TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Moderator: luk4s7
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Hashid, pięknie to wyraziłeś!
Moje auto nie odpaliło od przyjazdu do wyjazdu bo... szkoda mi było atmosfery, ludzi, rozmów, dyskusji, przerywania dzieciom zabawy itd.
Mimo dużego wysiłku przed i wielu trudnych chwil próbując połapać wątki zawodowe i tematy campowe, magia atmosfery wynagradza cały trud!
Moje auto nie odpaliło od przyjazdu do wyjazdu bo... szkoda mi było atmosfery, ludzi, rozmów, dyskusji, przerywania dzieciom zabawy itd.
Mimo dużego wysiłku przed i wielu trudnych chwil próbując połapać wątki zawodowe i tematy campowe, magia atmosfery wynagradza cały trud!
- francek
- Klubowicz
- Posty: 1240
- Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
- Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
- Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Nie wzruszajmy się zanadto
Camp w fajnym miejscu, ludzie spokojni i mnóstwo nowych a to chyba dobrze wróży
Dziękuję za możliwość przybycia i spotkania kilku dawno nie widzianych twarzy i kilku nowych.
Mimo deklaracji, że to ostatni widzimy się za rok
PS. Ja bym jednak popracował nad terenem. Mimo, iż większość stacjonarnie świętuje to jest jednak garstka, która pożąda błotka. Jak czas pozwoli to w przyszłym roku pomyślę coś nad traską albo warsztatami terenowymi w gnoju
Camp w fajnym miejscu, ludzie spokojni i mnóstwo nowych a to chyba dobrze wróży
Dziękuję za możliwość przybycia i spotkania kilku dawno nie widzianych twarzy i kilku nowych.
Mimo deklaracji, że to ostatni widzimy się za rok
PS. Ja bym jednak popracował nad terenem. Mimo, iż większość stacjonarnie świętuje to jest jednak garstka, która pożąda błotka. Jak czas pozwoli to w przyszłym roku pomyślę coś nad traską albo warsztatami terenowymi w gnoju
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Mimo, że to już mój trzeci Camp, nadal uważam się za nowego Za każdym jednak razem poznaję kolejnych, świetnych i inspirujących ludzi, dla których naprawdę warto przyjeżdżać. Wielkie dzięki i ukłony za ogrom pracy włożonej w organizację i niepowtarzalną atmosferę. Chciałbym kiedyś, mając już dzieci, przyjechać z całą rodziną i pokazać im tę magię i natchnąć duchem Campa
Dzięki i do zobaczenia!
Franc - prawda, z autopsji mogę powiedzieć, że nowi są głodni przygody i chcą czerpać wiedzę i z doświadczenia "starszych". To pewnie dlatego 2 lata temu zakopaliśmy się na torze w Łasku już po pierwszej trasie i dzwoniliśmy po pomoc, przy ogólnym zaskoczeniu spokojnie grillujących sobie Campowiczów Nie zrozumcie mnie jednak źle, w pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że liczą się ludzie - Camp po prostu rządzi się swoimi prawami. Jeśli ktoś koniecznie chce orać w terenie z gnojem po szybę, ma tonę innych imprez, do wyboru, do koloru
Ps. Dzięki za kolejną prezentację, słuchanie Ciebie to czysta przyjemność!
Dzięki i do zobaczenia!
Franc - prawda, z autopsji mogę powiedzieć, że nowi są głodni przygody i chcą czerpać wiedzę i z doświadczenia "starszych". To pewnie dlatego 2 lata temu zakopaliśmy się na torze w Łasku już po pierwszej trasie i dzwoniliśmy po pomoc, przy ogólnym zaskoczeniu spokojnie grillujących sobie Campowiczów Nie zrozumcie mnie jednak źle, w pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że liczą się ludzie - Camp po prostu rządzi się swoimi prawami. Jeśli ktoś koniecznie chce orać w terenie z gnojem po szybę, ma tonę innych imprez, do wyboru, do koloru
Ps. Dzięki za kolejną prezentację, słuchanie Ciebie to czysta przyjemność!
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Jestem za, próbowaliśmy robić jakies odcinki fakultatywne do standardowych roadbooków, ale zakopać się nie udałofrancek pisze:Nie wzruszajmy się zanadto
Camp w fajnym miejscu, ludzie spokojni i mnóstwo nowych a to chyba dobrze wróży
Dziękuję za możliwość przybycia i spotkania kilku dawno nie widzianych twarzy i kilku nowych.
