Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Moderator: luk4s7
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
BiGu pyta o wojsko , więc pragnę wyjaśnić iż BiGu właśnie niedawno był w wojsku , a konkretnie na posterunku WSW i będzie miał sprawę w sądzie grodzkim... To dopiero WTOPA !!!
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Kaziu... od jakiegoś czasu nie ma już WSW, jest Żandarmeria Wojskowa
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
ja tam wole turystyke, i pogadanki przy wieczornym ognisku.
ale jesli ktos lubi topic siebie i auto w blocie to wolny kraj, tylko nie wiem co ma znaczenie na takim "rajdzie" kto ma drozsza fure i glebeij ja utopi czy kto ma szybsza i mocniejsza wyciagarke.
ja to zawsze jakos sie wpasowac nie potrafie...
ale jesli ktos lubi topic siebie i auto w blocie to wolny kraj, tylko nie wiem co ma znaczenie na takim "rajdzie" kto ma drozsza fure i glebeij ja utopi czy kto ma szybsza i mocniejsza wyciagarke.
ja to zawsze jakos sie wpasowac nie potrafie...
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
O cholera , patrz Pan a mnie właśnie na poligonie zwinęły muchomorki w czerwonych czapeczkach i byłem przekonany że to WSW . No to też mam wtopę... Z kolei BiGu to recydywa . Jego to już nawet MP, SPECNAZ a nawet StB legitymowało...
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
tu odpowiem że pierdzielisz jk mały K...... jeszcze się taki nie narodził co by mnie tam zaciągnąłKaziu pisze:BiGu pyta o wojsko , więc pragnę wyjaśnić iż BiGu właśnie niedawno był w wojsku , a konkretnie na posterunku WSW i będzie miał sprawę w sądzie grodzkim... To dopiero WTOPA !!!
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
nie wszystkich wymieniłeś !! siadaj... 2 !! piszę tu o dwójce bo stary jesteś i nie wiedziałbyś co to jedynkaKaziu pisze:O cholera , patrz Pan a mnie właśnie na poligonie zwinęły muchomorki w czerwonych czapeczkach i byłem przekonany że to WSW . No to też mam wtopę... Z kolei BiGu to recydywa . Jego to już nawet MP, SPECNAZ a nawet StB legitymowało...
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
BiGu , nie zawracaj Nam głowy Twoimi problemami . My tu poważnie się zastanawiamy po jaką cholerę wytyczać trasę pod ziemią , a ty o szkole ... Poza tym mylisz mnie z innym Kazimierzem...
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Co jakimi problemami ? co ty palisz, i po co mnie straszysz sądami mnieKaziu pisze:BiGu , nie zawracaj Nam głowy Twoimi problemami . My tu poważnie się zastanawiamy po jaką cholerę wytyczać trasę pod ziemią , a ty o szkole ... Poza tym mylisz mnie z innym Kazimierzem...
Więc Kaziu sam żeś zaczął
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Kurcze wszędzie ta polityka, dopalacze i inne tematy zastepcze. Zaraz o krzyzu bedzie ...BigU pisze:[...] co ty palisz, [...]
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
a co !? masz coś do krzyżairko pisze:Kurcze wszędzie ta polityka, dopalacze i inne tematy zastepcze. Zaraz o krzyzu bedzie ...BigU pisze:[...] co ty palisz, [...]
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Bigu ... Wszędzie Cię pełno , tylko brak Twoich postów w wątku nt.: Pomoc w terenie...
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
co !? zaś dupcys jak mały K..... ! ci co jeżdzą w teren zawsze mogą na mnie liczyć, zaznaczam w teren bo pod M1 wstydzę sięKaziu pisze:Bigu ... Wszędzie Cię pełno , tylko brak Twoich postów w wątku nt.: Pomoc w terenie...
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
czyrak na doopie potrojnie juz przerosniety -kiedys byli ludzie, teraz jest kasa.
switnie to widac po atrmosferze na wszystkich naprezonych imprezach ostatnich lat
klimat jest taki ze mozna puscic pawia po pierwszych 10 minutach.
ktos wspomnial camel trophy,kocham te idee. sednem byla wspolpraca przyjazn rywalizacja
nie milion w olinsach,zawistny amok i serwis z prysznicem. lastriko szambo.
Bog z nami – ***j z nimi
switnie to widac po atrmosferze na wszystkich naprezonych imprezach ostatnich lat
klimat jest taki ze mozna puscic pawia po pierwszych 10 minutach.
ktos wspomnial camel trophy,kocham te idee. sednem byla wspolpraca przyjazn rywalizacja
nie milion w olinsach,zawistny amok i serwis z prysznicem. lastriko szambo.
Bog z nami – ***j z nimi
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Czobi, nie jest jeszcze tak żle ! jest jeszcze wiele imprez na które warto jechać sam mam kilka upatrzonych i zawsze śmigam na nie, i robię to dla Ludzi których poznałem wiele lat temu i tam nikomu nie chodzi o rywalizację , myślę że każdy z nas ma takie imprezy.
A co do jądra ziemi, ci co tam jadą dokładnie wiedzą po co tam jadą, gorzej jak ktoś zaczyna od takiej imprezy, bo ma kasę i zanabył brykę marzeń no to psycha pójdzie w piz....... i wtedy zaczyna się lament
A co do jądra ziemi, ci co tam jadą dokładnie wiedzą po co tam jadą, gorzej jak ktoś zaczyna od takiej imprezy, bo ma kasę i zanabył brykę marzeń no to psycha pójdzie w piz....... i wtedy zaczyna się lament
Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
wszycho wiem, tego wlasnie szkoda ze trzeba miec upatrzona impreze z kilkoma kumplami chowajac sie kameralnie po kzrakach. kiedys jechalo sie bele gdzie i bele z kim , poznawalo po drodze a ludzie okazywali sie zajebisci i bylo git.
z mila checia zabaczylbym wiekszosc wspolczesnych naprezaczy na takim artic trophy albo ladodze u ruskich,
bo u misia dalej jest przecharakternie, nie ma zmiluj. gumofilce,gnój, pot,krew i lzy, technika do ktorej nam daleko,
komary ze dupe sciska, jak jazda to do nocy w najwiekszym lagrze jak wodka i szampanskoje to do rana. w tym kierunku pustka, wszystko gania tera po poligonach gdzie do serwisu z olinsami i BP jest 6 kilometrow tam stoja budy z hotdogami za 8euro, kible z rozowa srajtasma za80 euro i buda z masarzysta za 800euro
jest piknie, wilkomen und nicht ferszejen ....
z mila checia zabaczylbym wiekszosc wspolczesnych naprezaczy na takim artic trophy albo ladodze u ruskich,
bo u misia dalej jest przecharakternie, nie ma zmiluj. gumofilce,gnój, pot,krew i lzy, technika do ktorej nam daleko,
komary ze dupe sciska, jak jazda to do nocy w najwiekszym lagrze jak wodka i szampanskoje to do rana. w tym kierunku pustka, wszystko gania tera po poligonach gdzie do serwisu z olinsami i BP jest 6 kilometrow tam stoja budy z hotdogami za 8euro, kible z rozowa srajtasma za80 euro i buda z masarzysta za 800euro
jest piknie, wilkomen und nicht ferszejen ....