Jeździłem wczoraj nową 150tką.
Na plus :
1.wygląd deski i wszelkich pstryczków ,podświetlanie w drzwiach ,pod klamkami , na nogi itp. - dobra zmiana z wyjątkiem licznika - zamiast tub jest plaskaty jak w Corsie - taki kompletnie bez wyrazu (wygląd określam na tandetny !)
2.kierownica ma lepszy "chwyt"
3.skórzane fotele podgrzewane i wentylowane/postęp/ - to jest fajne dla skóry - dla weluru bez znaczenia
4.przód - to mniejsza "200"-tka. Najbardziej zaskakujące jest wrażenia z fotela kierowcy. Auto z przodu jest niby tylko 6 cm dłuższe ale siedząc za kierownicą masz wrażenie ,że maska wydłużyła się o pół metra i zdaje ci się ,że siedzisz w Lincolnie albo w Gelendzie a nie w Landku. Wizualnie jest baaardzo dłuuuuga ! Zupełnie inne wrażenia z jazdy .
5.światła przednie ledowe - temat znany nie wymaga opisu
6.Generalnie to to samo co było tylko nieco bardziej "zmiękczone".
Minusy :
1.Jazda na kołach 19" przy moich 17" to jak jazda taczką. Dla oka super ale dla doopy już nie
2.Jeśli dla kogoś ma to znaczenie to nowy beż jest siny , smutny i robi wrażenie zużytego.
Coś jak lentex z Lublińca
Wcześniejszy miał barwę i był żywy./kwestia gustu/
Ogólnie jako całość - na plus - ale rewolucja to to nie jest.
Auto "tradycyjne" dla określonej grupy użytkowników (..i całe szczęście ,że mentalnie nie jest dla wszystkich !!!)