Co kupić

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: Kames »

Jeszcze jedno dodam,w miare jedzenia rosnie apetyt :wink: wiec kup zamiast fj za 80 kzł kultową 80-tke za powiedzmy 40-50 i 30 kzł zostanie ci na motanie -co jest nie uchronne i nie ma na tą chorobe likarstwa :wink:

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Cóż, LC80 nieco trudno znaleźć w dobrym stanie, za to mało elektroniki. i legendarna pancerność. FJ jest mało, w środku nieco mniej miejsca niż w LC80. Nieco niesamowity retrodesign. Chyba bardziej komforowa no i chyba ekonomiczniejsza na codzień...

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Poza tym 80kzł to chyba minimum minimorum na FJ. Mam wątpliwości czy kupować samochód z tych najtańszych...

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: Cruiser »

W Polsce 80kpln za FJota w dobrym stanie to bardzo tanio. Oglądałem kilka egzemplarzy w lecie i do tej kwoty były same paździerze. Albo zapuszczone, albo składane z przystanku albo konfiguracja do duszy.... Auto trkatowałbym jednak bardziej jako "fun" niż rodzinne z wygodami. W Stanach możesz też popatrzeć ale ja np. nic dla siebie (oprócz nowego w salonie :lol: ) nie znalazłem. Taka zależność: tam gdzie jest ciepło i nie sypią w zimie solą (Floryda np.) większość wersji jest 2WD. Tam gdzie jest dużo 4WD (np. NY) auta są zdemolowane warunkami pogodowymi i dziurami w ulicach których tam pełno. Te bardziej zmotane są mimo wszystko drogie. Dużo jest też egzemplarzy z pierwszych lat produkcji "obarczonych" kilkoma chorobami wieku dziecięcego.
Gdybym ja miał zapełnić FJotem lukę pod domem, napewno zastąpiłby on HZJota ale napewno nie "one fifty". :wink:
Bierz 120 bez pneumatyki w 4.0 i "let's have a fun" :D Jeżeli lubisz dłubać od czasu do czasu i nie boisz się flexa na karoserii przy modach - bierz 80.
Rozważyłbym na Twoim miejscu jeszcze 4Runnera. Ten najnowszy model jest baaaaaardzo fajny. Taki LC 150 trochę napompowany a w dobrej cenie. Poprzedni model też już sprawdzony i też w benzynce. :wink: Naprawdę godne uwagi.

Pozdro.

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: Cruiser »

Mi się bardzo podoba a i technika jest super:
http://www.toyota.com/4runner/" onclick="window.open(this.href);return false;

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Jeżeli w tą stronę to co sądzicie o Sequoi lub Highlanderze?

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Myślałem o tej:
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-f ... 85285.html" onclick="window.open(this.href);return false;
o tej:
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-s ... 55404.html" onclick="window.open(this.href);return false;

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Jeszcze ta wchodzi w grę
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-1 ... 75517.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: Cruiser »

Sequoia to taka Tundra z plecakiem. Oglądałem jedną ale była strasznie droga, odpowiednio do wyposażenia jakie w niej było. Highlander to już taki sofcik porównywalny z RAV4 tylko w prawdziwie amerykańskim rozmiarze. W Stanach Toyota stworzyła nisze które można rozróżnić wielkością auta. W każdej niszy jest jeden "mięczak" i auto z zaawansowaną techniką.
Zaczynając od RAV4 z FJCruiserem. Jeden do wożenia dziecka do szkoły, drugi do konkretnej zabawy w terenie. Potem jest Highlander z 4Runnerem. Pierwszy "mięczak", drugi przeleciał słynna trasę Jeepa bez zająknięcia. Trzecia nisza to Sequoia i V8. Duże wygodne SUVy. Pierwszy wywodzący się od Tundry czyli od dużego roboczego pick-up'a, drugi jako konstrukcja mocno zaawansowana technicznie i bardzo dzielna w terenie, jednocześnie luksusowa. Zaczynając porównanienie nie brałbym pod uwagę RAV4 i Highlandera.

