Ja przerobiłem dwa pajera.
2.5 to nieporozumienie,szybko sprzedałem.
2.8 na oponkach 31 lata elegancko z skrzynią superselect miodzio .
3 litrową toyotę objedziesz jak chcesz.
Ja miałem wersję z Winter pack - dwa akumulatory,oddzielne klimy,autko stało wyżej o 5cm od standardowej wersji i miała jeszcze kilkadziesiąt mniejszych dodatków i dostawało po garach niesamowicie .Nie wiem skąd te mity o znikającej ramie
Topiłem,męczyłem w bagnie,a potem myk i traski po 10.000km,serwis i od nowa trasy po 30 godzin bez gaszenia silnika.Zmiana oleju i do gnoju z powrotem i tak przez dwa lata
Ja polecam Pajero ale tylko z 2.8.Bardzo fajne autko.Co prawda przednie niezależne zawieszenie na drążkach skrętnych na pewno jest delikatniejsze od toyotowego sztywnego mostu i wymaga używania głowy (mózgu) w ciężkim terenie.Spędziłem przyjemne chwile w tym autku .
toyota vs pajero
Moderator: luk4s7
Re: toyota vs pajero
estewes pisze:Ja przerobiłem dwa pajera.
2.5 to nieporozumienie
Tez przerobiłem dwa Pajera, oba 2,5 Tdi - ja tam nie narzekałem, nie muszę mieć stadniny ogierów pod pedałem.
Fajne, wygodne, niedrogie.
Ano, z "soli wypadowej" - co wy tam, na Wyspie, wiecie w ogóle o zimie....estewes pisze: Nie wiem skąd te mity o znikającej ramie
Niestety, wszystkie Pajera, eksploatowane w naszej części Świata, mają skorodowane ramy na wygięciu przed tylnym mostem.
-
- Członek Zarządu
- Posty: 195
- Rejestracja: 23 sie 2009, 22:39
- Auto: KZJ70-'96/'22, KDJ150-'12.
- Kontakt:
Re: toyota vs pajero
Dla mnie nie są to mity o znikającej ramie. Sam osobiście sprawdzałem ramy i w tym Pajero i w LJ70 którą teraz jeżdżę. Porównując jedną i drugą to rama w LJ 70 wyglądała jak z fabryki. Może ten Pajero był wyjątkowym zgniłkiem, ale jak się czyta opinie to każdy mówi żeby na ramę w Pajero zwrócić szczególną uwagę. Pajero są dobrymi samochodami, ale mnie nie urzekły i wybrałem toyke i wyboru nie żałuję . A to czy dany samochód się psuje czy nie, nie jest 100 % winą producenta, ale duży udział ma też sam kierowca.