Toyota lj 7 na co dzien
Moderator: luk4s7
Re: Toyota lj 7 na co dzien
E tam, ja jeżdżę często tylko krótkie dystansy bo mam blisko do lasu, na ryby i do pracy i nawet do sklepu więc ciężko określić co dla kogo jest na codzień .
Re: Toyota lj 7 na co dzien
Brak centralnego zamka w lj7? Ja mam
Re: Toyota lj 7 na co dzien
Bo dziś musi być wszystko na pilota albo na smartfona. Jaguar E-Type też nie ma centralnego. I co gorszy od KIA?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Toyota lj 7 na co dzien
A dodatkowo - J7 to nie koniecznie dychawiczny 2L-T. W mojej J73 siedzi silnik supry - możecie wierzyć, jak chodzi o dynamikę to większość osobówek raczej nie ma porównania Niżej dziesięciu sekund do stówy - to nawet dla współczesnych aut jest niezłym wynikiem
Ale jako auto na codzień to pomysł taki se. Nie silnik, hample, prowadzenie. Ergonomia. To auto jest zaprojektowane do wygodnego (w miarę) przemieszczania się w warunkach powodujących silne bujanie kabiną - ale nijak nie jest przemyślane do przewożenia czegokolwiek poza kierownikiem i ewentualnie pilotem.
Ale jako auto na codzień to pomysł taki se. Nie silnik, hample, prowadzenie. Ergonomia. To auto jest zaprojektowane do wygodnego (w miarę) przemieszczania się w warunkach powodujących silne bujanie kabiną - ale nijak nie jest przemyślane do przewożenia czegokolwiek poza kierownikiem i ewentualnie pilotem.
Re: Toyota lj 7 na co dzien
Ile osób,tyle opinii.Bynajmniej jeżeli chodzi o J70,to cała moja rodzina z chęcią używała tego toczydełka na podjazdy do sklepu lub inne wyjazdy z uwagi na widoczność z kabiny,brak obaw o zadrapanie i ogólną wygodę wsiadania i załadunku.
Prawdą jest to co piszecie o J9.Mam taką na stanie w nie najlepszej kondycji blacharskiej(tragedii też nie ma),z dziurawym mostem i sam nie wiem co lepiej zrobić-rozebrać na części czy jednak reanimować?
Prawdą jest to co piszecie o J9.Mam taką na stanie w nie najlepszej kondycji blacharskiej(tragedii też nie ma),z dziurawym mostem i sam nie wiem co lepiej zrobić-rozebrać na części czy jednak reanimować?
Re: Toyota lj 7 na co dzien
Tak czy inaczej kolega martin09, po przeczytaniu tego wątku, raczej nie jest w stanie zdecydować, czy J7 nada mu się na codzieńcarinus pisze:Ile osób,tyle opinii.
Re: Toyota lj 7 na co dzien
To niech kupi i się sam przekona! Po lekturze tego wątku wyciągam następujące wnioski:
A tak już całkiem poważnie to... w d*ach się wszystkim poprzewracało! Pogadajcie ze starszym pokoleniem o motoryzacji ich "młodości". Wyśmiewany dziś Polonez był szczytem marzeń. Było to auto na codzień i "do kościoła", na urlop itd. Przyspieszał, hamował i skręcał nie lepiej niż J7 dziś. Wyciszenie również na tym samym poziomie.
- "Na codzień" - dla każdego oznacza coś innego (np. gęsty ruch miejski i dzieci rozwożone po placówkach lub mieszkanie pod lasem, szutrówki, polne drogi i objazd podmiejskich miejscowości)
- Każdy ma inne poczucie komfortu - cisza, klima, pewne prowadzenia w ciasnych zakrętach, pewne hamowanie lub hałas, prowadzenie bliższe ciężarówce, hamowanie i przyspieszanie mierzone kalendarzem
- Każdy ma inny portfel i chce wydawać na co innego - można remontować 20 letnią Toyotę, cieszyć się klasykiem i poczuciem kultowości akceptując wszelkie wady lub kupić 5 letnie auto osobowe i poniekąd mieć spokój niższych wydatków oraz pewniejszego prowadzenia. Za resztę kasy zabrać rodzinę na wakacje. Co roku.
A tak już całkiem poważnie to... w d*ach się wszystkim poprzewracało! Pogadajcie ze starszym pokoleniem o motoryzacji ich "młodości". Wyśmiewany dziś Polonez był szczytem marzeń. Było to auto na codzień i "do kościoła", na urlop itd. Przyspieszał, hamował i skręcał nie lepiej niż J7 dziś. Wyciszenie również na tym samym poziomie.
Re: Toyota lj 7 na co dzien
Jak się podoba J7, to decyzja jest łatwa.PblO pisze:Tak czy inaczej kolega martin09, po przeczytaniu tego wątku, raczej nie jest w stanie zdecydować, czy J7 nada mu się na codzieńcarinus pisze:Ile osób,tyle opinii.
Re: Toyota lj 7 na co dzien
Ja jestem na tak tylko jak pisałem kasa jak narazie sie nie zmieni , wiec w tym budżecie bardzo cieżko cos rokujacego . Narazie odbiło mi sie wypier..... kasy na jeepa . Toyka zostaje jak narazie nadal w swerze moich marzeń ale nie odpuszcze tak szybkovGreg pisze:Jak się podoba J7, to decyzja jest łatwa.PblO pisze:Tak czy inaczej kolega martin09, po przeczytaniu tego wątku, raczej nie jest w stanie zdecydować, czy J7 nada mu się na codzieńcarinus pisze:Ile osób,tyle opinii.