Re: Nowy Land Cruiser 2018 już w salonach
: 23 lip 2019, 21:35
No rozjad lekki... Mam dylemat gdzie zastosować cięcie i wydzielić temat o lodówkach więc póki co zostawię jak jest. Może natchnienie wróci.
Swoją drogą ciekawe kiedy trzeba będzie założyć temat „Jeszcze nowszy Land Cruiser już w salonach”. Obecnemu w tym roku stuknęło 10 lat. Oczywiście dwa liftingi, zmiany silników itd. Wciąż jednak to ta sama buda z 2009 roku. Na rynku motoryzacyjnym to trochę jak dinozaur.
Z drugiej zaś strony zrobiłem nim już 12k km i jestem super zadowolony! Ostatnie 2 tygodnie i 3000km jazdy z pełnym załadunkiem i boxem na dachu upłynęły bardzo przyjemnie. Wnętrze jest na prawdę dobrze wyciszone. Niech świadczy o tym fakt że stojąc nad ranem w porcie w oczekiwaniu na prom, załoga dosypiała noc przerwaną w połowie pobudką. Wokół auta, ludzie, rozmowy itd. a w środku przyjemna cisza. Zrobiło się jednak po czasie duszno więc uchyliłem lekko szybę (jakieś 5cm) po czym wszyscy naraz kazali mi ją zamknąć bo taki hałas że spać nie można. Na autostradzie przy 120 można niemalże słuchać muzyki poważnej Tak, to już przesada ale jak na szafę na kołach to jest na prawdę przyjemnie. Goelandarów nie słychać wcale. W ogóle dźwięk spod kół praktycznie nie dochodzi.
Czyli mimo 10 lat „starości” konstrukcji Toyota zrobiła liftingami dobrą robotę.
Swoją drogą ciekawe kiedy trzeba będzie założyć temat „Jeszcze nowszy Land Cruiser już w salonach”. Obecnemu w tym roku stuknęło 10 lat. Oczywiście dwa liftingi, zmiany silników itd. Wciąż jednak to ta sama buda z 2009 roku. Na rynku motoryzacyjnym to trochę jak dinozaur.
Z drugiej zaś strony zrobiłem nim już 12k km i jestem super zadowolony! Ostatnie 2 tygodnie i 3000km jazdy z pełnym załadunkiem i boxem na dachu upłynęły bardzo przyjemnie. Wnętrze jest na prawdę dobrze wyciszone. Niech świadczy o tym fakt że stojąc nad ranem w porcie w oczekiwaniu na prom, załoga dosypiała noc przerwaną w połowie pobudką. Wokół auta, ludzie, rozmowy itd. a w środku przyjemna cisza. Zrobiło się jednak po czasie duszno więc uchyliłem lekko szybę (jakieś 5cm) po czym wszyscy naraz kazali mi ją zamknąć bo taki hałas że spać nie można. Na autostradzie przy 120 można niemalże słuchać muzyki poważnej Tak, to już przesada ale jak na szafę na kołach to jest na prawdę przyjemnie. Goelandarów nie słychać wcale. W ogóle dźwięk spod kół praktycznie nie dochodzi.
Czyli mimo 10 lat „starości” konstrukcji Toyota zrobiła liftingami dobrą robotę.