Mimo deklaracji, że to ostatni widzimy się za rok
PS. Ja bym jednak popracował nad terenem. Mimo, iż większość stacjonarnie świętuje to jest jednak garstka, która pożąda błotka. Jak czas pozwoli to w przyszłym roku pomyślę coś nad traską albo warsztatami terenowymi w gnoju
- mlodyy
- Klubowicz
- Posty: 634
- Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
- Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
- Kontakt:
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Hashid fajnie napisane, żałuję że jednak nie dotarliśmy. Bo Camp to przede wszystkim ludzie, tak samo jak cały ten klub, autka już teraz z innej stajni niż Toyota ( chociaż jedna jest najszybsza, najdzielniejsza terenowo - nieważne jaka ważna że służbowa), jednak dalej czujemy się częścią tej specyficznej rodzinkihashid pisze:Kylon, Stachu, Gene, Kamila, Mariusz, Monika, Leśny i Leśna, Zosia, Nadia, Mesel, Pietia... Wam dziękuję najbardziej.
Ale naj naj Kylonikowi - wiem, że mnie pewnie wiele razy chciałeś udusić za to, że Cię namówiłem żebyś tegorocznego Campa wziął na klatę ale... masz dużą klatę .
Wiem najlepiej ile nerwów, czasu i stresu kosztuje spięcie tego burdelu... gdyby nie Ty - 10 campa po prostu by nie było. Tyle w temacie. Chapeau bas.
Nieustannie urzeka mnie magia atmosfery jaka się wytwarza na campie i to jest dla mnie najbardziej zajebiste na świecie. Samochody... szczerze... mam w dupie . Euforia mnie już nie ogarnia na widok żelaza. Bardzie się sedrucho raduje na widok znajomych twarzy, spotykanych często raz do roku... śmiejących się dzieciaków... i wyników licytacji dla kogoś kto tej pomocy realnie potrzebuje. Dziękuję za to!
Cieszę się, że przez lata wokół TLC CAMP zebrała się niepowtarzalna grupa ludzi na satysfakcjonującym mnie towarzysko i kulturalnie poziomie ... przy okazji mi dzieci wyrosły w rytmie campów.. ech...
Szczerze i z całego serca Wam dziękuję.
Do zobaczenia.
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Patologia i syf. Ale mozna by powtórzyć na jesieni!!!!!
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Okropnie było. W przyszłym roku też będę.
Franc z fakultetami- piękna propozycja!
Franc z fakultetami- piękna propozycja!
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Część druga moich fotek.
https://www.facebook.com/wyprawa4x4/pos ... 2011716592
https://www.facebook.com/wyprawa4x4/pos ... 2011716592
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Również chcielibyśmy serdecznie podziękować za wspólnie spędzony czas. W naszym wypadku camp zawsze spełnia 110% oczekiwań.
Pozdrawiamy oraz do zobaczenia
Pozdrawiamy oraz do zobaczenia
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Ja również dziękuję organizatorom Jak Kylon powiedział : "z organizacją wracamy do korzeni" i bardzo się cieszę, że mój pierwszy Camp był właśnie teraz i mogłem poczuć jak się to wszystko zaczęło 10 lat temu
Dziękuję za ciepłe przyjęcie mojej osoby wraz z familią i nie daliście mi mocno odczuć,że wszystkich widziałem na oczy dopiero pierwszy raz
Dziękuję za ciepłe przyjęcie mojej osoby wraz z familią i nie daliście mi mocno odczuć,że wszystkich widziałem na oczy dopiero pierwszy raz
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Film jest
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
No i wreszcie mamy dla Was film z TLC Camp 2018.
Oglądajcie. Komentujcie. Bo ludzie są najważniejsi!
https://youtu.be/2FEHYGXup0k
Oglądajcie. Komentujcie. Bo ludzie są najważniejsi!
https://youtu.be/2FEHYGXup0k
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Bardzo klimatyczny film! Sami kapelusznicy jeżdzą tymi landkruzerami!
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
Noo kapelusz to podstawa! Chroni wszak to co mamy najcenniejszego.
Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar
luk4s7 pisze:Noo kapelusz to podstawa! Chroni wszak to co mamy najcenniejszego.