Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Osiemdziesiątki są jeszcze ładne ale nie w Polsce. Dodatkowo są bardzo drogie. Z częściami nie ma problemu jeśli ktoś nie szuka używek wyjętych ze śmietnika bo najważniejsza jest cena. Mam u siebie w serwisie zazwyczaj zawsze kilka sztuk. LHD, RHD do wyboru do koloru. Tak jak z UK czy bezpośrednio z Japonii. Chyba te z Japonii są w najlepszym stanie ale i tu bywają miny. Rozbieram je i składam do każdej śrubki. Osiemdziesiątka potrafi zabić inwestora finanswo. Zwłaszcza taka po garażowych dłubkach co naprawiają nie to co potrzeba a byle by jeździło.
No i ceny osiemdziesiątek idą od dwóch lat mocno w górę. Obecnie zadbany egzemplarz to 25 tyś euro w górę.

marlu pisze:Pierwsza z brzegu https://www.ebay.co.uk/itm/TOYOTA-LAND- ... SwAI9bux4q

Ale to w benie....fuj. W naszym grajdole można ładniejsze i doinwestowane w ropce kupić. W teren niezastąpiona.

PS. Gdyby 76-ki robili w automacie i na sprężynach mogłyby zastąpić leciwe 80-ki, a tak musimy dbać o dobro którego już nie produkują.

jezus pisze:PS. Gdyby 76-ki robili w automacie i na sprężynach mogłyby zastąpić leciwe 80-ki, a tak musimy dbać o dobro którego już nie produkują.

Jest możliwa przyzwoita konwersja, kwestia $$.

Zero problemu. Z resztą będę takową robił

Jest sens?

J76 to resor jedynie z tyłu. Jeździłem kilkoma sztukami J76 - i co do jakości resorowania nie mam specjalnych zastrzeżeń (masa i jej rozkład to jednak cokolwiek innego niż pickupy, i nie bardzo jest efekt taczki).

Resor to mniejszy wykrzyż - to na pewno. Warto dla tego podejmować aż tak dużą rzeźbę?

O automat mi chodzi. Teraz są resory paraboliczne zatem są opcję zmiękczenia.

jezus pisze:

marlu pisze:Pierwsza z brzegu https://www.ebay.co.uk/itm/TOYOTA-LAND- ... SwAI9bux4q

Ale to w benie....fuj. W naszym grajdole można ładniejsze i doinwestowane w ropce kupić. W teren niezastąpiona.

PS. Gdyby 76-ki robili w automacie i na sprężynach mogłyby zastąpić leciwe 80-ki, a tak musimy dbać o dobro którego już nie produkują.

To se da czy se ne da bo się już pogubiłem .Odnośnie beny to idą czasy , właściwie to już nadeszly że klekot jest fuj . Kolejne europejskie miasta wprowadzają szlaban dla grzechotników , jak się ta zaraza dalej tak będzie roznośić to nie długo będziesz woził hdj -ta na lawecie żeby se w terenie polatać .

O wożeniu na lawecie myślę już od pewnego czasu, może nie lawecie ale na auto lawecie, to w temacie toyoty klekotka.
W sumie już po części tak ze znajomym robimy wybierając się na rajdy czy spotkania terenowe .


Ale to tak na uboczu tematu przewodniego.

Osobiście na jedyne auto 4x4 w rodzinie, celując w toyotę, wybrałbym 120-kę.

Kylon - a jak masz rozkminione sterowanie automatem? Jakiś aftermarketowy sterownik?

Się pytam pod kątem J12. Wykastrowanie silnika z systemu CR mam opracowane, i działa to jak trzeba. Przy manualnej skrzyni nie ma tematu - ale przy automacie się tak nie da.

Dla czterobiegowego automatu można by zastosować sterownik z HDJ80 - ciężko je namierzyć, ale są, i jest to układ jak trzeba: steruje skrzynią w połączeniu z silnikiem na zwykłej pompie rotacyjnej. Ale nie da się tym wysterować pięciobiegowego automatu. Poza tym przydało się by urządzenie łatwiej osiągalne, a nie z wykopalisk.

Wszystko klocki Toyotowe
Właśnie kończymy kolejny fajny projekt czyli HZJ74 z automatem i fulltime.
Zrobiliśmy już KZJ73 z automatem i HDJ80 24V.

Czytając Wasze posty taka mnie nachodzi konkluzja - wszystko się da zrobić dobrze, tanio i szybko, ale tylko 2 z tych 3 aspektów mogą istnieć jednocześnie. A ja skłaniam się ku teorii że najczęściej tylko 1 występuje zdecydowanie wykluczając 2 pozostałe.

Mechanicznie to wiem. zarówno cztero jak i pięciobiegowy automat da się poskładać z silnikami HZ i KZ.

Mnie interesi sterowanie do pięciobiegowego.