Toyotowy raj na ziemii…

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: tadeo »

kpeugeot pisze:
30 lis 2022, 09:08
u nas w terenie jest zasada

reduktor dwójka but

w Autralii gdzie upalają v8 - jest reduktor trójka but - przy kołach 35 cali więc - jadu musi być więcej

spalanie w ternmei V8 podobno pod 17-20 - tu lj wygrywa bo tak max 15
w trasie V8 pdobno koło 13 - no i tu załadowana lj podobnie :)
legendy:)
potestowane ostatnio "prawdziwe fakty"
Spalanie grzeczne po płaskim bez upalania (max 100 km/h) nie przekracza 12/13 litrów.
Spalanie w terenie, gdzie większość na reduktorze, około 15 litrów
Spalania na autostradzie, 140-160 km/h maksymalnie 16 l/100 km.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: tadeo »

Darek_LC_J95 pisze:
29 lis 2022, 14:57
CarsDubai fajna nazwa. Na podlasiu jeszcze nowej 70' nie widziałem. Ale pewnie gdzieś już lata.
Ciekawe dają zapach "New Car", czy mają swój własny?
Pachnie nowością dosyć krótko:)
Jeśli kupić nową J7 to tylko i wyłącznie z silnikiem V8 4500
Ten silnik zamienia to pudełko w unoszący się nad terenem pojazd wszystkomogący i nie do zatrzymania.
Nie ma wad.
Jakiś tam hałas jest, ale dobre radio alpine, wzmacniacz i dobre głośniki, rozwiązują problem całkowicie:)

Słyszę narzekania na cenę, ale wystarczy sprawdzić ceny np 80 z 95 roku, bywają i po 100 tysięcy.
Ba, ceny 120 czy 10-cio letnich 150 wahają się między 50 a 200 tys.

Na dziś, nie ma ani jednego auta w sprzedaży czy to starego, czy to nowego, które można porównać w 1:1 do Land Cruiser serii 7 z V8. Po prostu nie ma.
Więc trudno mówić że cena jest wysoka, skoro nie można jej porównać do równoległego takiego samego produktu.

Prowadziłem ostatnio dyskusje na temat przeznaczenia, docelowego klienta itp itd nowego defendera, bo oponent zarzekał się, że to najlepsze obecnie auto terenowe na świecie.
Wg mnie, nowy defeieder, mercedes G, ma przeznaczenie tylko i wyłącznie dekoracyjne.

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: sebastian44 »

Tadeo, ale powiedz mi dlaczego porównujesz nowe J7 do używanej 120 lub 150? Porównajmy to auto pod wzgledem funkcjonalnosci i ceny do nowej 150. I dla równowagi moze do 4Runnera z 4.0 który jest trochę tańszy i prostszy w konstrukcji.

Wszystkie te auta maja podobna funkcjonalność, to znaczy mozemy je po drobnych przygotowaniach (opony, lift, jakies osłony) zabrać w teren. J7 jest troche bardziej "roboczo" zbudowana. To znaczy że może wytrzyma wiecej ale też jest o jakies lata świetlne za 150/4runnerem pod wzgledem komfortu, bycia rodzinnym autem czy też zwykłym wozidłem z którego nie wysiądziemy połamani po 12h/1000 km jazdy.

Jezdzimy na wyjazdy w teren i tam jadą równolegle auta typu 4runner, 120, 150 jak i stare J7, J8, J4 itd. Przejeżdżaja podobny teren, nierzadko nielekki. Z reguły nic sie nie psuje i nie widać jakiejś wielkiej przewagi serii J7. Jak już zdarzaja sie jakies awarie to z reguły z zaniedbania lub z przypadku, nie wynikaja one z tego że jedno auto jest "mocniej" zbudowane niż inne. Podobnie pod wzgledem dzielnosci terenowej, wieksze znaczenie maja przeróbki i opony oraz oczywiscie kierowca niż sam model auta które jedzie.

