jaką Toyotę w las i w błotne kąpiele...

[nieludzki]

pojeździłem troszku moją 80-ką i wszystko git tylko te ponad przeciętne gabaryty... w trasie super-płynie jak Titanic ale za to w terenie leśno-błotnistym boję się żeby wspomnianego Titanica losów nie podzieliła...
no i co będę owijał w bawełnę-szkoda takiego cacka katować wokół komina w błocie po pachy... tak jak wcześniej planowałem HDJ-ka zostanie moim okrętem flagowym na dłuższe wypady a na lokalne podwórko trza coś nabyć drogą kupna...

stąd moja prośba i pytanie do Braci Eksperckiej : co, który rocznik, jaki silnik itd. itp....?

oczywiście nie muszę nadmieniać że w grę wchodzą jedynie Toyoty-bo przecież niczym innym jeździć się nie da...

[kpeugeot]

lj 70 z 2LT wystarczy

no a tak ogólnie to chyba KZJ 70

auta krótkie ale bardzo zwrotne

wg mnie najlepszą bazą było by auto o oznaczeniu lj73

[Cobra]

Też polecam KZJ 70 ... Sam mam i jestem baaardzo zadowolony. Silnik 1KZ-TE 3 lity turbo diesel. Baaaardzo mało awaryjny... 125 Km... Dwa sztywne mosty...

chciałbyś kupić samochód już zrobiony ?? mniejsza kwota;) czy też znaleźć i robić??

[jezus]

jeep cherokee ..... 4.0 benz. ..automat.. 8tysia zł... latasz po lesie i nie szkoda...lekki....bo brak mu ramy........albo suza samurai......te dopiero latają......tez w granicach 8 tysia......

[Cobra]

no da lasu samurai jest fajny...
Tylko trochę za mały... dwie osoby z przodu to można sobie wzajemnie łokcie poobijać


Ale jak powiedział tylko Toyota

[jezus]

Jak toyota to tylko 80-ka..( HDJ , FZJ )....z blokadami i mechanicznym łinczem...na 35 cala MT.......reszta to lipa......

[MaxLux]

Tylko Miś! (Grizzly) Yamaha

- smigasz tam gdzie chcesz
- nigdy sie jeszcze nie zakopalem
- po rolce nie ma sladu
- jest fan w pojedynke

[jezus]

no właśnie ..ale...
do zabawy trzeba dwojga....najlepiej w jednej maszynie.....

[nieludzki]

jeep cherokee ..... 4.0 benz. ..automat.. 8tysia zł... latasz po lesie i nie szkoda...lekki....bo brak mu ramy........albo suza samurai......te dopiero latają......tez w granicach 8 tysia......

dzięki z radę ale ostatnio próbowałem się zmieścić do Samuraja i sie nie udało... stwierdzam że jest to auto typowo dla Japończyków... przy moim wzroście (190cm.) to musiałbym chyba siedzieć w drugim rzędzie siedzeń... a takie rzeczy przerabiałem w moim ukochanym Trampku i wydaje mi się że już z tego wyrosłem...

jeep cherokee- gabarytowo chyba podobny do 80-ki... no i brak ramy-jedni chwalą inni dyskwalifikują na starcie...

[nieludzki]

Tylko Miś! (Grizzly) Yamaha

- smigasz tam gdzie chcesz
- nigdy sie jeszcze nie zakopalem
- po rolce nie ma sladu
- jest fan w pojedynke

chyba jeszcze nie dorosłem do quada... a napewno mój junior do tego nie dorósł-staram się nie kusić losu... a jeśli mowa o pojeździe z prosta kierownicą to mam super rower i na razie puki pary w nogach starcza przy tym pozostanę...

[Cobra]

Więc jak?? Z wyposażeniem terenowym czy też bez??:D szukać będziesz??:D

[LEX]

Nie znam się na modelach serii 70, ale jest jakiś taki, który jest krótki i ma silnik 4.2. No i pewnie dzięki temu nieźle śmiga. Ogólnie bierz cokolwiek krótkiego i z silnikiem powyżej 3.0L to będziesz zadowolony.

Chociaż z drugiej strony chyba szukasz dziury w całym. Chyba nie zamierzasz startować na czas, tylko rekreacyjnie, więc może niepotrzebnie szukasz samochodu. Nie jest frajdą powiedzieć 'jestem zawodnikiem, mam kask, fotele recaro i zrobiłem sobie buggy i jestem pierwszy. Myślę, że frajda polega na tym, aby pokazać sobie, że ma się 'autobus', krążownik szos ale jak trzeba to przejedzie się przez bajoro. Dzięki temu na dalszych wyjazdach będziesz wiedział na ile Cię stać. Bo łatwo jest śmigać lżejszą LJ70 po bajorach w okolicy, ale potem utkniesz HDJ80 gdzieś w Rumunii bo myślałeś, że przejedziesz...

Ja bym nie rzeźbił i nie wydawał kasy na kolejne żelastwo, tylko zainwestował to w polepszenie właściwości jezdnych tego co masz...

[nieludzki]

wolałbym mieszczucha do własnych przeróbek bo lubię się martwic że części nie doszły na czas albo mechanik ma pilniejszą robotę niż mój samochód...
po wtóre nigdy nie wiadomo co w wale piszczy i ile razy był upalany bezmyślnie wokół komina po snoorkel w błocie...

auto jeżdżące w terenie powinno mieć zegary od traktora (licznik roboczogodzin) a nie standardowe kilometry...

-Cobra:
czy dobrze rozumiem że masz dla mnie propozycję nie do odrzucenia...?
jak mawia mój kumpel-przedstawiciel handlowy: "...wszyscy na tym zarobimy..."

[nieludzki]

a co myślicie o czymś takim :
http://terender4x4.otomoto.pl/toyota-la ... 88093.html

przy okazji: dzięki Heniu ziomalu...

[MaxLux]

No to tylko KZJ'cik 70

Zgrabny, duzo miejsca lekki w teren, mozliwosci motania nieograniczone a nawet seryjnym z dobrymi oponami wjedziesz gdzie zechcesz

Nadaje sie tez na wyprawy !