Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Brat rozważa zakup Hila rocznik 07-09 podwójna kabina i potrzebuje odpowiedzi na kilka pytań, nie chce specjalnie zakładać konta więc zadam te pytania ja w jego imieniu:
1. Czy z tyłu mieszczą się dwa foteliki? i czy dzieci w tych fotelikach będą miały odpowiednią ilość na nogi? (np. w moim starym Hilux ln108 miejsca na nogi nie ma wcale tzn. dzieciak opiera nogi o siedzenia kierowcy/pasażera dlatego ja dziecka w Hilu nie wożę)
2. Czy jest jakaś różnica między silnikami 2.5 a 3.0? chodzi mi tu głównie o trwałość bo moc nie jest priorytetem,
3. Czy ew. wtryski w tych silnikach w razie W można regenerować czy tylko wymiana? Czy robi je Denso czy Siemens czy inna firma?
4. Ile realnie pali Hil w mieście?
5. Jakie mogą być grubsze tematy do zrobienia w Hilu z przebiegiem 100 kkm - 150 kkm.
6. I na koniec najlepsze pytanie dylemat wielu Hilux czy D-Max? Może ktoś z was ma porównanie i coś ciekawego napisze. Według mnie zdecydowanie Hilux przemawia za nim większa popularność na rynku co się wiąże z lepszą dostępnością gratów teraz i w przyszłości np. blach/zderzaków a to może się przydać bo samochód będzie i do pracy i do zabawy i jako proteza rodzinnego.

1. Z tylu jest sporo miejsca nie tyko dla dzieci.
2. Ja mam około 200 kkim zrobione na silniku 3.0 i nic sie nie działo... Niektórzy twierdza ze ten silnik będzie podatny na problemy jakie nękają LC z tym motorem - Problem z lejacymi wtryskami i dziura w tłoku. Oby nie ...
3. Podobno ktoś naprawia ale są to niepotwierdzone informacje.
4. 3.0 wyświetla mi około 9.5l średnia ale miasto to będzie bliżej 11l/100kl
5. Problemy ze sprzęgłem w manualu, cieknący polosie przód, rdza (purchle) na słupkach, problemy z lozyskiem podpory wału, inne szukaj w odpowiednim wątku w dziale hilux. Tam sie wszyscy skarżą ...
6. Jeździłem D-maxem ale nie wziąłbym go zamiast hila. Dla mnie z przodu był za ciasny.

oprócz miejsca z tyłu jest nawet w miarę komfortowo i miękko pomimo że z tyłu resor.
mam 4 lata hila 3,0l i nie pojawiły mi się żadne usterki z opisu kolegi no może podpora wału ale to część eksploatacyjna i się ją wymienia.
fajny i trwały dupowuz z dostępem do dużej ilości części nowych i używanych

Trochę dziwne podejście; pytanie ile hil pali w mieście?
Jeśli przystosujesz "taczkę" do jazdy w terenie to zemści się w mieście:
terenowe opony szybko się ścierają, trakcja po czarnym a szczególnie mokrym czarnym jest tragiczna, spore opory toczenia zwiększają apetyt na ON, nie wspominam nawet o podnoszeniu zawieszenia czy montażu osłon podwozia - koszty, zwiększanie masy.

I na odwrót:
opony "asfaltowe" ograniczają możliwości terenowe do poziomu przeciętnego SUV-a, progi ułatwiające wsiadanie zmniejszają prześwit itp.

Po 150tyś nic poważnego nie powinno jeszcze paść (oczywiście jak auto jest np po leasingu gdzie kilkunastu kierowników tłukło je na budowie autostrady to koszty powrotu do świetności przewyższą wartość fury). Dostępność MARKOWYCH ZAMIENNIKÓW jest spora i jak znajdziesz uczciwych mechaników to będziesz hilem jeździł w cenach niższych niż autkiem klasy średniej - oczywiście musisz się liczyć ze spalanie na poziomie 8-10 litrów i to przy spokojnej jeździe.

