabijało znacznie szybciej. Zwykły wentyl służy wtedy tylko do kontroli ciśnienia.

Przed chwilą wróciłem z pracy ,nie omieszkałem sprawdzic ciśnienia . Przez dwie doby nie ubyło nawet o pici kłaczek .Drogi Rokforze zauważ proszę ,że mówimy tutaj o podobnych ale całkowicie różnych rozwiązaniach technicznych ,,ja od początku tego projektu mam jedną wizję ,abym miał możliwośc sterownia ciśnienia w czasie jazdy ,bez wyskakiwania z kabiny samochodu ,są to moje całkowicie własne przemyślenia,pod którymi mogę się podpisac dwoma rękoma, a że różnią się od przyjętych standardów .najważniejsze aby dzieci zdrowe byly

I ja też o czymś takim pisałem - dodatkowy zawór jedynie po to, żeby można było cały układ szybko odciąć w razie potrzeby (awarii centralnego systemu), a nie szukać awarii jak ci gałąź np. zerwie przewód albo system po czasie straci nieco na szczelności - i np. zostawiony na noc zastajesz rano na flakach. Fakt, sie to samo napompuje, ale przy tych kapciach trochę to trwa.

Dwa - tempo wypuszczania powietrza przez wentylek (z wkładką w środku) jest żałośnie wolne - podobnie jak tempo pompowania. Ale mimo wszystko lepiej się wkładki nie pozbywać - i dlatemu właśnie lepiej jest zastosować dodatkowy zawór - o większym przekroju. Wtedy całość operacji zmiany ciśnienia idzie po prostu szybko.

Czy na ten wężyk przechodzący przez felgę bedzie załozona jakaś osłona..taki np. metalowy kołpak..tzw. pełne zamkniecie koła....osłoniło by przed drapieżną naturą.....( w plaskaczach jestem wrogiem kołpaków)...

No dobra ,ja też o pewnych swoich rozwiązaniach pisałem wcześniej (już zresztą istniejących) w toyce ,najwidoczniej nie zbyt dokładnie to opisuję (proszę mi wybaczyc),staram się dołączac zdjęcia . Ze względu na jednak dośc znaczą długośc przewodów w instalacji(chodzi o opór przemieszczanego się powietrza) z sześciu na osiem milimetrów zwiększyłem średnice przekroju i uważam że to w zupełności wystarczy.Dopiero na mostach przewody mają po sześc milimetrów .Z tego względu że są bardziej odporne na uszkodzenia .Przyznaję że myślałem o założeniu w felgi kół ,jak i półosie szybko złączek (zresztą zaopatrzyłem się już w nie),Ty to ładnie nazywasz (zawory kulowe).Ale zrezygnowałem z tego rozwiązania ,uważam że im mniej elementów , a już w ogóle przy kole tym lepiej.Jak widac felga ma dodatkowy otwór ,przez który jest doprowadzane lub spuszczane powietrze,wentylek służy już tylko do awaryjnego dopompowana powietrza .W razie rozszczelnienia się układu ,zakładam zaślepki na koła ,to naprawdę długo nie trwa i heja .Pogoda beznadziejna ale obiecałem sobie skończyc dzisiaj tylny most brrrrr

Tak oczywiście myślę nad fajną osłoną ,matka natura ,tylko czeka aby wsadzic tam jakiegoś kijaszka

A - logo tlc na obrazku zasłoniło ori wentyl ...

bardzo fajnie ,że się rozumiemy .a co do tylnego mostu to temat byłby zamknięty ,gdybym wcześniej kupił simering ,nie macie pojęcia jak bardzo chciałbym się choc trochę przejechac ,dla niektórych mieszkańców toyka stała się punktem wręcz topograficznym

Obserwujacym ten watek pragne skreslic 2 slowa.
W otoczeniu Leszka S jest grono. Nasze grono. Jego kumpli, przyjaciol, kibicow. Znamy sie lat 20, 30... z niejednego pieca chleb jedlismy.
Nazwalismy jego projekt CSPKbLS. Czyli Centralny System Pompowania Kol by Leszek Sodoma. Kibicujemy projektowi, nikt z nas nie ma pojecia po co to robi, czemu ma sluzyc i czy ogolnie bedzie to dzialac. Ale wspieramy go, w tym badz co badz nowatorskim na naszym gruncie pomysle. Dzis inspekcja sie odbyla, odbioru technicznego poki co nie przeszedl , ale my sie tam na CSPKbLS srednio znamy.