HJ 61 do zera i od zera!!!

Moderator: luk4s7

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: lecchu »

Phuf1, czy Ty aby, podczas owej podróży, pewnego wakacyjnego niedzielnego poranka nie doszlusowałeś tym swoim dyliżansem pod granicę rosyjsko-mongolską w Taszancie w Ałtaju?

I nie spotkałeś tam dwójki krajanów koczujących w 80-tce pod przejściem, czekającym dobę na otwarcie granicy?

Bo to by pasowało - 3miesięczny wyjazd do Władywostkoka z wyskokiem do Ałtaju, "piaskowa" 60tka, dwójka w aucie. Jak coś - pozdrowienia ode mnie i od Marty ;)

Pzdr
L.

phuf1
Posty: 139
Rejestracja: 04 gru 2011, 20:18
Auto: Hilux, land cruiser HJ 61
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: phuf1 »

No , kurcze świetnie że się odezwałeś . Taaaak to my!! jak wam poszło?? ja jestem zachwycony i w przyszłym roku : Ukraina, Mołdawia, Kazachsatan,i.t.d.GERATULUJĘ urody pasarzera.!!!!!!!!!!!!!!!!!

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: lecchu »

Witaj zatem :)
No wyczekaliśmy do poniedziałku, udało nam się szczęśliwie wymówić od całoniedzielnej imprezy z Rosjanami (zjechało ich się tam później sporo, wszyscy z wódką :) impra pancerna, na pół kilometra samochodów :lol: ). A potem? - no cóż, potem Mongolia, to nie mogło się nie udać :D

Kazahstan też super, jak ktoś lubi dużo NIC (ja lubię).
I nie zapomnijcie o Uzbekistanie - piękny, bardzo egzotyczny kraj, znieśli wizy, jest prościej.

Pozdrowienia!!!
Lecchu

phuf1
Posty: 139
Rejestracja: 04 gru 2011, 20:18
Auto: Hilux, land cruiser HJ 61
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: phuf1 »

Toyota znowu wyparkowana i rozruszana 1000 km. po Kraju /właśnie pomogła kupić Syrenkę Bosto / Pytanie do wszystkich, co i jak założyć do tylnego mostu aby mieć tarcze zamiast bębnów?? Może ktoś z południa Polski ma zrobiony taki patent? chętnie bym przyjechał i podglądną .

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Jake »

phuf1 pisze:
07 lis 2021, 19:09
Toyota znowu wyparkowana i rozruszana 1000 km. po Kraju /właśnie pomogła kupić Syrenkę Bosto / Pytanie do wszystkich, co i jak założyć do tylnego mostu aby mieć tarcze zamiast bębnów?? Może ktoś z południa Polski ma zrobiony taki patent? chętnie bym przyjechał i podglądną .
DIY. Wywalasz tarcze kotwiczne, dobierasz tarcze hamulcowe od dowolnego auta z rozstawem szpilek 6x139.7, tak zeby pasowaly na piaste i zmiescily sie wewnatrz felgi. Wystarczy przekopac allegro - wiekszosc ofert ma mini rysunek techniczny z wymiarami i mozna cos dobrac. Bardzo czesto tak robie jak szukam pomyslu np. na dopasowanie customowego alternatora, czujnika etc.
teraz szukasz sobie jakichs zaciskow hamulcowych najlepiej od auta o zblizonej masie. Jakas J8 na przykład. Zakladsz je na tarcze i mierzysz dokladnie offset od pochwy mostu do zacisku. Gdy otwor centralny jest za mały, to nie jest duzy problem, bo tarcze zawsze da sie roztoczyc. Wyniki swoich pomiarów przelewasz do AutoCada i rysujesz wspornik. Wspornik wysylasz na waterjeta zeby Ci wycieli i wszystko skrecasz. Montaz wspornikow zaciskownajlepiej zaprojektowac pod sruby trzymajace polos do pochwy mostu. Wazne zeby pomiary byly precyzyjne, a wszystko wyjdzie jak nalezy, to jest paradoksalnie dosc łatwa modyfikacja.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Rokfor32 »

Nie aż tak łatwa :wink:

Wspornik to nie prosta blacha zazwyczaj "zetka", a zaciski powinny mieć linkę ręcznego - inaczej ręcznego nie będzie wcale. Tłoczek zacisku (wersja pływająca) to około 48mm do tej masy pojazdu - co praktycznie eliminuje wszystkie wynalazki z allegro oparte na golfach i podobnych (mają zwykle 38mm tłok).

