Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Moderator: luk4s7

pnepost
Posty: 3
Rejestracja: 12 kwie 2009, 21:41
Auto: C220 CDI :(

Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: pnepost »

Czesc, witam wszystkich Swiatecznie i Serdecznie ;)

Jestem tu nowy - wiec od razu kilka slow o sobie: obecnie nie mam zadnego samochodu terenowego, ot zwykle kombi jakies tam, ale mialem przez ok. 2 lata Land Rover Disco 2 Td5. Disco kupione z zamiarem zrobienia z niego wyprawowki - nie udalo sie to bo niestety rozbilem.

Chyba nic straconego - bo po glebszym zapoznaniu sie z tematyka ;)) - widze jednak ze chyba najlepiej (czyz sie myle) pomykac jakas Toyotka - chodzi oczywiscie o potencjalny serwis w krajach wiadomo jakich, tzw. psujowatosc itd....

Myslalem o Toyocie HDJ80 4.2 TD z ok. 1995 roku...taka zreszta mielismy w pracy w Jemenie (w sensie modelu bo silniki benzynowe) i spisywala sie swietnie (wygoda i jednoczesnie duza sprawnosc terenowa...)...

...i pytanie :) - czy ktos ewentualnie:
- wypowie sie nt. tego modelu Toyoty - ktore wersje/roczniki/silniki itd. odrzucic/brac na pewno
- czy wogole ten model to dobry pomysl? czy nie skupic sie bardziej na tych kanciatych?

Chodzi o wyprawy poczatkowo krotkie - jakies Balkany, moze Gruzja itd. zadnych ekstremow - docelowo oczywiscie w planach - dookola swiata ;) ale to nie wiem kiedy ;)

Jeszcze raz wszystkich serdecznie pozdrawiam!

P.

Awatar użytkownika
GrzegorzM
Posty: 180
Rejestracja: 24 lut 2008, 19:33
Auto: FZJ 80
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: GrzegorzM »

show me the money!!!


a tak powaznie - a budzet jaki? bo zaraz zabladzisz. A najwazniejsza w tych wyjazdach jest SPRAWNOSC pojazdu, nie marka i nie kanciastosc.

i piszesz -Gruzja itp, bez extremow - hmmm, w Gruzji widzialem ekstremy:) Sam rozdupcylem elektryke w J8 na gruzinskiej gorskiej drodze

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: LEX »

Wszystko to kwestia kasy. Jak kupisz diesla (HDJ80) to będzie palił o 25% mniej, ale za to będzie najczęściej w kiepskim stanie i wpakujesz sporo kasy w silnik i remont różnych podzespołów. Jak kupisz FZJ80 (ale nie FJ80 1990-92) to będzie palił w trasie 15 a w mieście 20, ale za to praktycznie kupujesz i od razu jeździsz...

Obydwa robią w terenie.

Popatrz teraz sobie na ceny i pomyśl... Potem popytaj dalej.

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1240
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: francek »

Tylko HDJ80 z 1995 roku pozwoli Ci rozsądnie spojrzeć na politykę budżetową obecnego rządu.
Gorąco polecam zakup :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: konus »

tylko jak masz kupę kasy na wsadzenie w auto kupuj hdj80 i to tak drugie tyle co auto, nie jest to samochód dla osoby szczypiącej się z kasą, lub zdroworozsądkowo podchodzącej do wydawania kasy na auto, myślę że trafnym określeniem hdj80 było by "skarbonka bez dna". Mnie pakiet startowy wyszedł dokładnie tyle co auto ( a szukałem go 1,5 roku ).
FZJ80 to auta na pewno bardziej zadbane, tak samo terenowe i tak samo fajne.

Bardzo fajną toyotą na wyprawy jest kdj95 który w zakupie będzie dużo tańszy od 80 a w utrzymaniu dużo dużo tańszy od wszystkiego innego z T na masce. W porównaniu do discu będzie większy, sprawniejszy, nowszy i łatwiejszy w przygotowaniu do wypraw.

