BFG MT KM2 zimą?

[ktomek]

MT KM2 jest lepszy na zimę od AT była już o tym mowa pisałem kilka razy.

Nie jest lepsza
Ostatnio endurance jechał moim Hilem na KM2 i też potwierdził, że jednak AT jest lepszy
Jak KM2 był nowy w zeszłym roku - było znacznie lepiej, ale teraz już bieżnik nie jest tak ostry i ślizga się jak szalony

[seburaj]

MT KM2 jest lepszy na zimę od AT była już o tym mowa pisałem kilka razy.

tu pozwole sie uprzejmie nie zgodzic jednak
zrobiłem jedna zimę na (nowych) MT KM2 i drugą, fakt - niecałą, na (nowych) AT w tym samym rozmiarze tym samym autem - i moim zdaniem twierdzenie, ze "MT KM2 jest lepszy na zime od AT" jest mocno nieuprawnione i dodatkowo może w prowadzać w mylny bląd potencjalnych uzytkowników !!

emtek bedzie zawsze emtekiem, tam gdzie na MT KM2 musiałem uważac to na BFG AT przechodziłem bez żadnego drżenia serca... moja konkluzja jest taka: jeżeli juz uzywacie AT zamiast zimowki (co wcale nie jest takim głupim pomysłem) to wazne, aby była to opona niezużyta, a bęędzie Paaan zadowoooolony !

[czobi]

powtorze tylko opinie mojego serdecznego kumpla, ktory zrobil 700tys(!) na starych MT vs noweMT2
na czarnym- widomo super ciche/duzy plus, zdecydowanie bardziej sliskie/minus.
teren- szybciej sie zaklejaja, lepiej trzymaja trawersy i koleiny.
jak zawsze cos za cos.

[Kwieczor]

KM2 31/10,5R15 zanabyłem tydzień temu i nie wytrzymałem i już założyłem.
dziś pierwsza jazda: 50 km asfaltem, potem 10 km błota i lodu.
Ciśnienie w oponach 2.0, auto Hilux D4D
Wrażenia:

1. Zimny i mokry asfalt:

- głośność stosunkowo duża (porównanie do AT BFG i zimówek Michelline), od 80 na godzinę dźwięk przypomina wirowanie pralki na 100o obrotów, jest umiarkowanie przyjemny, ale nie irytujący, ciekaw jestem, jak będzie odczuwalny na trasie 200-300 km.

- trakcja: na wprost ok, przyspieszanie i hamowanie w miarę akceptowalne, trakcja boczna - kiepska, zauważalne uślizgi przy zakrętach (te, które na zimówkach brałem 50km/h - teraz 40 było już kaskaderskie), trakcja na koleinach poprawna, lekkie myszkowanie, ale bez gwałtownego tańczenia.

2. błoto z zamarzniętym dnem, koleiny błotne pozamarzane:

- i tu miłe zaskoczenie - nie jeździłem wcześniej na MT w takich warunkach i mile sie rozczarowałem - prowadzenie poprawne, auto nie ześlizgiwało się z garbów kolein, nie buksowało, żadnych uślizgów bocznych, spokojnie na 2 bez reduktora jechał do przodu.

- kawałek czarnego, więc zdjąłem na 2wd i potem 500 metrów drogi pokrytej 10 cm lodem z wyrwami. Nauczony przygodą z grudnia - wyszedłem na inspekcję ze szpadlem coby głębokość tych wypełnionych breją wyrw zbadać. Po pozytywnym badaniu - wsiadłem do auta i pojechałem - spokojnie, na 1 bujając się po dziurach. Dopiero jak przejechałem zauważyłem, że przodu nie dopiąłem Opony szły równo, lekkie buksowanie przy wyjeżdżaniu z wiekszych wyrw, ale bez szaleństw na obrotomierzu, czyli pozystywnie.

Więcej przemyśleń będę pewnie miał w połowie sezonu i po pierwszym pełnym zbiorniku jak sprawdzę spalanie, jak na razie najpoważniejszy minus to trakcja na mokrym czarnym i głośność, ale plusów też jest sporo.

[Kwieczor]

... no i zapomniałem o bardzo ważnym czynniku - na tych gumach auto naprawdę WYGLĄDA - a to też ma znaczenie, w końcu lansik

a co do dźwięku na asfalcie, korekta - nie pralka, tylko hamujący i zwalniający tramwaj...

