Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem szczęsliwym posiadaczem lc 150 my. 2017.
Obecnie mam możliwość kupić nowego landka w polifcie. Wizualnie jeśli chodzi o my 2021 podoba mi się wersja executive czyli black pakiet.
I tu rodzi się moje pytanie co szanowni forumowicze myślicie o nieodłącznym elemencie wersji executive czyli avs wraz z pneumatyką.
Jak sprawuje się na codzień....jak jest z precyzją prowadzenia, jak z awaryjnością.
Proszę o rzeczowe opinie .

Ja od prawie 4 lat i 130kkm jeżdżę z pneumatyką i nie ma żadnych problemów. Jeździ się wygodnie, fajne jest to, że po załadowaniu auta na max dalej stoi niewzruszenie w tej samej pozycji.

Czy faktycznie ustawienie sport powoduje odczuwalne utwardzanie auta?

Jest powiedziałbym „delikatnie” utwardzony. Jak dla mnie, to jest to naprawdę delikatnie. Moja zdanie może być jednak wypaczone. W drugim samochodzie, jak ustawiam zawieszenie na tryb „Race”, plomby mi wypadają nawet jak najadę na leżącą monetę na drodze.
W Landzie praktycznie cały czas jeżdżę na Comforcie. W sumie to nie wiem, po co jest opcja Sport w tym aucie. Ni pies, ni wydra.

Moje prado stoi na 17stkach....jest delikatnie zamiętkie przy dużych prędkościach...myślę że felga 19stka załatwi sprawę w nowym aucie.
No a teraz dylemat pneumatyka czy invicilbe...

Im większa felga w stosunku do opony, tym komfort zawsze mniejszy. Mój jest jeszcze na 18 calach. Executive 2016.

Tak ale jednak przekłada się to na precyzję prowadzenia...
18stka w landzie to idealny kompromis

Każda 18stka w Landzie doda uroku kierownikowi

Wysoka i wąska zwłaszcza.

A najlepiej cztery osiemnastki
Precyzja prowadzenia w LC to trochę naciągane pojęcie. Buja się to bo jest na ramie i środek ciężkości wysoko. Minimalnie sytuacje poprawia KDSS ale to odczuwalne jest dopiero przy bardzo dynamicznej jeździe w zakrętach. Kto by jednak szafę gonił po ciasnych zakrętach.
Mam okazje pojeździć wersją Prado czyli zwykły zawias na 17” bez KDSS oraz Invincible czyli dalej zwykły zawias ale z KDSS i na 19”. Przy zwykłej jedzie tylko trochę mniej komfortu i trochę wyraźniej odczuwalne nierówności drogi w Invincible. Tryb Sport nie wnosi prawie nic.
No ale może to tylko ja jestem tak niewzruszony. Kupiłem Prado świadomie bo uważam że to najlepszy stosunek ceny do wyposażenia. Rozumiem jednak że w leasingu rata wyższa od paręset złotych nie robi różnicy i ogromna większość aut to przynajmniej Invincible.

KDSS’u bym już teraz nie odpuścił. Pamiętam, jak w pierwszym Landzie wysypał się i nie poznawałem auta w zakrętach. Takie bujanie auta odczuwałem w LR Discovery, Mercu ML a teraz w Volvo XC90 ochrzczonym przeze mnie „jeżdżącą wanną z ciepłą wodą”. Ten system to dla mnie akurat „mistrzostwo” w tak dużym i ciężkim aucie.

Miałem hila obecnie mam prado 177km i jestem w nim zakochany, mam obecnie możliwość kupna nowego auta ,prado oddaje żonie. Kupujac coś nowego nie bardzo pasuje kupno dokładnie takiego samego jak mam....stąd ta rozkminka pomiędzy invicible i exexutive.
Za lepszą wersją napewno przemawiają bajery..tj wentylowane fotele 4 kamery magnetofon jbl.
Jeżeli chodzi o executive poproatu podoba mi się ten black pakiet z ciemnym chromem i ciemnymi lampami z tyłu...jednak nie mam przekonania do pneumatyki..

W sumie to na początku myślałem o prado 204km w innym kolorze niż moje .....ale brak ledów je zdyskwalifikował

To może określ, do czego potrzebujesz tego auta? Jak do zabawy w terenie, pneumatyka nie jest potrzebna. Jak do wożenia dupska po czarnym - dlaczego nie? Tyle, że do jazdy w terenie to już Twoja żona będzie miała dobre auto. Może kup jej najbardziej wypasioną wersję i zostaw sobie Prado? U mnie był podobny dylemat. Ja zostałem jednak przy „pastuchowozie”

lubie teren ...na codzień jeżdżę po asfalcie i drogach gruntowych.....zastanawiałem się nad tym jak w terenie jeżdzi 19stka