Co do ceny za to J7 jest najdroższa. Taniej można kupic nową 150 z polskiego salonu. Lub jeszcze taniej sprowadzić sobie 4runnera ze stanów.

Przepraszam ale ja nie widzę tej J7 jako bezkonkurencyjnego, jedynego słusznego wyboru. Zwłaszcza w tej cenie.

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: luk4s7 »

Sebastian - nie widzisz bo patrzysz przez pryzmat europejskiego użytkownika. U nas to J7 to trochę droga fanaberia. Auto które fajnie mieć bo ma cechy których inne auta już nie mają, bo legenda itd. Popularność i fakt że wciąż jest produkowane wynika z zapotrzebowania tam gdzie pojęcie assistance jest nieznane, gdzie od niezawodności auta zależy ludzkie życie, a kultura techniczna ogranicza się do zestawu narzędzi dołączonych do auta przy kupnie + młotek i scyzoryk. No i przede wszystkim tam gdzie jest użytkowane zgodnie w przeznaczeniem normy emisji spalin nie istnieją albo są lata świetlnego od tych w EU.

Porównywanie J7 do J15 to średni pomysł. Konstrukcyjnie to dziesiątki lat. Komfort i wyciszenie kompletnie nie to. Wszystko z oczywistych względów. A to że Toyota wprowadza modyfikacje to tylko chwalić pana! Wciąż jednak to auto użytkowe coś jak młotek tylko z gumowym uchwytem zamiast drewnianego.

Jak w J15 klęknie czujnik to nie pojedzie i koniec (to uproszczenie oczywiście). J7 szczególnie z 1HZ czujników nie ma więc jedzie dopóki nie wybuchnie. Ot różnica.

Cena natomiast nie wynika z kosztów produkcji tylko opłat, akcyzy, podatków itd. Gdyby w Afryce czy Australii kosztowało w stosunku do innych aut tyle co u nas, nikt by tego nie kupił. Tam to wół roboczy i jest stosunkowo tani + niespotykana dziś niezawodność. Ot cała tajemnica.

stasik
Posty: 274
Rejestracja: 09 sty 2021, 21:42
Auto: KDJ95

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: stasik »

Tadeo, 100% racji! :-)

Znajdzie mi ktoś J15 z reduktorem z wajchą zamiast gównianego guziczka i silniczka? Nie żeby to był zły samochód, ale żyją jeszcze motoryzacyjne dinozaury, które wolą szczerą mechanikę od mendowatej elektryki / elektroniki.
Jeżdżę starą J9 i cenię jej "analogowość". Wsiadłem ostatnio do auta znajomej, nówki Citroena DS4 (nie uznaję tego za oddzielną markę), wszystko piękne i pachnące, ale źle czułbym się w tym jeżdżącym tablecie. Rzygać mi się chce gdy widzę sterowanie klimatyzacją na ekranie dotykowym.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: tadeo »

sebastian44 pisze:
30 lis 2022, 15:33
Tadeo, ale powiedz mi dlaczego porównujesz nowe J7 do używanej 120 lub 150? Porównajmy to auto pod wzgledem funkcjonalnosci i ceny do nowej 150. I dla równowagi moze do 4Runnera z 4.0 który jest trochę tańszy i prostszy w konstrukcji.
Ta dyskusja odbywa się tak jakoś co kilka dni od 20 lat:)

Uważam, że jedynym wymiernikiem przydatności auta jest radość użytkownika:)
Ja jestem szczęśliwy gdy jadę po zadupiach moim 76 ale i tak samo jestem happy jak wiozę rodzinkę 150 po lekkich bezdroażch.
Można teraz rzucać cytatami, kto dalej zajedzie, kto wróci, kto po traktor dzwoni itp itd.

Ja uwielbiam toporność i prostotę J7.
Tak samo uwielbiam dźwięk rozrusznika 150, który jest taki sam jak w J7, J9 itd i olbrzymie drzwi otwierano na bok z tyłu.

