Spacer Starszych Pań... zlot J4

nasze wycieczki, zloty, spotkania, slajdowiska etc., na które może przyjechac każdy

Moderator: luk4s7

piekarz
Klubowicz
Posty: 387
Rejestracja: 23 lip 2009, 10:07
Auto: FJ40, BJ45, HDJ100
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: piekarz »

Właśnie się rozpakowywujemy w domciu. Było fakticznie zajefajnie no i bardzo zielono na tym ślunsku . Piotrek powoził czterdziechą niczym ułan :mrgreen: . Gacie zmokły mi dwa razy :mrgreen: . A jako że fan jestem czytania relacji Kielona z imprez, w szczególności tych na których byłem ciałem i duchem , już się niecierpliwię gdyż przeżywam je jeszcze raz na fotelu :wink: .

Awatar użytkownika
kluzek
Klubowicz
Posty: 43
Rejestracja: 24 paź 2010, 22:36
Auto: BJ45, HZJ73
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kluzek »

Wreszcie i my dotarliśmy po długiej podróży do domu. :lol: Serdecznie dziękujemy za tak niespotykane gościnne przyjęcie Piotrze. Wszystkim pozostałym za cudowną atmosferę. Bardzo nam było miło, że mogliśmy zwami spędzić tak miło czas. Już nie możemy się doczekać kolejnej okazji. Pozdrawiamy BJ 45 z budką :D

VertiX
Posty: 2
Rejestracja: 15 cze 2015, 22:32
Auto: jeszcze nie dojrza?em do Toyoty... ale wiem co to teren?wka ... i wiem jak si? to obs?uguje
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: VertiX »

"Ukryta opcja Lnadroverowo-Oplowa" dziękuje bardzo za przyjęcie pod Toyotowe skrzydła :)
Co złego to nie ja :)

A tutaj mała galeria z weekendu. Wybaczcie ale ze mnie fotograf jak z koziej D.... -trąba
Zdjęć się pomimo cenzury zrobiło sporo - ale mam nadzieję że każdy znajdzie siebie i coś dla siebie :)
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za strasznie miło spędzone chwile !! i do następnego !!!

https://plus.google.com/u/0/photos/1110 ... 4400179009

Ray76
Posty: 17
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:45
Auto: BJ40 typ. B 3.0 R4 Diesel 1978r - 76KM; Lexus LX450 4.5 R6 aut. 1996r - 215KM; dwa Lexus-y LS400 4.0 V8 aut. 1993 i 1994r -po 245KM.
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: Ray76 »

Cześć.
Ja dotarłem do domu ok. godz. 21:00, po przejechaniu w tym dniu 720km po naszych polskich "świetnych" drogach ( po drodze najgorsza niestety była Łódź Adamie :-( - takie duże miasto i nie ma obwodnicy, aż wstyd oglądać wewnętrzny bajzel tam panujący... ). W sumie od piątku, czyli w obie strony tegoż wyjazdu zrobiłem moją BJ40 1320km, gdyż powrót do domu zrobiłem sobie okrężną drogą przez Kielce :-) ( piękne widoki nieba i przyrody - byłem przy okazji oglądać pewne interesujące mnie ciekawe auto, które brakuje mi do mojej kolekcji - Lexus SC400... ).
Jeszcze raz bardzo dziękuję Piotrkowi i jego rodzinie za wspaniałą organizację imprezy i ugoszczenie nas u siebie. Wszystko się udało i bardzo miło spędziliśmy ten wspólny czas. Oby takich spotkań, a nawet może i wspólnych wypraw razem było organizowanych więcej. Było po prostu świetnie !

Pozdrawiam
Rafał z pod Bydgoszczy

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kylon »

Adaś- buduj obwodnicę. Raz, raz :!:

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: Addams »

Rafał, wobec odpowiedzialnych za ten bałagan i Twój wstyd służb nakazałem od rana wyciągnięcie konsekwencji.
Irek, świetne foty! Szczególnie zdobyły moje serce zdjęcia moich dziewczynek za które serdecznie dziękuję! :D

górol
Klubowicz
Posty: 1095
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:05
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: górol »

Rzesz w morde,z zazdrości zacznę chyba szukać 40-ki :lol:

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2146
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: plum76 »

hej
ja także dziekuje za fajny wypad.
paweł

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kylon »

Słuchajta. Sprawozdanie oraz zdjęcia będą w niedzielę. Jutro o świcie wyruszamy znowu do lasiu zatem doba stała się za krótka. W sobotę wracam i piszę. Mam już zarys w głowie 8)

