Sent from my iPhone using Tapatalk
Zużycie AdBlue
Moderator: luk4s7
Re: Zużycie AdBlue
Moze patrzymy na to ze zlej strony, i ma byc takie duze zuzycie, a u tych gdzie pali mniej jest cos popsute? Oczywiscie pomijajac oczywisty fakt czy za duzo czy za malo to wina wiadomo kogo…
Sent from my iPhone using Tapatalk
Sent from my iPhone using Tapatalk
Re: Zużycie AdBlue
Trochę się u mnie ostatnio zmieniło.
Już jakiś czas temu, byłem na przeglądzie w Toyota Włochy. Ogólnie jest to chyba jedyne ASO w Warszawie które lubię i któremu na przestrzeni wielu lat współpracy, także od strony opiekuna floty w firmie (dawno i nieprawda), nie jestem w stanie nic zarzucić.
No więc jak już pisałem wcześniej, dzwoniłem z problemem zbyt dużej konsumpcji AdBlue do innych serwisów, gdzie zostałem poinformowany że do puki nie pojawi się check engine to żadne prace w tym zakresie nie będą prowadzone.
Podczas przeglądu w TW zgłosiłem moim zdaniem zbyt dużą konsumpcje płynu. Przy odbiorze zostałem poinformowany że w aucie została wykonana zarówno diagnostyka komputerowa jak i fizyczne sprawdzenie instalacji na wypadek potencjalnych wycieków. Nie udało się ustalić żadnej widocznej przyczyny problemu, ale równocześnie zostałem poinformowany, że gdybym nadal uważał że jest problem, jest możliwość montażu dodatkowego urządzenia pomiarowego, które w czasie rzeczywistym będzie sczytywać dane do dalszej analizy. Podziękowałem.
No i wszystko było by spoko, gdyby nie fakt, że po opuszczeniu serwisu, spalanie AdBlue spadło prawie trzykrotnie....
No i teraz nie wiem, czy to po prostu jakaś magia, czy też podczas sprawdzania usunięto świadomie czy też nie jakiś wyciek, czy też auto dostało jakąś łątkę do softu.
Z innych zmian które zaobserwowałem to nieco dłuższy czas dopalania DPFa, oraz zmieniona praca start- stop przy niskich temperaturach. Kiedyś auto poniżej 10C praktycznie nie gasiło silnika (for climate control), aktualnie przy -3C silnik gaśnie na każdych światłach.
Już jakiś czas temu, byłem na przeglądzie w Toyota Włochy. Ogólnie jest to chyba jedyne ASO w Warszawie które lubię i któremu na przestrzeni wielu lat współpracy, także od strony opiekuna floty w firmie (dawno i nieprawda), nie jestem w stanie nic zarzucić.
No więc jak już pisałem wcześniej, dzwoniłem z problemem zbyt dużej konsumpcji AdBlue do innych serwisów, gdzie zostałem poinformowany że do puki nie pojawi się check engine to żadne prace w tym zakresie nie będą prowadzone.
Podczas przeglądu w TW zgłosiłem moim zdaniem zbyt dużą konsumpcje płynu. Przy odbiorze zostałem poinformowany że w aucie została wykonana zarówno diagnostyka komputerowa jak i fizyczne sprawdzenie instalacji na wypadek potencjalnych wycieków. Nie udało się ustalić żadnej widocznej przyczyny problemu, ale równocześnie zostałem poinformowany, że gdybym nadal uważał że jest problem, jest możliwość montażu dodatkowego urządzenia pomiarowego, które w czasie rzeczywistym będzie sczytywać dane do dalszej analizy. Podziękowałem.
No i wszystko było by spoko, gdyby nie fakt, że po opuszczeniu serwisu, spalanie AdBlue spadło prawie trzykrotnie....
No i teraz nie wiem, czy to po prostu jakaś magia, czy też podczas sprawdzania usunięto świadomie czy też nie jakiś wyciek, czy też auto dostało jakąś łątkę do softu.
Z innych zmian które zaobserwowałem to nieco dłuższy czas dopalania DPFa, oraz zmieniona praca start- stop przy niskich temperaturach. Kiedyś auto poniżej 10C praktycznie nie gasiło silnika (for climate control), aktualnie przy -3C silnik gaśnie na każdych światłach.