Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Rokfor32 »

Zapodaj po pierwsze coś markowego (koyo, fag), a po drugie w wersji RS (podwójnie kryte gumą), a nie ZZ (czyli zamykane blaszkami).

To ma działać - nie ma w tym żadnej filozofii. Acz być może jest błąd projektowy, i są zastosowane łożyska typoszeregu "60" - są małe gabarytowo względem otworu wewnętrznego - ale kulki są wtedy mikre. Powinny być zastosowane łożyska typu 62 a najlepiej 63.

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Tak właśnie zrobię, jak tylko uda się ustalić gdzie znika płyn z chłodnicy ;)

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Klasyka gatunku... We wtorek wyjazd a wyciągarka dziś znów odmówiła współpracy. Silnik najpierw zwalniał i przyspieszał aż w końcu po prostu przestał reagować. Chyba czas założyć Warna...

Obrazek

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: kylon »

Jest od ręki w razie co ;-)

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

kylon pisze:
22 maja 2021, 16:46
Jest od ręki w razie co ;-)
Wiem, nawet Łukaszyk zaproponował mi ofiarnie odbiór od niego z domu, dziś wieczorem :)
Trochę się wyprułem na remont tego silnika i chyba zaryzykuje przebijanie się przez Ukrainę odciążonym samochodem, na MT i z dwiema blokadami, a wyciągarkę ogarnę na spokojnie po powrocie, bo to i tak by była walka last minute z jej montażem i podcinaniem grilla pod inny przekaźnik.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Rokfor32 »

Ale też masz spore szanse, że to nie sama winda a właśnie ten zespolony stycznik. one nie są wcale takie wodoodporne, jak nazwa sugeruje :wink:

Zmiana prędkości sugeruje też możliwy problem ze szczotkami - może więc wystarczy tam tylko zerknąć (doraźnie).

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Rokfor32 pisze:
22 maja 2021, 19:42
Ale też masz spore szanse, że to nie sama winda a właśnie ten zespolony stycznik. one nie są wcale takie wodoodporne, jak nazwa sugeruje :wink:

Zmiana prędkości sugeruje też możliwy problem ze szczotkami - może więc wystarczy tam tylko zerknąć (doraźnie).
Przekaźnik zalany gnojem i kable ugnite... Oczyściłem, zarobiłem na nowo... klika ale silnik się nie kręci (jak poprzednio).

Obrazek

Silnik czysty, nie zalany. Szczotki i komutator wyglądają dla mnie ok. Żeby coś więcej grzebać nie czuje się kompetentny.

Obrazek

Alternatywą na szybko jest nowy silnik+ przekaźnik. 800PLN, do dostania w poniedziałek... doraźnie, a potem WARN... Albo wyjazd na lekko bez windy...

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Rokfor32 »

Silnik nie wygląda źle - sprawdź na porządnie terminale (wszystkie trzy plusowe, rozkręć, skontroluj, oczyść, i skręć ponownie - oraz MASĘ. Lubi nie mieć poprawnego przejścia, i wtedy silnik łapie masę albo przez kabel - albo przez śruby skręcające do płyty.

A stycznik - nie terminale, a wnętrze. Jeżeli miałeś przykorodowany jeden z terminali - to jest 90% szans, że podwyższona temperatura wydzielająca się na złączu przeniosła się również do wnętrza i na styki. Te styczniki są rozbieralne - ale na już to raczej kup nowy (taki sam, żeby sie nie bawić przed wyjazdem).

A docelowo - winda sama w sobie prawdopodobnie jest w porządku - poleciał stycznik. One mają tylko jako napis te "500A" czy ileś tam. To nie jest w żadnym razie obciążenie ciągłe - a dodatkowo ich wodoszczelność jest taka se. Sa rozbieralne - więc możesz się pobawić. Ale jak ma być niezawodnie - to ja bym zastosował cztery warnowskie, w takim układzie jak oryginalnie (w windach warna). Można też pewnie zakupić ori takowy moduł - ale jak znam życie będzie on w cenie całej chińskiej windy ... :wink:

Same styczniki nie sa takie drogie - przy Twoich zdolnościach do rzeźbienia w metalu spięcie ich porządnym miedzianym płaskownikiem nie powinno stanowić problemu - tak samo jak zamknięcie całości w puszcze faktycznie robiącej IP68 :wink:

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Realnie wszystkie moje prace w garażu kończą się ostatnio (w tym także dziś) dobiegającym zza drzwi "skoro już wróciłeś to zajmij się dzieckiem"...
Więc doktoryzowanie się z wyciągarki odpada- mam kilka fajniejszych tematów na tapecie :)

Na drugim hillu i w LC150 mam windę Warna i na razie obie działają i nawet farba z nich nie odłazi... Teraz sobie zrobiłem krótkie podsumowanie.
-Jeśli silnik jest walnięty to zestaw części to 800PLN i nadal nie wiadomo czy zadziała. Do tego wszystko jest już zgnite i przekładnia jest pogięta, więc winda średnio rokująca. To już lepiej za 2k kupić nowa windę z liną stalową... ale lina też jest już wymęczona i nawet kolor z czerwonego zmieniła na zielony. To lepiej z nowa liną... to będzie niecałe 2700... za chińczyka.
To chyba pojadę w poniedziałek do Kylona po kolejnego Warna za 3700...