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Znalazłem taką, http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-4 ... 97975.html" onclick="window.open(this.href);return false; na oko obleci ;)
pokrewieństwo z pick-upem wróży trwałość....
Do 4R się zraziłem przy bodaj 3gen. strasznie niewygodnie i płasko mi się siedziało....

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: Rafi »

Jak chcesz zakładać gaz to patrz raczej na 80-ki, 90-ki 3,4 czy 4runnery z 5VZ-FE. Wiem, że może czasami zdarzają się zagazowane 1GR-FE czy 2UZ-FE, których użytkownicy sobie chwalą, ale ja z reguły czytam i spotykam takich, którzy raczej jęczą. Zresztą nawet z 5VZ-FE czy podobnym 3VZ-FE w osobówkach bywa bardzo różnie. A 120-ka z benzyną i bez pneumatyki to niestety bardzo rzadka kombinacja, chociaż zacna i miałem okazję kiedyś taką się przejechać. Chętnie sam bym takie coś przytulił.

Awatar użytkownika
jackswan
Posty: 166
Rejestracja: 01 wrz 2010, 21:07
Auto: FJC AT 10
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: jackswan »

To prawda. Na efjoty na naszym rynku trzeba uważać. Temat znam bo sam szukałem. Nie będę powielał wątku o ich stanie bo szkoda farby. Co do gazowania 1GR-FE ( to tylko moje prywatne zdanie- jak najdalej od gazu- nie na to zostało serce zaprojektowane)
Co do przestronności itd itp dla mnie super dużo miejsca i wsio widać a chłopiec ze mnie nie maly 190 i 100 kg :) .
FJ the best :mrgreen:

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Co do problemów z LPG, ja uważam, że wszystko zależy od fachowości "gaziarza". Znam ludzi mających dobrze zagazowane KE-Jety i znam takich co mają spaprane sekwencje Prince'a....
Nie jestem wielbicielem LPG, dla mnie LPG jest ekonomicznie sensowną alternatywą dla Diesla. W tzw. "dupowozie". Do SECa nie założę na pewno ;)

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: Rafi »

Ja też nie jestem przeciwnikiem LPG. Ale po kilkunastu Toyotach, po przeczytaniu dziesiątek tematów na przeróżnych "Toyotowych" forach (nie tylko Polskich, a może głównie zagranicznych), po tym jak robiłem zdjęcia do kilkunastu materiałów na temat LPG dla prasy motoryzacyjnej w przeróżnych warsztatach, po tym jak jeździłem paroma Toyotami z gazem (nie swoimi), po tym jak mój kumpel otworzył hamownię, gdzie głównie dostraja się auta na gazie doszedłem do wniosku, że ludzie zadowoleni z gazu w Toyotach (w dłuższym okresie czasu) to bardzo mały procent i raczej zdający sobie sprawę z tego, że prędzej czy później głowice trzeba zrobić, a często to nie jedyny problem. Może Ci zadowoleni to wyjątek potwierdzający regułę. Jakbym musiał zagazować swojego VZJ-a to chyba poszukałbym diesla, ale na pewno prędzej zagazowałbym VZJ-a, 1FZ-a niż 1GR. Jest bardziej skomplikowany, elektronika dodatkowo sprawy nie ułatwia, głowice są zapewne superhiper dopóki pracują na benzynie, a ewentualnie kupić używane będzie dużo, dużo trudniej. Jakbym miał robić gaz to poznałem tylko jednego gazownika, który mówił do rzeczy, dosyć znany warsztat, jak dobrze pamiętam w Mławie.

topol
Posty: 40
Rejestracja: 01 lut 2011, 07:32
Auto: jeszcze nie
Kontakt:

Re: Co kupić

Post autor: topol »

Ja jestem/byłem zadowolonym posiadaczem Toyoty na LPG. Co prawda 4A-FE w Carinie 1996. Na gazie zrobiłem ponad 100kkm, jak sprzedałem znajomemu miała 320kkm, jak ją straciłem z oczu (znajomy ją sprzedał po 4 latach) miała przeszło 360kkm i była w bardzo dobrym stanie....

ODPOWIEDZ