Tak że musisz nam napisać gdzie chcesz jeździć, jak często i ile masz kasy na auto już przygotowane, a my wspólnymi siłami postaramy się pomóc najlepiej jak umiemy.

galon
Posty: 62
Rejestracja: 15 cze 2008, 13:52

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: galon »

kolego pnepost, jakiś rok temu miałem podobny dylemat. Już wtedy naczytałem się opinii z "innego" forum o awaryjności hdj80. Kolega francek też wrzucił tam "parę" niepochlebnych opinii:) Wtedy myślałem, że dużo ryzykuję zakupując Hdj80. Mimo tego nie mogłem się oprzeć i musiałem ją mieć. Od roku służy mi codziennie, absolutnie nic nie poleciało, wymieniam filtry, po zakupie kompletny rozrząd, oleje, smaruję co trzeba i śmigam. Nie boi się pracy (przyczepy) ani weekendowych wypadów w lasy. Jestem więcej niż zadowolony i nigdy się jej nie pozbędę, no chyba że kryzys mnie dopadnie:) Dodam jeszcze, że jest to tak często wyśmiewana i napiętnowana przeróbka z angola. Nie przejmuję się tym i jeżdżę dalej;) Jeśli masz na oku ciekawy egzemplarz, to bierz, ale podkreślam - nie truchło, bo wtedy może spełnić się proroctwo francka i konusa;)

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: drako »

jak 80 to tylko dobrze sprawdzona przez mechanika, ktory siedzi w toyotach. Jak moja kupowalem to nawet do niej nie wsiadlem, decyzje podejmowal mechanik. Pozniej przez miesiac stala na kolkach i sprawdzona zostala gruntownie ( co swoje tez kosztowalo). teraz zlego slowa nie dam powiedziec, jestem zadowolony, auto sie nigdy nie zepsuło.
ale prawda jest taka , nawet jak sie kupi super egzemplarz to eksploatacja swoje kosztuje np. 10 litrow oleju do silnika itd.
Napewno latwiej jest kupic zadbana kdj95 , ktora jest dynamiczniejsza i wygodniejsza do codziennego uzytku.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: czobi »

pnepost pisze: Land Rover Disco 2 Td5. Disco kupione z zamiarem zrobienia z niego wyprawowki - nie udalo sie to bo niestety rozbilem.
allah nad toba czuwal chlopaku!
tdfajf wyjatkowe syfilis by bmw, jak bardzo lubie te LL chociaz "jezdza inaczej" ten model jest tragiczny.

chlopaki maja racje pocalosci a inna sprawa 90 vs80 to inne generacje, inne pojzady
moze przejedz sie obiema zeby zdzwienia organizmu nei bylo i zobacz co ci bardziej lezy
jako twoje i tylko twoje auto, jak serce drgnie, kupuj. na wyprawowke 80cooltowa pewne, 90 tez juz maja w najdalszych zadoopiach swiata i jezdza,jezdza, strachu ni ma...

jezus
Posty: 1817
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: jezus »

FZJ 80 z silnikiem 4.5 benz......polecam na codzień i na wyprawy.....są do nabycia w lepszej często kondycji mechanicznej niż dizle....są też tańsze i bardziej komfortowe.

PS. nie słuchaj rad tych zgorzkniałych starych wyżeraczy......bo najchetniej bedą Ciękusić do kupna swojego dychawicznego grata... :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: konus »

lol sprzedam hdj80 w promocyjnej cenie 90 kzł bez negocjacji oferta ważna do końca tygodnia bo się rozmyślę. :mrgreen:

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: drako »

a ja swojego za 89 :wink: zrobie ci konkurencje
jakby nie bylo Moje i Konusa auta to gwiazdy zakladowej prasy :mrgreen:

pnepost
Posty: 3
Rejestracja: 12 kwie 2009, 21:41
Auto: C220 CDI :(

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: pnepost »

Panowie (i moze nawet Panie ;) - odpowiem hurtem:

1. Co do Td5 - to o ile wiem nie jest to silnik BMW tylko autorska konstrukcja LR, ponoc niby dobry. Nie wiem, nie zdazylem sie przekonac - kupilem w Niemczech w super stanie (92 kkm itd.) i nawet nie dojechalem do domu a wjechal we mnie dresiarz w BMW ;)) Rok postala w serwisie, zrobili i sprzedalem i tak sie skonczyla przygoda z Disco.

