Re: D-4D czy V6
: 15 lut 2012, 20:47
Ja sie toze zgadzam.
Przy zakupie nowych samochodow powyzej 300 kola jak ktos placze mna spalanie to sorry ...
W moim przypadku targalem nowego efjota i jestem dalej szczesliwy i nie zameinilbym silnik na klekota bo nie mam cisnienia.
Niestety w naszym kraju TMP zcieniowala z silnikiem V8 5.7 bo chetnych brak- ekonomia. Zreszta za V6 tez kolejki sie nie ustawiaja.
Zalezy co komu lezy i to wsio w temacie.
Jedyny plus tego wszystkiego taki ze jak ktos bardzo chce to mu nawet " gwiadke z nieba przytargaja"
Jak dobrze pamietam jedyne prawdziwe potwory w " fabrycznym samochodzie terenowym" to robi merc w modelu G z udzialem tunera AMG ale to juz polka dla szejkow ( mam na mysli silniki benzynowe)
Przy zakupie nowych samochodow powyzej 300 kola jak ktos placze mna spalanie to sorry ...
W moim przypadku targalem nowego efjota i jestem dalej szczesliwy i nie zameinilbym silnik na klekota bo nie mam cisnienia.
Niestety w naszym kraju TMP zcieniowala z silnikiem V8 5.7 bo chetnych brak- ekonomia. Zreszta za V6 tez kolejki sie nie ustawiaja.
Zalezy co komu lezy i to wsio w temacie.
Jedyny plus tego wszystkiego taki ze jak ktos bardzo chce to mu nawet " gwiadke z nieba przytargaja"
Jak dobrze pamietam jedyne prawdziwe potwory w " fabrycznym samochodzie terenowym" to robi merc w modelu G z udzialem tunera AMG ale to juz polka dla szejkow ( mam na mysli silniki benzynowe)