BJ42 - na oryginał by Kylon
Moderator: luk4s7
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Sio kasztany . Po powrocie z Brodnicy miałem dziś siłę tylko na jedno. Przysiedziałem nad EPC i zamówiłem wszystkie elementy do zamontowania budy do ramy. Wszystko dostępne w Belgii oprócz jednej śrubki. Sławek napiera z nadwoziem. Wymienione są już blachy przednie. Fajnie bo zgodnie z oryginałem czyli zgrzane . Teraz robią się drobiazgi w przedniej części nadwozia. Główne blachy będą dopiero wycinane po usztywnieniu nadwozia na ramie.
W poniedziałek nastąpi wielka segregacja nowych i starych części. Muszę wszystko przenieść na Modlińską co by nie było bałaganu. Potem przy składaniu będzie o wiele łatwiej. Dodatkowo zaczynam tworzyć bazę części używanych na sprzedaż.
Od września nauczyłem się wiele. Wiem również, które firmy oferują ściąganie części w trzy miesiące i nic z tego nie wychodzi albo robi się z tego 5 miesięcy. Fajnie się również zdarzyło z bezpośrednim kontaktem do Taimer Terraina - prawdziwi profesjonaliści. Odpowiedź na zapytanie jest prawie natychmiast, a ostatnia paczka dotarła w 4 dni. Tu miałem farta ponieważ stało się to dzięki mega olewce niemieckiej firmy Allrad Keba - nie wiem jak oni jeszcze funkcjonują choć może tylko nas polaków tak traktują. Próbowałem u nich wydać kilka tysięcy euro przez 4 miesiące.
W poniedziałek nastąpi wielka segregacja nowych i starych części. Muszę wszystko przenieść na Modlińską co by nie było bałaganu. Potem przy składaniu będzie o wiele łatwiej. Dodatkowo zaczynam tworzyć bazę części używanych na sprzedaż.
Od września nauczyłem się wiele. Wiem również, które firmy oferują ściąganie części w trzy miesiące i nic z tego nie wychodzi albo robi się z tego 5 miesięcy. Fajnie się również zdarzyło z bezpośrednim kontaktem do Taimer Terraina - prawdziwi profesjonaliści. Odpowiedź na zapytanie jest prawie natychmiast, a ostatnia paczka dotarła w 4 dni. Tu miałem farta ponieważ stało się to dzięki mega olewce niemieckiej firmy Allrad Keba - nie wiem jak oni jeszcze funkcjonują choć może tylko nas polaków tak traktują. Próbowałem u nich wydać kilka tysięcy euro przez 4 miesiące.
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
my z emsim tez i dupakylon pisze:"stało się to dzięki mega olewce niemieckiej firmy Allrad Keba - nie wiem jak oni jeszcze funkcjonują choć może tylko nas polaków tak traktują. Próbowałem u nich wydać kilka tysięcy euro przez 4 miesiące." by kylon
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Wyczytałem to sobie z broszurki - ale co tam . Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło . Właśnie zabrałem się do pakowania części, które mam w domu. Moja małżowinka będzie szczęśliwa - i więcej miejsca w sypialni oraz na korytarzu się zrobi .
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Blacharka powoli posuwa się do przodu. Ze względu na dopracowanie szczegółów i odstępów pomiędzy elementami cała rama trafiła do Sławka. W związku z tym przy niej prace stanęły. Z resztą i tak nie mamy czasu na swoje samochody w warsztacie. Jak widać na poniższych zdjęciach niebieski samochód powoli pozbawiany jest drobnych elementów. Trzeba wszystko zmontować aby w wyniku wycinania blach i wstawiania nowych nadwozie nie zwichrowało się.
Jaśniejsze elementy są już zabezpieczone kolejna warstwą podkładu - na razie zero szpachli. Potem i tak ja będę osobiście wszystko sobie czyścił i dopieszczał .
Górna część podszybia wymagała kilku drobnych napraw. Wstawiona została jedna łatka oraz zacynowane zostały wżery w okolicach zawiasów szyby. Aby szpary były właściwe wpadłem na pomysł co by pozakładać uszczelki. Może to mieć w finale kluczowe znaczenie jeśli niektóre z nich mają po parę milimetrów grubości.
Od niebieskiego zawiasu do zegarów jest nowy kawałek słupka .
Staramy się zachować wszędzie równe odstępy. Element poniżej poziomej linii jest cały nowy. To blachy, które przyleciały ze stanów (cały trójkąt z wywietrznikami i klapką) . Całkiem przyjemnie pasują. Kilka drobiazgów wymaga poprawy ale będzie dobrze.
Przed wymianą tego elementu wygląda to mało ciekawie. Dlatego zdecydowałem się na całe blachy. Poprzednicy nieźle to spaprali. Widać jak nasmarkane jest przy rancie.
Teraz wygląda to tak. Czerwone strzałki pokazują ślady od zgrzewów. Fajnie bo Sławek wpada do nas często oglądać sobie jak wyglądają połączenia w oryginale. W niebieskiej ta część nadwozia jest idealna.