2. Co do Toyot - to ja troche pracuje w dziwnych krajach - wspomniany Jemen, Afganistan, Pakistan i takie podobne rejony - i z tego co widze, to 90% aut tam jezdzacych to Toyoty - moze przesadzam troche ale jakos tak...

No i tak to - tam gdzie pracuje to nie chce jezdzic na wakacje, ale interesuja mnie wypady takie wyprawowo-turystyczne do wlasnie np. Gruzji czy jakies inne lokalne odjechane kraje...

Chcialem tez...no wlasnie - moze ja wypisze co chcialem ;)
- do ok. 70 k PLN, ale moze byc taniej!!! Np. moj Disco2 byl za ok. 40 k PLN, calkiem super stan
- zeby jednak mialo kopa - wiec chyba racja - diesle odpadaja? Chodzi o to, zeby tez jakos w miare plynnie tym jezdzic po miescie czy autostradzie...
- zeby nie palilo w miescie wiecej niz 15 - spokojna jazda, ja nie szaleje...

Wiec wychodzi ze pewnie jakas benzynka? Sam nie wiem...chcialbym tez - byc moze - miec to to jako podstawowe auto, bo tez i z racji pracy jaka mam (jestem w PL co 6 tygodni na 2 tygodnie tylko) - nie jezdze codziennie do pracy po miescie...

Ten Disco byl OK, ale jednak jezdzenie tym po miescie to byl dramatic troche - stad myslenie o tym HDJ 80 bo tym jezdzilem w Jemenie i bylo o niebo wygodniejsze...

No nic, polecajcie cos ;)

Pozdro i dzieki raz jeszcze za odp!

P.
-

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: fobos »

pnepost pisze:
Chcialem tez...no wlasnie - moze ja wypisze co chcialem ;)
- do ok. 70 k PLN, ale moze byc taniej!!! Np. moj Disco2 byl za ok. 40 k PLN, calkiem super stan
- zeby jednak mialo kopa - wiec chyba racja - diesle odpadaja? Chodzi o to, zeby tez jakos w miare plynnie tym jezdzic po miescie czy autostradzie...
- zeby nie palilo w miescie wiecej niz 15 - spokojna jazda, ja nie szaleje...
Drogi Panie, takie rzeczy to tylko w ERZE... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: drako »

Budżet jest spory wiec dodaj do listy
HDJ 100 = duże, wygodne dynamiczne, eleganckie,reprezentacyjne, mase ich jest na rynku itd. Coraz wiecej ich jest przygotowywanych " na wyprawy" .
Byla z nami w Mongoli 100 i na kilkuset kilometrowych szutrowych trasach byla duzo wygodniejsza jak moja 80 tka. Oczywiscie praktycznie bez awarii
minusem jest komputeryzacja . Ale jezeli nie planujesz znikniecia na pol roku Algierii czy topienie auta po maske to naprawde bedzie dobry wybór.

pnepost
Posty: 3
Rejestracja: 12 kwie 2009, 21:41
Auto: C220 CDI :(

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: pnepost »

A te 100tki to jakos nie jestem przekonany, mielismy taka rok temu w pracy jedna sztuke i ciagle sie cos sypalo ze skrzynia (automat) oraz elektronika jakos...no tak - ona miala pewnie z milion km nabite ;) ale tez powiem szczerze - ona wyglada 'za wypasnie' dla mnie jakos, chcialbym raczej nie wyrozniac sie w tlumie specjalnie, a juz na pewno nie czyms nowym i drogim...tak mam jakos ;)

A co sadzicie o tym: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2203187 ?

Ten 4.2 TD - cos wart?

Pozdr.P.

ODPOWIEDZ