Operacja Pomorze Wyczyn 10 IV 2010r.

[jezus]

Operacja Pomorze Wyczyn 10 IV 2010
Zapraszam na nową edycje imprezy .
100% nowych terenów .
Kilka zajefajnych wąwozów , zwirownia , przejazdy przez rzeczki , zjazdy -podjazdy , odcinki zataśmowane sędziowskie , dwie lub trzy czasówki , kilka startów.
Trasy będą sie w pewnych miejscach różnić...więc będą pieczątki dla klasy Wyczyn i Extremu inne od klasy dla No Limit...
Zmiana przelicznika końcowego...tak by pieczatki i obserwowane miejsca dawały większą mozliwość stanięcia na podium....
Baza za Kartuzami...dla zwycięzców..puchary i nagrody...a dla wszystkich zabawy po pachy..
Trzy klasy....też mała zmiana..
Wyczyn...tylko ręczne wyciągarki , koła do 39 cala....i cała reszta potrzebnego szpeja..
Extrem...wyciagarki elektryczne , koła do 39 cala..i cała reszta szpeja..
No Limit..wyciągarki mechaniczne i hydrauliczne , koła do 39 cala...i reszta potrzebnego szpeja...

Za kilka dni reszta szczegułów , fotek i otwarcie listy startowej na stronie mekka4x4.pl...

Będzie limit załóg......

[jezus]

Właśnie kolega zauważył iż 03 IV 2010..to są święta...i dlatego impreza została przełożona na 10 IV 2010..tak by pozbyć się nadmiaru jajek... ..reszta bez zmian...

[jezus]

Takie małe co nieco dla zainteresowanych..
http://www.mekka4x4.pl/operacja_pomorze/index.php?ev=16

[lech]

jak z tymi kołami...tutaj piszesz do 38", a na swojej stronce :

Grupa no limit - wielkością kół do 39cala
Grupa extrem - do 39cala
Grupa wyczynowa - do 39cala.

[jezus]

jak z tymi kołami...tutaj piszesz do 38", a na swojej stronce :
się juz pozmieniało.....
Jeszcze jedna istotna zmiana....
nie bedzie typowych czasówek ..takich jak np. w Łebnie....w zamian beda pruby sprawnościowe...za które załoga otrzyma punkty...tak jak za zdobywanie pieczątek..

[lech]

Może turystyk zapodasz...ponoć tereny masz zacne - zobaczyłbym te piękne okolice. Klasy LKT odpuszczam.

[jezus]

Może turystyk zapodasz...ponoć tereny masz zacne - zobaczyłbym te piękne okolice. Klasy LKT odpuszczam.

W sumie się zastanawiam...nad OPTourist..dla totalnie lajtowych 4x4 ..bez wind , MT , trapów itp szpeja...totalne SUV-y....
myślę nad terminem .. 14 02 2010 ..lub 21 02 2010...
Totalny turystyk ..... około 130- 140 km po szuterkach starych duktach , bruku połączone jak najmniejsza ilością asfaltu...
tereny podobne zacne ....stare zapomniane wioski , jeziorka , itp.
Konkurencje typu... foto punkty , zagadki związane z miejscami przejazdu , szukanie liter do układanki....nagroda dla zwycięscy w formie losowania......zakończenie w ciekawej i fajnej knajpie na Kaszubach........
ilość załóg do 20 szt. ...trasa po roadbooku..........
w weekend oblukam i popstrykam..... jak coś to zapodam dokładne info......

[fobos]

Taki turystyk to jest podczas dojazdu na imprezę, tylko nie na roadbook'a a gps'a.
Może lepiej zrobić taki turystyk nie dla SUV'ów, a dla normalnie przygotowanych w teren aut ( czyli opony MT, liny, kto ma to tirfor lub wyciągarka, trapy ). Ważne by się w miłej atmosferze potaplać w błotku do kostek a nie po klamki i w wodzie do kolan a nie po szyję.
Myślę, że takich imprez teraz najbardziej brakuje.
A..... no i oczywiście bez nagród, bo to robi niepotrzebne ciśnienie.
Ot takie przemyślenia potencjalnego uczestnika imprezy ( ale nie po szutrach ).

[lech]

@ fobos - bardzo mi odpowiada ten typ myślenia Jestem przekonany że znajdzie się sporo chętnych do miłego spędzenia czasu bez dewastacji aut.
Mój SUV się na to pisze

[jezus]

@fobos...... takie turystyki z mt , windami i innymi duperelami ...to istny wyścig zbrojeń...
w swoim repertuarze mam taki pod nazwą OPWyczyn....lub bardziej maderfaker...OPEXtreme....
OPTourist jest dla autek rodzinnych i z rodziną.........
Sam jako pierwszy raz na takim startowałem...i byłem hapi...potem zaczęło sie zbrojenie pudła.....ale z miłą chęcią upalam sobie obcując z naturą razem z dzieciakami....i właśnie takich imprez brakuje....
Nagroda będzie jedna ...ostatnio na 20-cia załóg ... 19-cie rozwiązało wszystkie zagadki itp....a nagroda została wśród nich rozlosowana.....i dlatego nie ma ciśnienia....jest niedzielna zabawa zakończona w knajpie na dobrym obiadku.

