Szukam Toyoty 4x4

[consigliero]

Ma być automat ,musi być klimatyzacja (pies) , powinien być duży i dużo młodszy niż moja była 80. Napęd 4x4 może jakaś blokada ale przez ostatnie 30 tys km używałem tylko reduktora i było ok. Niekoniecznie skóra ale jak będzie to trudno.

PozdrawiaM

[Cobra]

Do jakiej kwoty??

Duży czyli po 80 tce 100-tka wchodzi w rachubę... ??

[Rafi]

Napisz coś o kwocie, silniku, bo z tego co napisałeś to w zasadzie można polecić Ci każdego LC nowszego od 80-ki, wyłączając jedynie trzy drzwiowe wersje...

[consigliero]

Fachowcem nie jestem ale nie chciałbym się na coś napalić . Nie wydałbym chyba więcej niż 80000 ale powinno jeżdzić jak 80 lub podobnie a może nawet lepiej na czarnym .
PozdrawiaM

[jezus]

@Kylon jakąś LC 100-ke reklamował na sprzedaz...taka ładna oszpejowana.....

[Cobra]

ta co Kylon reklamował to nie ten pułap cenowy...

Podobnie jeździć ma jak 80 tka... To tylko 100 tka...

Teraz wszystko zależy do czego ma służyć samochód...

Wyprawowy??

Turystyczno-wyprawowy??

Czy do jazdy na codzień i na chiński rok do lasu??

Diesel czy Benzyna czy też benzyna+LPG

Automat?? Manual??

Skóra?? Czy welur??

Czego oczekujesz od samochodu??

W tej kwocie możesz kupić 125 coś takiego....

http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-3 ... 91896.html

lub 100 tka

http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-1 ... 12259.html
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-1 ... 07086.html

To są dwa różne samochody... Każdy ma swoje zalety i wady..

[LEX]

Jeśli jeździłeś 80-tką to niestety masz problem. Tylko LC100 i LC200 mają tyle przestrzeni. Dla mnie bagażnik jest istotny (pies lub statywy i lampy studyjne lub czasami 400kg gruzu lub drewniane pniaki itd.) i niestety inne, późniejsze modele mają po prostu małe bagażniczki. Z całym szacunkiem dla użytkowników, ale 90 i 120 nie mają tyle miejsca, które zaakceptowałby były użytkownik LC80. Pozostaje więc tylko setka, no chyba, że miałeś za dużo miejsca i przebolejesz utratę 1/3 przestrzeni bagażowej.

[consigliero]

Będę się powtarzał ale może wcześniej napisałem niejasno . Ma być automat i klimatyzacja , auto tylko na wyjazdy poza miasto z psem , nie potrzebuję jeździć po mieście (mam rower,tramwaj w ostateczności motocykl) . Na ostatniej wycieczce wakacyjnej pies był z bagażem z tyłu i mieliśmy box na dachu ,można zobaczyć zdjęcia . Miejsca nigdy nie jest za dużo ale jak jest go mniej to trzeba się lepiej zapakować , patrz motocykl . Przyznam że podoba mi się ten http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-z ... 66411.html
ale boję się popełnić błąd. Może być nawet HZJ 78 bo też chyba duży, ale z klimatyzacją. Macie rację to musi być dobra 100. Szukam
PozdrawiaM

[consigliero]

Powoli zaczynam się zastanawiać nad autami z silnikiem benzynowym, nie wiem tylko z jakim należy się liczyć spalaniem w przypadku dużych silników (może ktoś coś wie na ten temat). Jak napisałem wcześniej auto ma być duże i HDJ 80 było ok. Po oglądnięciu kilku 100 mam mieszane uczucia do tych które są na rynku, przeważnie wypracowane i dodatkowo o dużej komplikacji technicznej, może sprzedaż była pochopna . 120 którą oglądałem podobała się żonie ale wygląda trochę cukierkowo, nie mówię że bym je nie chciał , ale problemem są oferenci (przeważnie komisy) którzy są zainteresowani tylko sprzedażą i niekoniecznie są zainteresowani udzielaniem wyczerpujących odpowiedzi.
Frustracja sięgnęła dna i wczoraj jechałem kupić Pathfindera , ale w połowie drogi pan zadzwonił że się pomylił i nie może jeszcze auta sprzedać tylko za miesiąc(VAT) . Auto było OK ale wykonanie np foteli to straszna taniość, do tego dochodzi kwestia nowoczesnych diesli które łykną chętnie tylko dobre paliwo i tutaj naszedł mnie pomysł benzyny.
Reasumując potrzebuję samochodu tylko na wyjazdy poza miasto w bliższe i dalsze okolice tego miasta.
PozdrawiaM

[seburaj]

jeżeli nie planujesz wyjazdow w świat - to kup UZJ100
zagazowaną mądrze - lub lepiej, niezagazowaną (ze stosunkowo małym przebiegiem) i sam mądrze zagazuj... to bedzie super auto na bujanie sie po okolicy

a jak jestes rozrzutny to sprzedam Ci hdj100

[consigliero]

Te dalsze okolice miasta to właśnie świat . UZJ ja się nie połapię w tych literkach. Rozrzutny cokolwiek by to miało znaczyć raczej nie jestem , z Krakowa przecież jestem.
PozdrawiaM

[seburaj]

użyj wyszukiwarki, gogle chyba w krakowie znają

[Cobra]

użyj wyszukiwarki, gogle chyba w krakowie znają

Seburaj ależ Ty niemiły:D

Ale ogólnie "setka" dla niego chyba była najlepsza...

[seburaj]

Corba, dla Ciebie mogę byc bardziej "niemiły" (pisze się razem), chcesz

[LEX]

Tak szczerze powiedziawszy to faktycznie nie wiem po co sprzedawałeś osiemdziesiątkę... Ja Ci w sumie doradzam właśnie setkę w benzynie UZJ100. Spalanie jest na poziomie 80tki. No nie jest to rewelacja, ale biorąc pod uwagę ogólny stan modeli benzynowych to wychodzi Ci taniej niż diesel, bo części tanie i eksploatacja praktycznie zerowa.

Jakiś czas temu mój ojciec zawiózł do warsztatu swojego nissana 3.0 benz (VG30E). Stwierdził, że przy 300tys. przebiegu trzeba wymienić (już dokładnie nie pamiętam) szklanki czy jakieś tam inne graty w silniku. Goście zajrzeli do silnika, złożyli silnik z powrotem i powiedzieli żeby spadał do sklepu i zwrócił nakupowane części póki się da Samochód jeździ cały czas bez zająknięcia. Odpala normalnie nawet po miesiącu stania.

Z UZJ100 bęziesz miał podobnie. Kupisz, zrobisz rozrząd, wymienisz paski, kabelki od świec, kopułkę, świece i zanim będziesz musiał do niego zajrzeć to go sprzedasz. Nie będziesz odwiedzał pompiarza, nie będziesz poszukiwał wtrysków za 2000zł sztuka i nie będziesz się martwił zimą czy zapali albo jaką ma kompresję.

No ale skracając gadanie, to sugeruję setkę w benzynie. Osiemdziesiątki w benzynie nie sugeruję, bo mnie posądzą o stronniczość , chociaż jest prostsza i tańsza od setki Poza tym rodzina pomyśli żeś wariat skoro sprzedałeś taki sam samochód jaki kupiłeś