Strona 1 z 3

J95 czy J120

: 25 sty 2013, 02:07
autor: gajdus
Witam
czytam forum od paru godzin dużo się dowiedziałem, ale odpowiedzi na moje najważniejsze pytanie nie znalazłem, jeśli takowy temat już jest to proszę o najwyższy wymiar kary i przejażdżkę po lesie na sznurku za LC ;)

Do rzeczy:
Potrzebuje auta dużego, wygodnego i niezawodnego.
Jazda:
Asfalt(80%)
Polne drogi które zimą i wiosną często nie są przejezdne dla osobówek(20%)
Teren zabudowany/poza terenem zabudowanym(40%/60%)
Dłuższe trasy(10%)
Autostrady i drogi ekspresowe(20%)
Samochód będzie się musiał czasami(2-5%) zmierzyć z bardzo ciężką przyczepą, cięższą niż dowód rejestracyjny pozwala, 3 tony nie będą przesadą. Silnik koniecznie diesel, skrzynia koniecznie manualna.
Wiek ma znaczenie niestety albo stety ma być to auto z tego wieku czyli 2 z przodu.
Słuchając opinii i czytając co google na ekran przyniesie postanowiłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie LC.
Tylko zastanawiam się nad modelem...
Budżet jest ~50 tys. na początku miało być do 40, ale w razie potrzeby i 55 przejdzie(co nie zmienia faktu, że im mniej tym lepiej ;))

który model polecalibyście do w/w czynności? Czy da się znaleźć w tych pieniądzach ładne J120 i czy nada się ono do tego? Czy może lepiej wyszukać jakieś bardzo zadbane J95, włożyć parę zł w dodatki i nie pchać się w nowoczesność.
Czy z Toyotami jest jak z innymi markami np. audi czy mercedes im nowsze tym gorsze(jak ktoś ma zadbane 20 letnie auto to jest w lepszej sytuacji niż ten co ma nowe :|). Rynek aut zmierza w taką stronę że boje się nowszych samochodów :|

proszę o wasze opinie, na pewno będę się nimi mocno sugerował. Tak więc w miarę prawdę niż chwalenie swego mimo, że się nie zna cudzego ;)

pozdrawiam

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 08:07
autor: plum76
hej
ja bym szukał 120, nowsza.
Ale tutaj raczej gust bedzie decydował bo technicznie wg twojego opisy jak chcesz używać to nie ma znaczenia który wybierzesz.

Paweł

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 08:49
autor: ArekM
Ja latam od lipca KDJ 95 2002 r. i jestem zadowolony :D.
Jeśli chodzi o 120 to auto bardzo fajne. Miałem okazję pojeździć taką z 2004 lub 2005 (200 KM, automat).
Chodziła jak wściekła :D .
Jest tylko problem z ceną. Do dobrej 120 trzeba dołożyć połowę lub drugie tyle co za 95 :( .

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 19:23
autor: Sławek
miałem podobne wymagania i wybrałem 120. jakbym wybierał znowu to bym wybrał 120 - szukałem 95 ale w dobrym stanie to raczej ciężko, lepiej dołożyć, poczekać, dołożyć i kupić 120.... tylko cena za 120 to fakt powala .

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 19:29
autor: gajdus
Sławek pisze:miałem podobne wymagania i wybrałem 120. jakbym wybierał znowu to bym wybrał 120 - szukałem 95 ale w dobrym stanie to raczej ciężko, lepiej dołożyć, poczekać, dołożyć i kupić 120.... tylko cena za 120 to fakt powala .
powala tzn? za 50 tys wystarczy czy w tej cenie to same trupy chodzą?