Sensowne zaciski (xantia przód, tłok 54mm, linka ręcznego zintegrowana) robią się coraz cięższe do namierzenia.

phuf1
Posty: 139
Rejestracja: 04 gru 2011, 20:18
Auto: Hilux, land cruiser HJ 61
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: phuf1 »

Dzięki!! Będę kombinował, lecz czy na przykład można zastosować komplet z J 7 lub 8,9 wtedy o jakość byłbym spokojny /oczywiście oryginały toyoty/
pewnie u Kylona osiągalne ??? I jeszcze jakby ktoś znał sposób na wyeliminowanie kopcenia przy dodaniu gazu?? kurcze wszystko nowe!! wtryski oryginał,pompy mam trzy w tym dwie po regeneracji w BOSCH servis, i porażka, kopci przy przyśpieszeniu no i jak chodzi na wolnych obrotach całą noc to rano przy wznowieniu jazdy muszę uciekać bo straż pożarną mógłby ktoś wezwać!!! nawet rosyjska Policja we Władywostoku miała ubaw!!!!!!

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Jake »

Rokfor - bo mamy inne priorytety w tym wzgledzie, mi nie zalezy na linkowym recznym, a wole komplet zaciskow z auta o zblizonej masie/gabarycie, a najlepiej tego samego producenta. Reczny mozna zrobic hydrauliczny, lub na wale, a jak sie ktos uprze to i daloby sie i podwojne zaciski jak w driftowozach zastosowac :)
Co do blachy to tak, zwykle wychodzi zetka. Dlatego trzeba zmierzyc offset w dwoch plaszczyznach, a potem zamowic wykroj razem z gieciem. W zasadzie najwiecej zachodu to znalezc zaklad ktory to dotnie i zegnie w normalnych pieniadzach, bo czesto sa niechetni do realizacji pojedynczych sztuk.

phuf1
Posty: 139
Rejestracja: 04 gru 2011, 20:18
Auto: Hilux, land cruiser HJ 61
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: phuf1 »

Panowie, jakby się dało to coś na ratunek z tym kopceniem??? jak to ugryźć lub najlepiej gdzie pojechać?? a może Rokfor by się podjął jako najbardziej rzeczy świadom/

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Jake »

Ty tam masz 1HD-T?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Rokfor32 »

W aucie cywilnym obowiązują jednak pewne zasady konstrukcyjne (nb. formalnie powinny być egzekwowane na przeglądach). Ręczny jest hamulcem awaryjnym jednocześnie - i jako taki NIE MA PRAWA być zespolony z hamulcem roboczym - przynajmniej co do zastosowanego medium napędowego. Temu zgodnie z przepisami ręczny nie może być na zasadzie blokowania głównego obwodu hydraulicznego.

Wykorzystanie wspólnego elementu ciernego jest dopuszczone - ale i tak część producentów stosowała właśnie tarczobębny (lub hamulec na wale) - że jak się klocki czy hydraulika całkiem wysypie - to ręczny (awaryjny) nadal ma działać. tego zupełnie nie ma przy patencie z blokowaniem obwodu hydraulicznego - jak rurka czy wężyk pierdyknie - to se można zaworkiem kręcić do woli. :wink:

Zestaw który opisałem jest sprawdzony, i działa jak trzeba. i zakres ciśnień obwodu tylnego jest jak trzeba, i współpracuje ładnie z korektorem LSPV. Ręczny nie powala - ale jest akceptowalny, ale przede wszystkim: jest zawsze, nie wymaga żadnej regulacji nawet po taplaniu w błocie.

Można zastosować jakiekolwiek zaciski - ale dla terenówek o średnicy kół rzędu 70 cm i masie ponad dwóch ton średnica tłoka musi być nie mniejsza niż 48mm.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Rokfor32 »

Kopci na biało czy czarno?

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Jake »

