kylon pisze:Chciałem tylko nieśmiało zauważyć że jest Patrol Y60 na resorach. Jest to wersja NISSAN PATROL 1988-1997 - Y60 GQ Cab Chassis (Leaf Spring Front & Rear).
Auto zostało zaprezentowane, jako model na sprężynach w odróżnieniu do aut konkurencji na resorze.
Była to innowacja, dzięki której auto lepiej się krzyżowało, było bardziej komfortowe i nowocześniejsze. Innowacją były też 4 hamulce tarczowe plus ręczny na wale. Dość niezawodne, a najważniejsze, że bardzo skuteczne.
Teraz na siłę będzie udowadnianie, że jakieś modele y60 były na resorze a z tyłu z bębnami?
Jaki to ma sens? :/
Model nissan patrol y60, jako taki, został zaprojektowany na sprężynach a nie resorach. Resory były dla niektórych wersji specjalnych - utility, do 1994 roku. Nie wiem ile było takich egzemplarzy ani na jakie rynki. Jeszcze nie spotkałem w Polsce y60 na resorach. Zaraz ktoś powie, że jednak widział, żeby tylko się wykazać? Co nowego to wnosi?
Nie zmienia to faktu, że standardowe y60 ma lepsze, nowocześniejsze zawieszenie i hamulce od standardowego kzj70 na resorze.
Za to kzj ma inne zalety. Może lepiej o tym powiedzieć chętnemu na zakup.
Każde auto ma swoje wady i zalety.
Upieranie się na siłę, że jedna marka jest lepsza od drugiej to dziecinada.
Dyskusja jest w temacie, który założył człowiek, który 27 lat miał jeepy i teraz szuka 4x4 na co dzień.
Ważna jest dla niego ekonomia, mówi wyraźnie, że ważne jest spalanie, więc namawianie go do zakupu auta, które jest potencjalnie tak trudne i drogie w serwisie, jak 70ka, to dość dziwna postawa.
Teraz szuka czegoś innego niż jeep, ale nie jest przekonany.
Na siłę wmawianie mu, że toyota 70 czy 90 jest najlepsza i pozbawiona wad, tania w eksploatacji to oszustwo.
Po co oszukiwać człowieka?
Nie rozumiem.
Nie lepiej zaprezentować mocne i słabe strony? Niech sam wybierze.
On szuka faktów a nie propagandy.
Fakty są takie, że modele 70, to technologia z lat 80.
O dziwo, to pod względem konstrukcyjnym bardzo zaawansowana technologia, tak dobra, że ciężko ją unowocześnić. Toyota wprowadza niewielkie zmiany i głównie w zakresie silnika oraz stylistyki przodu. Jednak jest to konstrukcja specyficzna - nastawiona bardziej na niezawodność niż na komfort. W porównaniu do jeepów z tego okresu, mniejszy komfort. Jeepy można porównać do modeli 80 i 100 a nie do 70.
Łada Niva 4x4 to też konstrukcja od lat 80 produkowana z niewielkimi zmianami do dziś, ale... Jakość Toyoty jest niesamowita. Samochód zużywa się, ale pozostaje sprawny i nadaje się do jazdy. Można próbować walczyć w 30 letnim aucie z wyciekami i korozja karoserii, ale będzie to droga zabawa.
Genialna konstrukcja, produkowana do dziś na rynek Australii, RPA i Ameryki Południowej.
Prosta konstrukcja, jak sprawne to dość niezawodne ale większość egzemplarzy oferowanych w Polsce w cenach poniżej 30 000 zł, jest mocno zużyta i wymaga odbudowy, żeby przejść najbliższy przegląd coroczny.
Części z tych aut stanowią bazę wielu zmot, bo są lżejsze niż od patrola, dość trwałe i niezawodne. Nie mają słabych stron, poza tym, że się zużywają, a koszt napraw jest duży.
Najważniejsze cechy szczególne serii 70 dostępnych w Europie (1984-1997)
- Brak zaawansowanego wyciszenia, które pojawiło się w późniejszych modelach.
- oba sztywne mosty, co jest wadą i zaletą, wadą na polnych drogach, zaletą przy ostrym terenie,
- mało elektryki i elektroniki, a ta która jest, wytrzymuje spokojnie i bezawaryjnie całe życie auta,
- bardzo trwała rama, w większości brak korozji, jeśli jest korozja na ramie (dziury) to auto jest bardzo zużyte,
- niezbyt trwała karoseria, ale czego wymagać od 30 letniego auta,
- słabe hamulce,
- brak ręcznego /wymaga serwisu każdorazowo po ubłoceniu,
- mosty wytrzymują koła do 35 cali, ale przy fabrycznym silniku 2,4 dobrze się jeździ na 31.