Oczywiście jak znajdziesz hila którym jeździł ktoś kto wiedział jak działa taczka (nie jeździł ze spiętym 4x4 po czarnym, na bieżąco wymieniał WSZYSTKIE oleje i części eksploatacyjne) to możesz być pewien długiej i bezproblemowej jazdy.

Odnośnie miejsca z tyłu dla dzieci... wszystko zależy od wzrostu tych z przodu:) Weź fotelik i wstaw gdy Ty siedzisz WYGODNIE za kółkiem.

O D-max-ie nie wiem nic, ale z jakiegoś powodu nikt w moim środowisku budowlanym go nie kupił!

Podsumowując:
Zasugeruj bratu kupno Hilux'a do "zabawy". Niech kupi w dobrym stanie (wprawiony warsztat 4x4 szybko oceni stopień rozdupczenia) i jak będzie cierpiał na nadmiar gotówki to niech go dozbroi w bajery przydatne w terenie.
Do wożenia dzieciaków po mieście niech kupi Rav-kę albo Corollę

Dzięki za odpowiedzi.
Ogólnie sytuacja wygląda tak, brat sprzedał Mondeo MKIV kombi i szuka czegoś co go zastąpi ale co będzie bardziej nadawało się do obecnej pracy (dojazdy kiepskimi i bardzo kiepskimi drogami w tym zimą) ale co z powodzeniem przewiezie rodzinę 2+2 (2 i 4 lata) z całym szpejem na wczasy a weekendy pozwoli na wyjazd turystyczny w lekki teren. Głównym kryterium jest wystarczająca ilość miejsca z tyłu do swobodnego przewożenia dwóch terrorystów w fotelikach, duży bagażnik na te wszystkie graty (jak wózki, rowerki, walizki), napęd 4x4 i rocznik powyżej 07. Była opcja Ptahfindera 2.5 dci ale on słynie wybuchowymi silnikami i ogólną g... trwałością oraz spalaniem w mieście na poziomie 14 l więc ta opcja odpadła, Suza GV ma beznadziejny motor i mały bagażnik i tak na froncie zostały pick-upy. Navara odpada bo ma to samo zło pod maską co Pathfinder, Amaroka odradził mu kolega co robił w VW więc na placu boju został Hilux i D-max. Montował ktoś z was z tyłu dwa foteliki? zostaje tam wogóle jakaś przestrzeń pomiędzy nimi? Co do kierowcy i pasażera - brat jest niski ok 175 cm wzrostu jego żona też a mimo to w moim Hilu jak ustawili sobie fotele to dzieci z tyłu i tak nie miały miejsca na nogi no ale wychodzę z założenia że ten mój ln 108 to inna galaktyka jest mniejszy i bardziej to robolowóz. Zastanawiał się nad LC ale w tym budżecie nie kupi młodego, krajowego, z historią serwisową dobrze rokującego egzemplarza

racja - to inna galaktyka
Na campa jechałem z siostrzeńcem i synem
Syn lat 6 f recaro sport na prawym tyle, siostrzeniec za mną.
Ja mam 186cm - fotel cofnięty na max, siostrzeniec ma 12 lat, a wygląda na 15, - mimo to nadal miał miejsce na nogi, choć może niezbyt wygodne.
Jak brat ma 175, to miejsca będzie świat.
dwa foteliki wchodzą po bokach - w środku zostaje między nimi miejsce na dużą damską torebką albo małą lodówkę turystyczną.
Jak ma wozić dużo różnych gratów - koniecznie wysoką zabudowę, inaczej się nie zapakuje - ostatni jechałem z klapą otwarta na pół, bo był rowerek, jakieś torby, walizki, inne graty i pod pokrywę wszystko nie weszło.

Kwieczor pisze:racja - to inna galaktyka
Na campa jechałem z siostrzeńcem i synem
Syn lat 6 f recaro sport na prawym tyle, siostrzeniec za mną.
Ja mam 186cm - fotel cofnięty na max, siostrzeniec ma 12 lat, a wygląda na 15, - mimo to nadal miał miejsce na nogi, choć może niezbyt wygodne.
Jak brat ma 175, to miejsca będzie świat.
dwa foteliki wchodzą po bokach - w środku zostaje między nimi miejsce na dużą damską torebką albo małą lodówkę turystyczną.
Jak ma wozić dużo różnych gratów - koniecznie wysoką zabudowę, inaczej się nie zapakuje - ostatni jechałem z klapą otwarta na pół, bo był rowerek, jakieś torby, walizki, inne graty i pod pokrywę wszystko nie weszło.