[seburaj]

no nie przesadzaj... na asfalcie podejrzanie ciche są (u mnie: były), zwłaszcza w porównaniu do KM1

[ktomek]

no nie przesadzaj... na asfalcie podejrzanie ciche są

No tu bym się chyba nie zgodził
Według mnie są dość głośne jednak, zwłaszcza powyżej 100

[seburaj]

pytanie brzmi: miałeś BFG MT KM1 ??

[Kames]

ztarłem w zyciu 4 komplety km1 i powiem jedno- km2 to jest naprawde cicha opona , oszywiscie jak na opone typu mt

[ktomek]

pytanie brzmi: miałeś BFG MT KM1 ??

Mam nadal, ale w innym samochodzie
I nie mam wrażenia że starsze są głośniejsze. Masa samochodu jest prawie identyczna.
Ale przy większych prędkościach raczej jeżdżę z zamkniętymi oknami, więc może ten drugi jest lepiej wyciszony po prostu
Bo jak jadę nim to po asfalcie to słychać huk opon już z daleka.
Jeden znajomy myślał podobno że gdzieś w pobliżu leci nisko helikopter. A to byłem ja na KM1

[Heniu]

Miałem KM1 teraz KM2 i moje spostrzeżenia:
cichsze i to sporo tylko nie przekraczam z zasady 90 km/h
zima w kopnym śniegu gorsze od KM1, na wyślizganym radzą sobie lepiej zwłaszcza hamowanie. Trawersy dają radę dopóki nie wciśniesz hamulca
Ogólnie uważam ten rodzaj opony za dobrą oponę turystyczną w sensie offroadu bo w patyki i bagno to teraz jeździ się na bieżniku ale simex.

[Jerzy23]

peczu w jakim rozmiarze kupiels te zimowki?

[Kwieczor]

Witam
dziś pierwszy test po mocno rozmiękniętej Hołubcowej w Warszawie - zrobiło się takie bagno, że jechałem na reduktorze na 2, cały czas lekko butując i ze zwartymi pośladami, czy przejadę.
Nabiłem ze 100 kg błota pod spód, osłona robiła za pług, ale przejechał. Nie da się tam mocno z buta iść, bo są spore hopki i raz tak przywaliłem, aż mi coś strzeliło... w plecach!.
Droga chwilowo nie jest do jeżdżenia solo, a raczej na trzy auta, bo jak 2 tony wkleisz, to inna 2tonówka cię raczej nie wyciągnie.. - także wracam już mniej odjazdową drogą publiczną w tym mieście.

A co do opon - całkiem nieźle się oczyszczały mimo niewielkiej prędkości obrotowej, dobrze też szły w koleinie na mocnym przechyle, gdzie tak naprawdę trakcję i uciąg robiły karby na brzegach opony.
Oczywiście Simex pewnie robiłby 3 x lepiej, ale i kosztuje 3 razy drożej i pewnie po asfalcie też jeździ sporo gorzej, jeżeli w ogóle jeździ...

[Kwieczor]

No i pierwsze zderzenie z rzeczywistością od strony finansów
tankowanie, kalkulator - i wyszło 9,3 litra /100 km - po naprawdę bardzo spokojnej jeździe (90% na asfalcie z prędkością nie przekraczającą 100 km/h, reszta dość grząskie i błotniste drogi dojazdowe na 4x4, czasem na reduktor).
Na zimówkach na tych samych trasach (tyle, że bez błota, bo było zamarznięte i 120 km/h podróżna na trasie) - wychodziło max 8,6 litra.

[Kwiatec]

Witam
dziś pierwszy test po mocno rozmiękniętej Hołubcowej w Warszawie - zrobiło się takie bagno, że jechałem na reduktorze na 2, cały czas lekko butując i ze zwartymi pośladami, czy przejadę.
Nabiłem ze 100 kg błota pod spód, osłona robiła za pług, ale przejechał. Nie da się tam mocno z buta iść, bo są spore hopki i raz tak przywaliłem, aż mi coś strzeliło... w plecach!.
Droga chwilowo nie jest do jeżdżenia solo, a raczej na trzy auta, bo jak 2 tony wkleisz, to inna 2tonówka cię raczej nie wyciągnie.. - także wracam już mniej odjazdową drogą publiczną w tym mieście.

A co do opon - całkiem nieźle się oczyszczały mimo niewielkiej prędkości obrotowej, dobrze też szły w koleinie na mocnym przechyle, gdzie tak naprawdę trakcję i uciąg robiły karby na brzegach opony.
Oczywiście Simex pewnie robiłby 3 x lepiej, ale i kosztuje 3 razy drożej i pewnie po asfalcie też jeździ sporo gorzej, jeżeli w ogóle jeździ...

hm na tej hołubcowej sie osobówką bez reduktora jeździ miszcz