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 20:07
autor: Kwieczor
gajdus pisze:
Sławek pisze:miałem podobne wymagania i wybrałem 120. jakbym wybierał znowu to bym wybrał 120 - szukałem 95 ale w dobrym stanie to raczej ciężko, lepiej dołożyć, poczekać, dołożyć i kupić 120.... tylko cena za 120 to fakt powala .
powala tzn? za 50 tys wystarczy czy w tej cenie to same trupy chodzą?
40 tys za tzw "okazję" przy 120 - gdzie możesz spotkać zadbane 90 za ponad 50 tys
w okolicach 50 chodzą 12 z początku produkcji, najczęściej import (czytaj faktyczny stan, przeszłość i przebieg nieznane)

ale i tak celowałbym w 120 - to dużo bardziej "cywilizowane" auto, niż 90 i gdyby nie to, że ja traktorzysta jestem - celowałbym właśnie w 120

a już krótka to jeździ jak marzenie :)

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 21:08
autor: consigliero
Oczywiście w benzynie

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 21:11
autor: górol
gajdus pisze:powala tzn? za 50 tys wystarczy czy w tej cenie to same trupy chodzą?
Dokładnie to jeżdżące trupy ,wiem bo sam kiedyś szukałem ,chociaż myślę że w tej kasie no może ciut więcej coś sensownego się znajdzie z początku produkcji.Warunek tylko i wyłącznie nie sprowadzana :twisted:
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-C26998769.html
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-k ... 64531.html

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 21:17
autor: Kwieczor
consigliero pisze:Oczywiście w benzynie
oczywiście, że tak :)

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 21:35
autor: gajdus
Kwieczor pisze:
consigliero pisze:Oczywiście w benzynie
oczywiście, że tak :)
gajdus pisze:Silnik koniecznie diesel
...czyli co 120 w dieslu nie kupować?

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 21:40
autor: consigliero
moje subiektywne zdanie , cztery cylindry w dieslu w tym aucie to zbrodnia, a 9 na 10 aut ma kręcony licznik . Za dziesiątym razem się poddałem .
Jest to moja subiektywna ocena

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 23:02
autor: Sławek
za 50 to nawet nie wiem czy jest sens szukać ja startowałem od 60 i skończyłem na 90 za to jestem mega zadowolony

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 23:07
autor: Sławek
a i moim zdaniem disel i tylko disel ;) takie skromne moje zdanie

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 23:15
autor: Zaparka
jak kolega Gajdus chce 4x4, ma ciezka przyczepe i do tego chce wydac do 50.000zl., to niech nieszuka LC120 bo nieznajdzie, niech popatrzy na USA Chevroleta Tahoe z okolo 2002r. chodza okolo 35.000zl i niektore sa i z lpg,
dobry silnik Vortec 5,3 i 3 tunowa przyczepa pociagnie bez problemow.

Re: J95 czy J120

: 25 sty 2013, 23:33
autor: gajdus
Sławek pisze:za 50 to nawet nie wiem czy jest sens szukać ja startowałem od 60 i skończyłem na 90 za to jestem mega zadowolony
no o tym jest ten temat między innymi... czy jest sens szukać j120 czy przy tym budżecie tylko J95 wchodzi w rachubę

raczej tak jak się spodziewałem będę musiał szukać J95

Z tego co się doczytałem D4D w J120 ma problemy z wtryskami chociaż niby ten sam silnik to troszkę przerobiony i te troszkę dotyczy właśnie między innymi wtrysków, które niestety padają, a tanie nie są.
Dodatkowo J120 jest jak ktoś zauważył dużo nowocześniejszym autem, naszpikowanym elektryką która to sama w sobie nie poprawia bezawaryjności auta ;-)
i po trzecie J120 rzadko bywa w manualu

poprawcie jeśli się mylę

co do pochodzenia: mówicie lepiej krajowe bo jeśli nie to nie wiadomo jakie te pochodzenie jest... no dotychczas wszystkie krajowe auta jakie miałem raczej nie były udane.. najlepsze było te które sam sprowadziłem z dojczlandii. Czy w tym przypadku jest inaczej? nie bawić się w ściąganie auta na własną rękę?
Nie liczę, że na tym zarobię(raczej wydam więcej), ale Niemcy trochę inaczej dbają o samochody, maja "troszeczkę"lepsze drogi i często serwisują tylko w aso. Co o tym sądzicie?