Ja wyrażam moją własną opinię, opartą na moim doświadczeniu i moich doznaniach. Inaczej podchodziłem do terenu 20 lat temu inaczej podchodzę dziś.
Myślę, że ślad odciska pierwsze odczucia, marzenia, może jakaś relacja z podróży, trudno powiedzieć.
Ale na pewno inaczej przeżywałbym podróż po zadupiach Serbii w 76 a inaczej w nowym defenderze. '
Ktoś wie o co kaman? :)

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: luk4s7 »

tadeo pisze:Ktoś wie o co kaman? :)
Wie. Z tego samego względu cenię moje 12m2 w lesie, rąbanie drewna i palenie w kozie doceniając jednocześnie wykwintne restauracje, dobre wino, piękne wnętrza i wannę pełną ciepłej wody. To zupełnie inne światy i mogą istnieć obok siebie dając podobną radość w inny sposób.

Wątek zrobił się filozoficzny ale tak to już bywa w raju Obrazek

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: rolkos »

stasik pisze:
30 lis 2022, 19:55
Znajdzie mi ktoś J15 z reduktorem z wajchą zamiast gównianego guziczka i silniczka? Nie żeby to był zły samochód, ale żyją jeszcze motoryzacyjne dinozaury, które wolą szczerą mechanikę od mendowatej elektryki / elektroniki.
Jeżdżę starą J9 i cenię jej "analogowość".
Nadal możesz kupić nowego 4R z wajchą do obsługi reduktora (co do j15 nie jestem pewny).

stasik
Posty: 274
Rejestracja: 09 sty 2021, 21:42
Auto: KDJ95

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: stasik »

rolkos pisze:
30 lis 2022, 23:10

Nadal możesz kupić nowego 4R z wajchą do obsługi reduktora (co do j15 nie jestem pewny).
Ale nie z dieslem ;-) Chyba, że Fortuner ma taką kombinację.

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2019
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: Jake »

stasik pisze:
30 lis 2022, 19:55
Tadeo, 100% racji! :-)
żyją jeszcze motoryzacyjne dinozaury, które wolą szczerą mechanikę od mendowatej elektryki / elektroniki.
Swoj czlowiek <3 Tez ubostwiam prosta mechanike. Nie pojmuje ani jednej zalety guziczka i miliona kontrolerow zamiast mechanicznej dzwigni ktora przelacza naped w skrzyni rodzielczej. Przeciez mechaniczen rozwiazanie jest tansze, lzesjze, trwalsze, latwiejsze w produkcji i 10x bardziej niezawodne....
rolkos pisze:
30 lis 2022, 23:10

Nadal możesz kupić nowego 4R z wajchą do obsługi reduktora (co do j15 nie jestem pewny).
O ktorym modelu mowisz? Juz 4 generacja 4R wystepuje jedynie w automacie i ma selektor napedow w postaci fancy guziczka na desce.
stasik pisze:
30 lis 2022, 23:47
Ale nie z dieslem ;-) Chyba, że Fortuner ma taką kombinację.
Nie ma czegos takiego jak fortuner....

Awatar użytkownika
Beduin
Klubowicz
Posty: 358
Rejestracja: 12 cze 2014, 14:39
Auto: KDJ120
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: Beduin »

Jake pisze: Nie ma czegos takiego jak fortuner....
Jest, jest. W Azji tego pełno.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Toyota_Fortuner




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Darek_LC_J95
Posty: 296
Rejestracja: 11 mar 2019, 19:55
Auto: Toyota Land Cruiser KDJ95 2001 5D.
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: Darek_LC_J95 »