O i o to chodziło, czyli Hilu się nada, oczywiście tylko wysoka zabudowa paki jest brana pod uwagę. Teraz pytanie czy istnieje możliwość wyłączania airbaga pasażera?

2008 SR5 - nie

Piszesz, że chodzi o dzieci 2 i 4 lata. Te jeżdżą już przodem do kierunku jazdy. Airbag wyłączasz tylko gdy na przedzie masz noworodka w nosidełku tyłem do kierunku jazdy. Ten problem w tym temacie nie występuje.

Mam sztuke DC z silnikiem 2,5 d4d z roku 2007, jechalem nim dwa lata temu do CHorwacji. Na pokladzie dwojka doroslych, z tylu trojka dzieci (8,9,1). No i bagaznik .... Miod malina
W tym roku na pytanie zony, ktorym jedziemy, powiedzialem kombi pali mniej, ale bagazniknik to 550L, Hil pali wiecej i jedzie wolniej, ale bagaznik ok 1500-1700 L (pod dach zabudowy). Zgadnijcie jaka jest decyzja

Czarek

PS: teraz mam na licznku ok 170 Tm3, opony 235/85/16 bez modyfikacji zawieszenia spalanie 9 L/100 km spokojnej jazdy. Z awarii to lozysko podpory walu, tasma poduszki w kierownicy i alternator (zwybuchl). Dalej, odpukac nic sie nie wydarzylo (no moze zarowki ). Lozyska, sprzeglo, manczety jeszcze orginal. Dzisiaj kolega zabiera na przeglad przedwakacyjny, wiec cos jeszcze moze sie pojawic.
Materialy wykorzystane wewnatrz troche kiepskiej jakosci (fotel sie przetarl i kierownica nosi duze slady zuzycia), na zewnatrz pokazalo sie kilka purchli, rdza na ramie (ale to chyba norma w nowszych modelach)

Ursus bier brata foteliki i umów się z kimś to sobie przymierzycie. W Wawie sporo Hilów.
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=4895" onclick="window.open(this.href);return false;
Się brat zapozna z wątkiem bolączkowym
Musicie się sami rozeznać bo zaraz każdy tu opisze swą podróż z tysiącem termosów, rowerów, przedszkolem, zwierzyńcem i ja dorzucę jeszcze kozy od siebie

Norick pisze:Ursus bier brata foteliki i umów się z kimś to sobie przymierzycie. W Wawie sporo Hilów.
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=4895" onclick="window.open(this.href);return false;
Się brat zapozna z wątkiem bolączkowym
Musicie się sami rozeznać bo zaraz każdy tu opisze swą podróż z tysiącem termosów, rowerów, przedszkolem, zwierzyńcem i ja dorzucę jeszcze kozy od siebie

Hmm sytuacja wywróciła się do góry nogami...brat męczył mnie męczył i wymęczył, sprzedałem mu swojego Hila -będzie nim śmigał tylko do pracy, na trasy zdecydował się zanabyć Outlandera. Więc teraz ja sobie będę szukał taczki i raczej na pewno zostanę przy Hilu..mam nadzieje że nie będę żałował tej zamiany. W sumie coraz więcej jeżdżę w trasy więc pod tym względem nowa będzie trochę lepsza. Kolega mamut zaoferował mi że pokaże mi swoją taczkę za co jestem mu bardzo wdzięczny.
Przy okazji zna ktoś tego Hila? Może to kogoś z forum?
http://otomoto.pl/toyota-hilux-2-5-d4d- ... 21808.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Jak by wywalić te progi i założyć dobre opony...byłby ok.

Drobiazg. Wysłałem Ci PW z numerem do siebie. Jak będziesz mieć czas to się odezwij.

Ok, wielkie dzięki. Odezwę się jakoś pod koniec tygodnia jak w firmie wszystko ogarnę.