Awatar użytkownika
kmiecio
Klubowicz
Posty: 566
Rejestracja: 04 gru 2010, 16:30
Auto: TOYTOYOWE szale?stwo :)
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kmiecio »

u mnie doba stanowczo za krótka...
Roki odstawiony około 16, zaś ja z małym objazdem trafiłem na salony o 23.
Dzięki wielkie za wspaniałe wspomnienia, pokazanie regionu, i wspólnie spędzony czas.
Atmosfera był bardzo przyjacielska, bez żadnej spiny i ciśnienia. Z takimi ludźmi konie kraść...
... i Toyota się nie popsuła żadna... :mrgreen:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kylon »

Fotki już są. Zaraz zabieram się do pisania 8)
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 504&type=3" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kylon »

i dla tych co fejsa nie mają.
http://www.wyprawa4x4.pl/gallery/spacer ... h-pan.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: Rokfor32 »

Poprzedni link też robi, bo zapodałeś jako galerię otwartą, z konta tlc. Albo fejs zmienił zasady co do widoczności, dla niezalogowanych - w każdym razie też tam działa.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: kylon »

Spacer Starszych Pań widziany oczami ojca z córką ;-)

Ostatni raz czterdziestkowcy spotkali się bardziej oficjalnie na J4 meeting w 2009 roku w Trzcinie. Od tamtej pory ciągle się zbierałem aby zrobić kolejne spotkanie ale brakowało czasu i werwy. Jakoś tak ciągle było coś innego do roboty. Na szczęście inicjatywę przejął Adams oraz Piotrek. Od dawna data była wpisana w harmonogram jako święta choć i na nią przyszły na chwilę czarne chmury. Robota jak to robota płata różne figle i tym razem w terminie Spaceru miała być przeniesiona impreza tym razem organizowana zawodowo. W te i we wte. Ciągle zmieniała się data moje imprezy dla klienta. Na szczęście na kilka dni przed wyjazdem wszystko się poukładało po myśli. Czterdziestka gotowa - nic tylko jechać. Mieliśmy jechać z szanowną małżonką ale babcia nie mogła zaopiekować się dzieciakami i dodatkowo młodsza latorośl umówiła się z koleżankami na piżama party. No nie mogę ingerować w takie tematy. To bardzo poważne sprawy. Sytuacje ratuje starsza córa - Tata jadę z Tobą!. Normalnie serce mi zaczęło bić mocniej z radości.
W czwartek w ciągu dnia przeprowadziłem czterdziestkę z firmy pod dom. Od tak po prostu od listopada sobie stała. Odpaliła i wyjechała. Spakowaliśmy sprzęt biwakowy i właściwie odliczaliśmy godziny do wyjazdu.

Mieliśmy ruszyć koło szóstej rano aby spokojnie dopyrkać sobie w ciągu dnia. może coś po drodze zwiedzić. Gdzie to ma być? Nawet nie sprawdziłem na mapie. Po głowie mi tylko chodziło, że gdzieś koło Katowic. Spojrzawszy na mapę Katowice zmieniły się na Gliwice i wyskoczyła cyfra 369 km. Jeżu kolczasty - tyle kilometrów. Jak nic się starzeję. No ale dobra. Przecież za młodu gazikiem jeździło się po kilkaset kilometrów dziennie. A to jest Toyota i to nie byle jaka - czterdziestka. Nawet zadbana.
Wieczorem dzwoni Adaś. My ruszamy koło dwunastej bo Ewelina idzie jeszcze do szkoły - a to Pani Nauczyciel jest zatem nie ma dyskusji. No dobra. To my też później ruszamy. Zośka się kręci po chałupie i co pięć minut pyta! Za ile ruszamy? Prawie jak w Shreku tylko tam osioł pytał - Daleko jeszcze?
Nastała godzina 10:00. To podjadę na chwilę po drodze do firmy i popatrzam czy wszystko gra. O dziwo wszystko grało zatem ruszyliśmy na trasę. Mieliśmy się zjechać z Adamem kole Piotrkowa Trybunalskiego.
Spotkaliśmy się w Częstochowie. Zatem jedziemy razem już w konwoju - nie ma to jak dwa fajne auta. Jest to mniej niż trzy ale więcej niż jedno i ludzie się gapią że ho ho. Adaś mówi, że jedziemy nawet stówką - no bo jak inaczej po trasie szybkiego ruchu. W naszym autku radyjko jakoś tak nie dawało rady z oryginalnym głośniczkiem zatem wyposażeni z Zośką w te japońskie cudeńka odpaliliśmy sobie ajfona z muzą na zewnętrznym głośniczku - no byliśmy normalnie przygotowani na tę okoliczność.
Wyprzedzamy nawet samochody. Jednym z takowych był wyprawowy Land Rover Defender na niemieckich blachach. Dojeżdżamy do świateł a on w palnik i nas wyprzedza. Nas bohaterów? Za chwilę wystawia przez okno głowę dziołcha z fryzurą trochę afro i pokazuje kciuk uniesiony do góry. Nie środkowy palec zatem nastawieni są pokojowo. Po chwili się chowa i ponownie wygląda wyposażona w aparat fotograficzny. No i bach mi po oczach ze flesza. Normalnie ruchomy foto radar jaki. Stanęliśmy równolegle na kolejnych światłach zatem zagadnołem. Pani oznajmiła miło i sympatycznie, że zwiedzają Polskę i jadą do Krakowa. No fajnie. Gadka krótka jak to na zmianie świateł i pomykamy dalej. Wiatr we włosach i nogach - bo tam jest klima w tych autach. Jesteśmy już na autostradzie w kierunku..... no właśnie zapomniałem jakim kierunku ale to mało istotne. Przygoda czeka. Ostatnie tankowanie na Orlenie i na stację wpadają trzy nowe zamaskowane auta. Pozmieniane kształty, powtykana pianka wszędzie aby zmienić bryłę. Wysłałem Zośkę na przeszpiegi ale nawet znaczek na kierownicy był zaklejony. Ciekawość nie została zaspokojona.
Do Smolnicy pozostało kilkanaście kilometrów.

