Dlaczego Land Cruiser ?
: 08 wrz 2009, 19:52
Witam,
chcemy z narzeczoną kupić auto terenowe do wypraw dalszych i bliższych ale żeby było ono w miarę sprytne do użytku codziennego po Warszawie.
Kasa do wydania to powiedzmy 20 000 PLN maks + do 5 k na naprawy eksploatacyjne do wykonania po kupnie.
Auta jakie wchodzą pod rachubę :
Land Cruiser - J7 chyba najbardziej mi pasuje ze względu na cudowną prostotę, posiadam Toyotę z 1988 i wiem że robili w tamtym okresie ekstra auta.
Mimo wszystko chciałbym obiektywnie porównać za i przeciw odnośnie poniższych.
Nissan Patrol - zasłyszane dobre opinie, podobno pękają głowice w modelach 2,8 TD, trudno kupić dobrego. Zwykle zajeżdżone.
Vitara 2.0 HDI - teść, leśnik ma takie auto z 2001 roku, pogina po lasach tym już długo i ta cholera jakoś jeszcze jeździ.
Dużo ekonomiczniejsze niż powyższe
ale czy nie za małe ? 2.0 HDI jest jednostką z Peugeot. :\
Cherokee - 4 litry benzynowe podobno dobrze znoszą gaz, tylko żebym dał radę wrócić z każdego wypadu tzn. ciekawe jak z awaryjnością.
Może jesteście w stanie dorzucić swoje 3 grosze ? Nie oczekuję jakichś konkretów technicznych mogą być to zwykłe odczucia co do wyboru, plotki cokolwiek co mi rozjaśni.
Co byście wybrali a może dlaczego LC ?
Wiem, że wsadzam kij w mrowisko no ale co tam.
Do admina. Jesli taki wątek już jest proszę o przekierowanie lub wywalenei tego i tyle.
Radek
Ps
Może ktoś z Warszawy dysponujący chwilką pokazałby i opowiedzialby o swoim aucie laikowi ?
chcemy z narzeczoną kupić auto terenowe do wypraw dalszych i bliższych ale żeby było ono w miarę sprytne do użytku codziennego po Warszawie.
Kasa do wydania to powiedzmy 20 000 PLN maks + do 5 k na naprawy eksploatacyjne do wykonania po kupnie.
Auta jakie wchodzą pod rachubę :
Land Cruiser - J7 chyba najbardziej mi pasuje ze względu na cudowną prostotę, posiadam Toyotę z 1988 i wiem że robili w tamtym okresie ekstra auta.
Mimo wszystko chciałbym obiektywnie porównać za i przeciw odnośnie poniższych.
Nissan Patrol - zasłyszane dobre opinie, podobno pękają głowice w modelach 2,8 TD, trudno kupić dobrego. Zwykle zajeżdżone.
Vitara 2.0 HDI - teść, leśnik ma takie auto z 2001 roku, pogina po lasach tym już długo i ta cholera jakoś jeszcze jeździ.
Dużo ekonomiczniejsze niż powyższe
ale czy nie za małe ? 2.0 HDI jest jednostką z Peugeot. :\
Cherokee - 4 litry benzynowe podobno dobrze znoszą gaz, tylko żebym dał radę wrócić z każdego wypadu tzn. ciekawe jak z awaryjnością.
Może jesteście w stanie dorzucić swoje 3 grosze ? Nie oczekuję jakichś konkretów technicznych mogą być to zwykłe odczucia co do wyboru, plotki cokolwiek co mi rozjaśni.
Co byście wybrali a może dlaczego LC ?
Wiem, że wsadzam kij w mrowisko no ale co tam.
Do admina. Jesli taki wątek już jest proszę o przekierowanie lub wywalenei tego i tyle.
Radek
Ps
Może ktoś z Warszawy dysponujący chwilką pokazałby i opowiedzialby o swoim aucie laikowi ?