[fobos]

No to może ja jakiś dziwny jestem, bo na wszystkie imprezy jeżdżę z żoną, ale nie chcemy jeździć po szutrach. Chcemy pojeździć po lesie ( legalnie ), przejechać rzeczkę wzdłuż i wszerz, pokonać kilka rowów, wjechać i zjechać na i z kilku górek, poryć w piasku i błocie.
Jako przykłady takich imprez mogę podać klasy wyczynowe czy turystyczne na Kaszubi, Wałeckich Błotach czy MUTT. Najważniejszy fajny teren. Niestety start w takim rajdzie, to najczęściej stres i nerwy, bo na każdej przeszkodzie pogania jakiś ciśnieniowiec najarany na pucharek.

Nie twierdzę, że nie ma zapotrzebowania na imprezy typu OPTourist. Na pewno jest duże, tak jak zapotrzebowanie na SUV'y, jest znacznie większe niż na HZJ-ty.
Piszę jako przedstawiciel mniejszości, tej która też chce jeździć na imprezy, ale nie po to by zrobić 200 km po szuterkach i asfalcie, a po to, by trochę powalczyć w fajnym terenie. Chodzi mi o taki turystyk, ale w cięższym terenie i bez nagród by nie było ciśnienia. Nie chcemy punktów foto i zagadek. Chcemy fajnego terenu. Czasem wystarczy jedna podmokła łąka a zabawy na cały dzień po pachy ( tak było na Leśnym Patrolu ).

[jezus]

No to może ja jakiś dziwny jestem, bo na wszystkie imprezy jeżdżę z żoną, ale nie chcemy jeździć po szutrach. Chcemy pojeździć po lesie ( legalnie ), przejechać rzeczkę wzdłuż i wszerz, pokonać kilka rowów, wjechać i zjechać na i z kilku górek, poryć w piasku i błocie.
Jako przykłady takich imprez mogę podać klasy wyczynowe czy turystyczne na Kaszubi, Wałeckich Błotach czy MUTT. Najważniejszy fajny teren. Niestety start w takim rajdzie, to najczęściej stres i nerwy, bo na każdej przeszkodzie pogania jakiś ciśnieniowiec najarany na pucharek.

Nie twierdzę, że nie ma zapotrzebowania na imprezy typu OPTourist. Na pewno jest duże, tak jak zapotrzebowanie na SUV'y, jest znacznie większe niż na HZJ-ty.
Piszę jako przedstawiciel mniejszości, tej która też chce jeździć na imprezy, ale nie po to by zrobić 200 km po szuterkach i asfalcie, a po to, by trochę powalczyć w fajnym terenie. Chodzi mi o taki turystyk, ale w cięższym terenie i bez nagród by nie było ciśnienia. Nie chcemy punktów foto i zagadek. Chcemy fajnego terenu. Czasem wystarczy jedna podmokła łąka a zabawy na cały dzień po pachy ( tak było na Leśnym Patrolu ).

Sztuka to ... załatwić teren...jak już załatwisz ...to nie robisz popierdołki tylko Extrem....a jak piszę ze extrem to lud wymieka ......... nie dogodzisz ludowi....
poupalac legalnie po lesie , zwirowni , rzeczkach...mega koszty...i kupa czasu na załatwiania...wiec nie da sie zrobic za 200 zł od załogi z super jadłem i nagrodą....
taplanie w jednym błocie przez cały dzien....nuda i strata czasu......a dla dzieciaków z pewnością....
Impra kierowana będzie dla zwykłych 4x4........
takich jak na moich innych OPtouristch.........
http://www.mekka4x4.pl/operacja_pomorze ... =11&page=1

tez lubie latanie po lasach........ ..ale zawsze przywiozę jakąś rysą,,jak nie na lakierze to na życiorysie...

[fobos]

Już nie będę kasztanił Ci tematu, co nie zmienia faktu, że choć na próbę, możesz zrobić dla takich jak my jakąś imprezkę .

[jezus]

parki , rezerwaty , rozjuszone tubylce, itp itd...... aczkolwiek jest kilka miejsc co by mozna podłączyc dla MT-wców z objazdem dla SUV-ców...... ale to zalezy od list zgłoszonych.... ale tak jak pisałem zabawa...bez pieczątek.......
Jutro jak bedą mrozy to upalam w teren....... sie zobaczy........

A jak narazie temat należy do OPWyczyn.

[wołynka]

jezus rób czas najwyższy zaliczyć turystyka bez ciśnienia z rodziną bez urwanych niepotrzebnych części, bez ciśnienia na jazdę z dzieciakami tylko czysta przyjemność jechania 4x4

fobos to co chcesz robić można na typowych imprezach ale wyłączasz wtedy przycisk ciśnienie i jedziesz dla zabawy popaplać się w błocie