Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: fobos »

Ja tam nadal uważam że długie 90 jest idealne dla Ciebie.

Tuco
Komisja Rewizyjna
Posty: 2165
Rejestracja: 18 gru 2008, 22:22
Auto: kdj95
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: Tuco »

JA stałem przed takim wyborem i po 4 miesiącach (prawie 5) poszukiwań kupiłem J9. Wygodna, szaleć nią nie będę w błocie po klamki. Zrobiłem już ok 6k km w różnym terenie i wiem że to było to. Ważne żeby kupić auto w jak najlepszym stanie, tak aby nie denerwować się że co chwilę coś się psuje.

Pozdrawiam,

Tuco

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: mlodyy »

A ja się powtórze J9 traktowana z głową da radę i w błocie po klamki tylko trzeba pamiętać, że głębokie koleiny to nie autostrada i nie jedzie się nimi 100 km/h. U mnie LC95 śmiga w terenie i jestem z niej coraz bardziej zadowolony, chociaż ostatnio mnie zawiodła bo liczylem na test wyciągarki właśnie w błocie po przysłowiowe klamki, a ona na zapiętych blokadach przejechała na kołach :shock:

tata
Klubowicz
Posty: 286
Rejestracja: 25 maja 2009, 11:21
Auto: lJ70, KDJ120
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: tata »

Ja obstaję przy swoim! Zadzwoń lechu na mój nr 604408921, pogadamy i dam Ci nr do faceta na litwe, on ma na sprzedaz model 80, model 70 z 1995r silnik 3.0 (super auto), absolutny rarytas model 78 całkowicie przygotowany na objazd kuli ziemskiej za jedyme 11 tyś EURO do negocjacji i pare innych. Gość jest pasjonatem toyot.

Zbyszek
Posty: 557
Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: Zbyszek »

Lecchu, nie trać czasu i kup cokolwiek testuj a potem zmieniaj na lepszy, bardziej Ci pasujący.
Decyzja o zakupie samochodu to nie decyzja o obrzezaniu, można ją łatwo zmienić.

tata
Klubowicz
Posty: 286
Rejestracja: 25 maja 2009, 11:21
Auto: lJ70, KDJ120
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: tata »

:D Ladnie napisane :mrgreen:

pablo200
Posty: 495
Rejestracja: 27 kwie 2009, 19:22
Auto: B6 4M
KZJ 95
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: pablo200 »

Do niedawna stalem przed podobnym wyborem, zakupilem 95 notabene forumowa i jestem mega zadowolony. Pomimo, ze kupilem ja dwa miechy temu zrobilem nia prawie 6kkm. Poczynajac od jazdy po miescie - bez czujnikow parkowania parkuje sie latwiej niz moim paskiem B6 z. Tydzien po zakupiez zaliczylem maly wypadzik zmieniajac jedynie opony na AT - przejechalismy wyciagajac 3 razy mega zmotane cherroki ;) Zawiodlem sie jedynie bo po wklejeniu w bloto, zamiast miec frajde bycia@wyciaganym,wyjechalem sam .((( Aktualnie zaliczylem wyprawe nad@moze, zalozylem zabranie mega ilosci rzeczy i tu znow wtopa -bagaznik zapelnil sie tylko do polowy,(((. Spalanie nizsze niz w pasku B6 4motion -ogolnie lippa Panie. A tak naprawde polecam bardzo.

Awatar użytkownika
rico69
Posty: 233
Rejestracja: 11 lut 2008, 09:56
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: rico69 »

Chwalą te J95 jacyś maniacy. Przecież to przekładnia kierownicza z Yarisa i niezależny zawias, po co komu takie auto :mrgreen:

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: mlodyy »

rico69 pisze:Chwalą te J95 jacyś maniacy. Przecież to przekładnia kierownicza z Yarisa i niezależny zawias, po co komu takie auto :mrgreen:
Bo fajnie wygląda pod dyskoteką :mrgreen:

pablo200
Posty: 495
Rejestracja: 27 kwie 2009, 19:22
Auto: B6 4M
KZJ 95
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: pablo200 »

Niom, a jak jeszcze przybrudzone i ze snorklem to satysfakcja gwarantowana ;))))
Normalnie Chuck Norris przy tobie będzie wyglądał jak laleczka czaki :lol:

Kup se Panie J95 a będziesz Pan zadowolony :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
badam
Posty: 34
Rejestracja: 12 kwie 2008, 20:17
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: badam »

Hej !

Z pewną nieśmiałością przypominam o :
http://www.tlc.org.pl/viewtopic.php?f=7&t=1977
:wink: :wink: :wink:

Awatar użytkownika
mopar
Klubowicz
Posty: 974
Rejestracja: 31 gru 2007, 02:24
Auto: HDJ 100
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: mopar »

mam na nia chrapke 8)

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: lecchu »

Witam ponownie

Widzę, że się muszę wybronić ;) To dobrze - wyłącznie konfrontacja własnych poglądów z cudzymi konstytuuje konstruktywne wnioski.