Jesteśmy na miejscu. Trafiamy po wskazówkach sołtysa do przefajnej leśniczówki. Wszystkie leśniczówki są fajne. Ostatnio jakoś tak odwiedziłem równie fajną ale kilkaset kilometrów od tej. No ale my tu o Spacerku a nie o leśniczówkach. Wpadamy na podwórko a przed nami wpyrkuje Kmiecio na swej cud maszynie. Dla odmiany Lubelak pobrał po drodze Rokfora. Jak cholera po drodze ale co tam - jest przygoda. Na początek witamy się z Piotrkiem Kulczyną - gospodarzem całego zamieszania. Poznajemy syna Pawła oraz szanowną małżonkę Urszulę - bardzo sympatyczna rodzinka. Każdy zakręcony bardzo pozytywnie. Dziewczynki otrzymują po pluszak a Zośka ksążkę o lesie. Na początek zwiedzamy stajnię gdzie parkuje Denir oraz iny towarzysz (nie pamiętam imienia- przepraszam). Następnie udajemy się do królestwa Pana Leśniczego. Piotrka kancelaria to takie małe muzeum. Ale to nic. W domu też jest ołtarzyk z szabelką, stare mundury, ordery kawalerii, modele czołgów oraz samolotów. Na końcu trasy zapoznaliśmy się z garami pełnymi bigosu i fasolki z dziczyzną. Ach co to były za zapachy. Niech żałuje ten co nie wąchał a co najważniejsze nie jadł. Każdy dostał przydział do zaniesienia pod wiatę.Chciałem udać się w innym kierunku ale koledzy pilnowali transportu niczym skarbów Trzeciej Rzeszy. Tam poznaliśmy fajnego z wyglądu i jak się później okazało z obycia Irka. No fajny gość. Pan Irek wyda posiłek ;-). Kolejne czterdziestki przybywają. Na placu jest już Kluzek z rodziną, chłopaki z Gliwic. Po chwili przybywa Plum, Peugeocik z Muzyczką. Atmosfera jest rewelacyjna. Dojeżdża Simca z kolegą. Plac zapełnia się czterdziestkami. Zwiedzamy prywatną ziemiankę Piotrka.
My tu gadu gadu a po chwili Piotrek przybywa na Denirze w pełnym umundurowaniu Leśnika. Dzieciaki szaleją i mają nie lada atrakcję bo wszystkie mogły sobie pojeździć konno. Nie tak komercyjnie jak zazwyczaj to się odbywa ale swojsko. My natomiast wcinamy kolejne porcje fasolki ;-) - ale będzie grzmiało. Zośka ciagle chodzi po dokładki - do Pana Irka oczywiście. Rozbijamy namiot. Koledzy ruszają z pomocą w celu napompowania za pomocą techniki, elektryki ARB materaca do spania. Poszło całkiem sprawnie. Przy ognisku i nocnych Polaków rozmowach dzień dobiega końca - idziemy spać.

ciąg dalszy nastąpi.....

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: Spacer Starszych Pań... zlot J4

Post autor: Addams »

kylon pisze:
ciąg dalszy nastąpi.....
No i gdzie un? Ten ciąg dalszy? Bo z przyjemnością wspominam :D

ODPOWIEDZ