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Rokfor32 - dzięki za podpowiedzi :) Sugerując się nimi naprawiłem :)
Jak zawsze, jak się już zaczynam publicznie odgrażać że złom i jadę po nowe, robie jeszcze jedno podejście i zaczyna banglać :)
Zgniła masa. Wyglądała dobrze do puki jej nie próbowałem odkręcić. Oczywiście śruba była totalnie zapieczona i nawet po zlaniu odrdzewiaczem, ukręciła się w połowie.
Założyłem na patencie nierdzewną i wyciągarka hula (wiem, wiem, ale nie mam innej...). Warn musi jeszcze chwile poczekać...

Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Temat bardzo ważny, czyli gdzie zamontować telefon.
Uchwyt iotte był bardzo fajny, ale sylikonowa podstawka się ostatecznie rozpuściła i rozlała na tapicerce.
Padło na trochę bardziej hardcorowe rozwiązanie.
Uchwyty RAM są mega modułowe i stabilnie, ale brak mi w nich indukcji.
Odkryłem że QuadLock, w wersji motocyklowej, ma adapter do RAM 1".
Wszystko siedzi na adapterze Brodit.
Sama ładowarka jest wodoodporna. Przychodzi w zestawie z grubymi, gumowymi kablami USB-C, które uszczelniają się w złączu. Co prawda nie planuje brodzić do tej wysokości, ale...
Jak by ktoś nie kojarzył systemu, to montaż następuje przez wklikanie gniazda które jest umieszczone z tyłu obudowy telefonu. Aby go wyciągnąć trzeba nacisnąć zatrzask i przekręcić telefon o 45stopni. Chyba nie ma takiej dziury na której telefon by mógł wypaść.
Do tego podstawa ma wbudowaną indukcję, więc telefon jest zawsze prawidłowo spozycjonowany do ładowania.
Minusy:
-czasami ciężko za pierwszym razem trafić w zatrzask, ale to też kwestia wprawy.
-cena zestawu... Pocieszam się że potem zmienia się tylko kondony na telefon.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Szybka akcja last minute.
Szuflady z Fabryki4x4, w chwili zakupu miała jedną, ogromną zaletę. Były tanie. Są też bardzo ładnie wykonane. Niestety okazały się mieć kilka problemów, w tym także koncepcyjnych. Poza opisywaną przeze mnie wcześniej, niepotrzebnie wysoką wagą, szybko okazało się że problemu nastręcza sama budowa szuflady. Jest metalowa a grodzie z jednej strony są dość niskie, więc rzeczy przelatują pomiędzy nimi, z drugiej strony od dołu nie są szczelne, więc brud także wędruje po całej powierzchni.
Efekt- szuflada w której woziłem liny zawsze cała była brudna. Gotowe torby nigdy jakoś nie chciały pasować do wnętrza- po ułożeniu lin w torbie nie pasowała ona do szuflady. Po włożeniu pustej torby najpierw, nie pasowała do niej lina.
Dodatkowo wszystko było metalowe- kilkukrotnie przebiła mi się butelka z wodą. Sprzęty kuchenne były nieustannie poobijane. Żeby temu zapobiec, czasami wkładałem na dno jakiś ręcznik.
Dziś rano, przed samym wyjazdem, mnie tknęło, i zrobiłem takie, dedykowane kieszenie. Z zewnątrz cordura 1000D (wiem- wygląda paskudnie. To jakiś próbny druk który kupiłem za bezcen 7 lat temu i od tego czasu leżał w koncie warsztatu- trzeba było zużyć), żeby się za szybko nie przetarło od szuflady. W roli rdzenia umieściłem piankę 5mm o zamkniętej strukturze. Nie będzie się z czasem zbijać i będzie bardzo ładnie pochłaniać energie tłukących się w środku gratów. Od środka mamy nylon 200D- nie będzie matowił ładunku a równocześnie będzie łatwy w utrzymaniu w czystości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

RAT
Posty: 640
Rejestracja: 02 lis 2015, 14:38

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: RAT »

Mega są te kieszenie , bardzo mi się podoba rozwiązanie , rozumiem że projektowałeś i szyłeś sam ?

Fajnie wyszło !!

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Projektowałem sam, ale o uszycie poprosiłem już jedną z pań u mnie w firmie- zrobiła to zdecydowanie sprawniej i ładniej ode mnie :)

RAT
Posty: 640
Rejestracja: 02 lis 2015, 14:38

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: RAT »

Templar pisze:
25 maja 2021, 11:07
Projektowałem sam, ale o uszycie poprosiłem już jedną z pań u mnie w firmie- zrobiła to zdecydowanie sprawniej i ładniej ode mnie :)
Rozumiem , wyszło naprawdę profi . Mi się podoba i materiał zewnętrzny itd tego nie psuję bo to raczej najważniejsze żeby było praktyczne i szczelne :)

ODPOWIEDZ