Pod pojęciem 'wyprawy', które mi chodzą po głowie rozumiem daleki świat. Azja - Pamir, Mongolia, Syberia. Bliski Wschód. Afryka. Wszedzie tam królują toyoty. Wszedzie tam autochtoni jeżdżą toyotami - i to tymi starszymi (a na pewno starsze toyoty są znane, bo są tam używane od lat). Dlatego mniemam, iż autochtoni są w stanie je jako tako naprawić/załatać w razie potrzeby.
Auto z niezależnym zawieszeniem z przodu ma w tym przodzie więcej elementów (i to bardziej na wierzchu, narażonych na kontakt z podłożem), które się mogą ŁATWIEJ zespuć (łatwiej w stosunku do mostu). Zepsucie pierdółki w przednim niezależnym zawieszeniu z reguły unieruchamia samochód. W wersji z mostem - z reguły da się jeszcze jechać/gdzies do kowala dotoczyć. (Podkreślam - z reguły). Naprawa mostu być może jest droższa - ale w moim mniemaniu rzadziej na wyprawie konieczna (jeżeli oczywiście auto zostało poprawnie przygotowane).
Dlatego raczej 80-tka niż długa 90.
Dodatkowo - jak czytam opisy takich wypraw plus zdjęcia - to znów: z reguły auto z mostami. Jak czytam opisy spotkań/zlotów podróżników, którzy opisują swoje auta - to są to Toyoty 60-tki, 70-tki (częściej długie) lub 80-tki ewe Defendery czy UniMoogi. Pozostałe auta mają zdecydowaną podreprezentowalność statystyczną :D - a to do mnie przemiawia.
Nie chcę przechodzić poszczególnych etapów odtwarzając ścieżki już przetarte. Chciałbym się uczyć na doświadczeniach innych. A te pozostawiają (odnośnie wypraw oczywiście) wnioski proste - koniec końców większość kończy na długiej terenówce z dwoma mostami. I jakże często jest to Toyota. Dlatego nie chcę przerabiać poszczególnych kroków, dozbrajać jakieś samochody, by potem z trudem je sprzedawać poniżej zainwestowanych pieniędzy, by ostatecznie i tak wylądować na HDJ80 :D

Ja wiem, że się tego nie da zrobić od razu. Jest to plan na lata. Małymi krokami, dużo przygotowań, sporo kasy na inwestycje (ale rozłożone w czasie), mało długich (po 10tys czy więcej km) wyjazdów. Taki jest plan. Wydaje mi się zatem, że do jego realizacji najodpowiedniejsza byłaby Toyota 78 w dieslu. Na nią mnie nie stać. Kolejną opcją jest zatem HDJ80-tka, na którą mnie powiedzmy stać w tym roku by zakupić i w przyszłym by dozbroić.

Do karima i badam:
Odezwę się za niedługo. Na razie muszę porozmawiać z rodziną o owym podwyższeniu budżetu. Będę wiedział myślę gdzieś za tydzień ile mam kasy.

Do Zbyszka:
Ja widzę, jakie problemy ludzie mają ze sprzedażą dozbrojonych terenowych samochodów - jest to z regułu grubo poniżej kosztów. Ze strony potencjalnego kupca (czyli obecnie mnie :D) to fajnie. Ze strony sprzedającego - gorzej. Dlatego trzeba moim zdaniem zminimalizować ewentualną ilość takich transakcji w swoim życiu będąc po stronie sprzedającej (o ile oczywiście nie jest się jakimś bogatym krezusem i nie martwi stanem posiadanej gotówki)

Do wszystkich zachwalających 90/95:
Na razie nie ;) Może jak się nie uda znaleźć sensownej 80 i coś zniechęcie mnie do Pajero (bo z aut z niezależnym zawieszeniem z przodu od Toyoty 95 wolałbym starego Pajero II) - to wtedy tak.

Pozdrawiam
Lecchu

Awatar użytkownika
rico69
Posty: 233
Rejestracja: 11 lut 2008, 09:56
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: rico69 »

Z regóły każdy chwali swoje :mrgreen:
Jeżeli chcesz zapuszczać się dalsze, dłuższe wyprawy to nie ma o czym mówić - 60-70-80 jak najbardziej. Pomyśl o tej Badama, auto sporo doinwestowane, spora część pracy została już poczyniona.

Zbyszek
Posty: 557
Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w wyborze koyota - długie :)

Post autor: Zbyszek »

O Pajero mogę coś powiedzieć. Nie znam sie na numerach ale w roku 1993 kupiłem Pajero GLS 3 l. benzyna z salonu. Decyzję podjąłem na podstawie reklam w których to auto gnało płynnie po pustyni i wygrywało rajd. Potem gdy okazało sie że było to najbardziej awaryjne i kosztowne pod względem eksploatacji moje auto, wyjaśniono mi że to moja wina bo jak się decydowałem na auto to powinienem wiedzieć, że za tym gnającym po pustyni pojazdem jedzie warsztat naprawczy, ciężarówka z częściami i helikopter z mechanikami.Wtedy gwarancja była roczna w Polsce bo w Europie już 3 lata więc zaraz po gwarancji rozpadł się system regulacji twardości zawieszenia 5000, potem sprzęgło 8000 a decyzję o sprzedaży podjąłem gdy musiałem zapłacić4200 za komputer który sie popsuł i auto nie dało się uruchomić. W międzyczasie było masę usterek drobiazgów jak siłowniki w drzwiach czy rolki naciągu pasków itp

ODPOWIEDZ