@Rokfor, wiem, jestem tego swiadom, ze takie sa przepisy. Jestem daleki od olewania bezpieczenstwa i ignorowania zasad byle bylo prosciej. Ale pokaz mi 2.5 tonowa terenowke na 33" kolach (to ponad 80cm, a nie 70cm jak piszesz) z fabryczny, legalnym hamulcem recznym na linke czy to na bebnie czy na tarczobebnie ktorym to hamulcem da sie ja zatrzymac. Zadne z aut ktore mialem pomimo nowych okladzin, nowych linek i poprawnie wyregulowanego ukladu nie posiadalo takich umiejetnosci. Owszem - reczny na postoju trzymał jak trzeba i auto z gorki sie nie staczało. Ale przy jezdzie 50km/h nawet rwanie wajhy nie wywiera wiekszego wplywu na predkosc pojazdu, no chyba ze jest slisko - to wtedy pod warunkiem jednoczesnego wcisnienia sprzegla mozna zafundowac sobie poslizg nadsterowany. A w takim 4Runnerze z hamulcem recznym w formie raczki od parasolki jest jeszcze trudniej wygenerowac sile zdolna zatrzymac pojazd. Wiec mimo tego ze obowiazek posiadania niezaleznego ukladu awaryjnego jest sensowny, tak w praktyce jest to iluzoryczne bezpieczenstwo. Niemniej nadal - da sie wykonac to zgodnie z przepisami legalnie bez zaciskow z Golfa albo Xantii w sposob jaki opisywalem powyzej.
phuf1 pisze:
08 lis 2021, 13:13
czy na przykład można zastosować komplet z J 7 lub 8,9 wtedy o jakość byłbym spokojny /oczywiście oryginały toyoty/
pewnie u Kylona osiągalne ???
Pomysl o tyle logiczny i oczywisty co trudny w realizacji, taka J8 czy J9 ma zaciski na tarczobębnach - adaptacja tychże juz nie jest taka prosta, bo musisz miec malutkie tarcze kotwiczne do szczek h.recznego. Zaadaptowanie takowych do mostu ktory nie był pod to projektowany nie jest najprostsze. I o ile tarczobeben to calkiem sprytne rozwiazanie, tak posiada te same wady co pelny beben. Wiec nie wiem czy jest dla Cb interesujace. Pytanie co sklania Cie do rezygnacji z bebnow? Ja mialem silne parcie zeby wykonac taka przeróbke w swoim 4R, rozeznalem temat dosc dokladnie i bylem juz po pierwszych pomiarach i rysunkach, ale potem doszedlem do wniosku, ze taka przerobka dla mnie nie ma zadnego uzasadnienia, oprocz udowodnienia ze sie da. Fabryczne bebny w 4R sa naprawde duze, maja bardzo dobra skutecznosc i wysoka sile hamowania, wiec po prostu wymienilym szczeki, cylinderki, przesmarowalem i wyregulowalem uklad i jezdze.

Kylon o ile mi wiadomo raczej jest sceptyczny odnosnie DIY, silnego customu i dorabianiu rzeczy ktore nie sa bolt-on. Ostatnio pisał o gotowym "kicie" konwersyjnym bebnow na tarcze marki TT, zdaje sie ze do J7?, ktory ma mozliwosc sciagnac od Kangurów i montowac klientom. Tylko taki zestaw nie jest tani. W cenie takiego "kitu" da sie ogarnac 5 zestawow czesci do konwersji hamulcow w 5 samochodach, wedlug wlasnego projektu.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: Rokfor32 »

Jake - wszystkie ORYGINALNE hamulce ręczne/awaryjne da się wyregulować tak - żeby koła stawały na dębowo w czasie jazdy. Oczywiście, że nawet wtedy hamowanie awaryjne tylko jedna osią (w dodatku tylną) nie jest wydajne - ale to nie ma zastąpić hampla roboczego, ino dać cokolwiek więcej niż ... zero :wink:

Tez jestem zdania, że jak auto jest cywilne - to nie ma co ruszać ori bębna. Wersje 300 mm (czyli takie jak w J6) są naprawdę nieźle wydajne, poprawnie poskładane nie mają problemu z samoregulacją ręcznego, i generalnie sa bezobsługowe w interwałach rzędu 100 tysi km.

Co innego auto do błota - wówczas zaciski xantii sa bardzo sensowną opcją. Z dwóch powodów: wielkość jest odpowiednia do parametrów pojazdu (czyli nie ma efektu ekspresowego ścierania klocków od zbyt dużego nacisku na małą powierzchnię) oraz zawsze działający (niezbyt dębowo - ale przynajmniej zawsze) ręczny. Dodatkowo - je się bardzo łatwo serwisuje: wymiana zużytych klocków to czynność zajmująca kilka minut.

phuf1
Posty: 139
Rejestracja: 04 gru 2011, 20:18
Auto: Hilux, land cruiser HJ 61
Kontakt:

Re: HJ 61 do zera i od zera!!!

Post autor: phuf1 »

Więc- Kopci na czarno przy dodawaniu gazu na rozgrzanym silniku,po nocce na wolnych obrotach w lusterku wstecznym nic nie widać przez ok 15 min,wtedy dym jest dużo jaśniejszy,jak para z lokomotywy. Co do hamulców to jasne że nie marzy mi się żadna przeróbka ale niestety przy prędkości ok.90-100 wyhamować jadąc za np. Tirem to zgroza i ciągły stres. Mam założone wszystko nowe /totalnie wszystko x 2 bo jeden komplet wymieniłem łącznie z serwem i niestety bez zmian/, o zablokowaniu kół na asfalcie nawet na pusto można zapomnieć. Muszę coś z tym zrobić,samochodu nie chcę wymieniać/jak dołączę zdjęcia to będzie jasne dlaczego/ wolałbym ponieść koszty takie jak trzeba aby przyzwoicie zahamować.

ODPOWIEDZ