Kompromisy czasem jednak istnieją.
No cóż wygląda na to, że dalej warto się trzymać "prawie 4Runnera III" znaczy się Land Cruisera J95, Prado czy Colorado :). "Stara szkoła" czyli dźwignia w podłodze jest, "Nowa szkoła" klima i elektrycznie składane lusterka są, to i komfort jest, do tego u mnie 8 miejsc jest i wsiada się wystarczająco wysoko, a spalanie na poziomie 10 litrów/100 km ropy też jest. Szkoda tylko, że to nie R6 4,2 l z J100 :(, ale nie można mieć przecież wszystkiego.
No i jeszcze stara szkoła, czyli zapas na klapie, a nie pod samochodem jest. Jak popatrzeć to "prawie" taka nowa 70 wychodzi :) z naciskiem na słowo prawie.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: tadeo »

Darek_LC_J95 pisze:
01 gru 2022, 08:42
Kompromisy czasem jednak istnieją.
No cóż wygląda na to, że dalej warto się trzymać "prawie 4Runnera III" znaczy się Land Cruisera J95, Prado czy Colorado :). "Stara szkoła" czyli dźwignia w podłodze jest, "Nowa szkoła" klima i elektrycznie składane lusterka są, to i komfort jest, do tego u mnie 8 miejsc jest i wsiada się wystarczająco wysoko, a spalanie na poziomie 10 litrów/100 km ropy też jest. Szkoda tylko, że to nie R6 4,2 l z J100 :(, ale nie można mieć przecież wszystkiego.
No i jeszcze stara szkoła, czyli zapas na klapie, a nie pod samochodem jest. Jak popatrzeć to "prawie" taka nowa 70 wychodzi :) z naciskiem na słowo prawie.
Nie sądzę, że to jest kompromis J9 zamiast J7 heavy duty. Na pewno jakieś chwilowe rozwiązanie zastępcze:)
Kochałem moją J9 przez 350 tyś km, jednak zdecydowanie bardziej szosowo i lajtowo wyprawowo.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: rolkos »

Odbiegamy mocno od temut wątku.
Jake pisze:
01 gru 2022, 00:53
O ktorym modelu mowisz? Juz 4 generacja 4R wystepuje jedynie w automacie i ma selektor napedow w postaci fancy guziczka na desce.
W 4Runnerze 5gen. możesz mieć mechaniczną wajchę od napędów. Do tego wersja z wajchą ma standardowo blokadę tylnego mostu.

Co do j9 i 4R 3gen. niestety te samochody mają spore wady mechaniczne w porównaniu do platformy j12 i j15. Zaczynając od przedniego zawiasu, przekładni kierowniczej, reduktora, gnijących mocowań mostu.

Dodam że j15 też jest wzmocnione w stosunku do j12, w j15/4R 5gen., grubsze są drążki kierownicze, oraz mocniejszy jest tylny dyferencjał (większe koło talerzowe), nawet śruby zacisków i mocowania główki mostu są większe o 1 rozmiar niż w j12. To różnice które zauważyłem na pierwszy rzut oka.
Podejście "kiedyś to było" tu się nie sprawdza.

Jakkolwiek j9 i 4R 2/3gen mogą się podobać wizualnie to mechanicznie są to słabsze konstrukcje.

Tak jak pisał tadeo, (HZJ7, VDJ7) to zupełnie inna historia.

Te samochody kupuje się sercem a nie rozumiem.

To co łączy wszystkie te modele to rdza :)

mechu
Posty: 90
Rejestracja: 19 gru 2020, 22:28
Auto: KDJ120
Kontakt:

Re: Toyotowy raj na ziemii…

Post autor: mechu »

Jake pisze:
01 gru 2022, 00:53
Przeciez mechaniczen rozwiazanie jest tansze, lzesjze, trwalsze, latwiejsze w produkcji i 10x bardziej niezawodne
Nie koniecznie lżejsze i łatwiejsze w produkcji.
Co do trwałości i niezawodnosci w powiązaniu z debilizmem użytkownika to też może być różnie.

ODPOWIEDZ