Są 2 podstawowe rodzaje toyot 70tek - Light duty i heavy duty.
Wszystkie modele występują w 2 odsłonach - 1984-1990 i po 1990, różnice opisane na forum.
Różnią się zasadniczo wyglądem przodu.
MODELE są opisane literkami oznaczającymi rodzaj silnika oraz rodzaj karoserii.
70 do 74 - krótka, 3 drzwiowa wersja
75, 78, 79 - długie podwozie zwykle 5 drzwi, lub pickup 2 drzwi
76 i 77 to 4 drzwiowe.
Najtańsze są modele najsłabsze i jest ich najwięcej.
Najlepsze i najdroższe, rzadko występują, mają mocniejsze silniki diesla, akurat pasujące do samochodu - 3 litry i 4,2 litra, czyli modele kzj i hzj.
Najbardziej powszechne - diesle -LJ - 2lt, Bj z 3B benzyny fj o rj 3F i 22R.
Po 1990 modyfikacją silnika 2lt do 2lt-II
Słabsze modele :
- są na sprężynach
- mają słabiutkie silniki, w stosunku do każdego Jeepa taki silnik to tragedia. Jeżdżą tysiące ludzi, więc się da, ale w porównaniu do Jeepa, totalny brak mocy. Jazda porównywana przez niektórych do jazdy maluchem np kilometr:
http://www.kilometr.com/opis-t.html :
CYTUJĘ - "jazda po asfaltach daleko odbiega od norm jazdy samochodem osobowym, nawet w zdezelowanym maluchu jest większy komfort i przyspieszenia"
PODZIELAM TĄ OPINIĘ ze swojego doświadczenia jazdy tym autem, ALE SZANUJĘ JEŚLI KTOŚ MA INNNE zdanie.
- awaryjne głowice (także te w wersji kzj) na forum dużo o tym powiedziano, szkoda powtarzać,
- dość dobrze radzą sobie w terenie, są bardzo zwrotne, równie zwrotne jak mniejsze Suzuki, a w środku jednak sporo miejsca, bardzo dobry widok na wszystkie strony, dobre przełożenia fabryczne w skrzyni, redkutorze i mostach, auta dość lekkie,
- spory prześwit i dobre kąty, mała gruszka mostu, na 33 calowych kołach jedzie po koleinach po 35 calowych patrolach
- modele 70 są lżejsze, według różnych pomiarów ok 1700 kg, za to modele 73 z plastikowym dachem, są trochę większe, pojemniejsze i są ciężkie, ok. 2100 kg.
Modelowi 73 bliżej do patrola, model 70 przejeżdża torfy, gdzie wkleja się 73 i patrole.
- elektryka w odróżnieniu od Jeepa dość niezawodna, także dlatego, że dość mało elementów tej elektryki,
- silniki dość niezawodne, dlatego, że proste, brak komputerów, czujników itp a ta elektryką, która jest, jest niezawodna, nawet z awarią jadą, trzeba się postarać, żeby zabić ten silnik (poza głowicą, która ma wadę),
- brak części zamiennych używanych, w stosunku do aut innych marek, gdzie jest dużo części i tanie. To co jest, jest droższe niż do innych aut, innych marek. Bo części służą budowie zmot, bo są dobre i dlatego, że tych aut w Europie nie było za wiele a są już wiekowe.
Tu ważne - ZASADNICZA RÓŻNICA DO JEEPA:
- w przeciwieństwie do JEEPA te auta są tylno napędowe. Czyli codzienna jazda odbywa się z napędem na tylną OŚ. Oczywiście można przerobić na AWD. Kylon potrafi. Nowsze modele - Autralijskie/z Dubaju, mają już AWD chyba. Z tego co wiem, jedno auto przerobił. Nie wiem ile kosztowało ani ile zajęło, ale podejrzewam, że przy cenach części Toyoty, za taką przeróbkę można kupić Jeepa wk z 2007 roku.
Z napędem 4x4 nie wolno jeździć po suchym asfalcie. Auto nie ma centralnego mechanizmu różnicowego. Przednią oś dołącza się sprzęgiełkami i przełącznikiem 4H. Auta mają reduktor.
Dlatego nie jest to idealne auto w góry, gdzie bardziej sprawdzają się auta ze stałym napędem 4x4, takie jak jeep, land rover i wiele innych, ale nie tlc serii 70.
- Brak ABS
- brak elektronicznych systemów wspomagania typu quadra drive w jeepie.
Co by się nie zepsuło, to autem można jechać jeszcze, tylko hałas będzie męczył, co w jeepie jest niemożliwe, komputer włączy tryb awaryjny i uziemi nas
Oradek lj73 2LT-II