Opony zimowe i porównanie z całorocznymi

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 942
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Opony zimowe i porównanie z całorocznymi

Post autor: vGreg »

https://wrc.net.pl/mz-pilne-opony-zimow ... -je-obejsc
(...) Jeżeli w kontekście kierowcy stwierdzi się rażące niedbalstwo (np. brak opon zimowych w śnieżnych warunkach), można zgodnie z prawem zablokować wypłatę. „Rażące niedbalstwo” to termin występujący w polskim prawie, a jego interpretacje zależy od sędziego.
Legalność tej blokady legitymizuje art. 827 § 1 kodeksu cywilnego. Jest w nim napisane wprost, iż „w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się”. Oczywiście indywidualne warunki ubezpieczenia mogą stanowić inaczej, ale jeśli nie, można tylko pomarzyć o wypłacie odszkodowania. Wydaje się to być bardzo dotkliwa kara za brak opon zimowych. Dlatego choć przepisy ruchu drogowego do nich nie zmuszają, to są obowiązkowe, jeśli nie chcemy narazić się na uznanie przez sąd „rażącego niedbalstwa”.
Warto dodać, że chodzi tu o odszkodowania z tytułu ubezpieczenia autocasco (AC). Straty za brak zimówek mogą zatem sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych w przypadku grubej kasacji. Niezależne jest w tym przypadku ubezpieczenie OC, które pokrywa szkody nawet jeśli sprawca jeździł na łysych oponach po lodzie. Oczywiście można też zabezpieczyć się stosując opony całoroczne, ponieważ są one de facto oponami letnimi, jak i zimowymi. Jeżeli głębokość bieżnika nie będzie niższa niż 1,6 mm, żaden sąd nie będzie mógł wytknąć kierowcy „rażącego niedbalstwa”.

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2019
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Opony zimowe i porównanie z całorocznymi

Post autor: Jake »

Wiec kazdy wlasciciel terenówki na ATkach moze spac spokojnie, bo wiekszosc ma sniezynke, a glebokosc bieznika to zwykle minimum 10mm.

stasik
Posty: 274
Rejestracja: 09 sty 2021, 21:42
Auto: KDJ95

Re: Opony zimowe i porównanie z całorocznymi

Post autor: stasik »

Z tym niedbalstwem bym nie przesadzał. Zaliczyłem kiedyś bliskie spotkanie z barierką - źle wyprofilowany zakręt, deszcz, zbyt wysoka prędkość, brak doświadczenia (moja pierwsza terenówka, półtora miesiąca po zakupie) i... opony w wieku lat 11, nie zdążyłem kupić nowych - można to określić jako rażące niedbalstwo. Ubezpieczyciel nawet się nie zająknął o wieku opon, odszkodowanie wypłacił. A prawda jest taka, że w tych okolicznościach na oponach w rozsądnym wieku dzwona by nie było.

Znaczek 3PMSF niewiele znaczy. Miałem kiedyś spory problem z wyjechaniem po śniegu spod hotelu - firmowa Octavia 3 na zimowych oponach Bridgestone Blizzak 225/45 R17 - płatki i szczyty były na barku były, ale przyczepności na śniegu mało co :-D Fakt, rozmiar opon idiotyczny, ale i tak zimówki powinny jakoś robić na białym... Podobnie miałem jeszcze dawniej z jakimiś zimowymi Fuldami - zupełnie nie przyspieszały na błocie pośniegowym.

Inna sprawa, że literki na etykietach też można wsadzić psu pod ogon - BFG AT KO2 mają na papierze przyczepność na mokrym ocenianą na "B", a jakie są w praktyce wszyscy wiedzą - zwyczajnie śliskie. O wiele bardziej niż wiele AT-ków ocenianych na "C" i "D" ;-)

Akceptują M+S jako opony zimowe? Fajnie, moje BFG MT KM3 to mają ;-) Pewnie z resztą większość MT-ków też :mrgreen:

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1818
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Opony zimowe i porównanie z całorocznymi

Post autor: irko »

vGreg pisze:
10 lis 2021, 20:53
https://wrc.net.pl/mz-pilne-opony-zimow ... -je-obejsc
(...) Jeżeli w kontekście kierowcy stwierdzi się rażące niedbalstwo (np. brak opon zimowych w śnieżnych warunkach), można zgodnie z prawem zablokować wypłatę.
W naszym środowisku to ubezpieczyciele mają zupełnie inne pole do popisu aby nie wypłacić ubezpieczenia, chociażby rozmiar gumy inny z homologowanym.

Pytanie do wszystkich - miał ktoś z powodu opon problem z wypłatą odszkodowania?

Jest tu wielu użytkowników i można to potraktować jako mini ankietę

ODPOWIEDZ