Tu widoczny jest wstawiony kawałek podłogi w nogach kierowcy oraz poniżej przygotowane ranty do zgrzewania błotników tylnych. Wciąż trwa walka aby były oryginały ale chyba się poddam. Koszty dostawy są makabryczne.
Naprawiona została również belka łącząca boki hard topu. Wygnite były boki. Widać wypływający specjalny siuwaks do zabezpieczania profili zamkniętych.
I na koniec ciekawostka . Blachy przed zgrzaniem w moim autku posmarowane są specjalną pastą zabezpieczającą przed korozja, która w wyniku ciepła zamienia się w połączenie zabezpieczone cyną. Widać to dokładnie na trzeciej fotografii.
Przy okazji przyszła mi mała dygresja. Jesteśmy narodem, który robić chce wszystko po taniości. Pamiętajmy, że taniość nie bierze się z niczego. Coś gdzieś znika, omija się pewne procesy lub kupuje tańsze materiały. Gdzieś właściciel warsztatu musi znaleźć te oszczędności bo swoją robociznę będzie obcinał na końcu. Tańsze nie znaczy zawsze dobre. Blacharka za 1000 PLN różnić się będzie od tej za 4000 przy założeniu uczciwości warsztatu. Starczy na kilka lat, a nie na kilkanaście - ale tym ma się przejmować nowy właściciel czyli może to być każdy z nas. Ja postanowiłem robić auto dłużej ale wiem, że będziemy wszyscy z niego dumni.
Jaśniejsze elementy są już zabezpieczone kolejna warstwą podkładu - na razie zero szpachli. Potem i tak ja będę osobiście wszystko sobie czyścił i dopieszczał .
Górna część podszybia wymagała kilku drobnych napraw. Wstawiona została jedna łatka oraz zacynowane zostały wżery w okolicach zawiasów szyby. Aby szpary były właściwe wpadłem na pomysł co by pozakładać uszczelki. Może to mieć w finale kluczowe znaczenie jeśli niektóre z nich mają po parę milimetrów grubości.
Od niebieskiego zawiasu do zegarów jest nowy kawałek słupka .
Staramy się zachować wszędzie równe odstępy. Element poniżej poziomej linii jest cały nowy. To blachy, które przyleciały ze stanów (cały trójkąt z wywietrznikami i klapką) . Całkiem przyjemnie pasują. Kilka drobiazgów wymaga poprawy ale będzie dobrze.
Przed wymianą tego elementu wygląda to mało ciekawie. Dlatego zdecydowałem się na całe blachy. Poprzednicy nieźle to spaprali. Widać jak nasmarkane jest przy rancie.
Teraz wygląda to tak. Czerwone strzałki pokazują ślady od zgrzewów. Fajnie bo Sławek wpada do nas często oglądać sobie jak wyglądają połączenia w oryginale. W niebieskiej ta część nadwozia jest idealna.
Tu widoczny jest wstawiony kawałek podłogi w nogach kierowcy oraz poniżej przygotowane ranty do zgrzewania błotników tylnych. Wciąż trwa walka aby były oryginały ale chyba się poddam. Koszty dostawy są makabryczne.
Naprawiona została również belka łącząca boki hard topu. Wygnite były boki. Widać wypływający specjalny siuwaks do zabezpieczania profili zamkniętych.
I na koniec ciekawostka . Blachy przed zgrzaniem w moim autku posmarowane są specjalną pastą zabezpieczającą przed korozja, która w wyniku ciepła zamienia się w połączenie zabezpieczone cyną. Widać to dokładnie na trzeciej fotografii.
Przy okazji przyszła mi mała dygresja. Jesteśmy narodem, który robić chce wszystko po taniości. Pamiętajmy, że taniość nie bierze się z niczego. Coś gdzieś znika, omija się pewne procesy lub kupuje tańsze materiały. Gdzieś właściciel warsztatu musi znaleźć te oszczędności bo swoją robociznę będzie obcinał na końcu. Tańsze nie znaczy zawsze dobre. Blacharka za 1000 PLN różnić się będzie od tej za 4000 przy założeniu uczciwości warsztatu. Starczy na kilka lat, a nie na kilkanaście - ale tym ma się przejmować nowy właściciel czyli może to być każdy z nas. Ja postanowiłem robić auto dłużej ale wiem, że będziemy wszyscy z niego dumni.
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
W powyższej opowieści zapomniałem dodać kwestii drzwi. Jak wiecie prawe są całkowicie nowe. Lewe zaś idą z niebieskiej. Są już całkowicie rozmontowane i czekają w kolejce na naprawę blacharską. Wystarczy tylko wymienić kawałek spodu (reperaturka czeka). Na szczęście nikt w nich do tej pory nie robił blacharki. Zameczki, śrubeczki i inne drobiazgi są jak nowe. Powymieniam tylko kilka uszczelek. Patrząc z perspektywy doświadczeń jakie obecnie zdobywamy najlepszy do odbudowy jest pojazd do którego nikt się jeszcze nie dotykał. Niestety takich jest znikoma ilość. W stanach jest tego trochę jako FJ40. Mają tam fajne egzemplarze z lat siedemdziesiątych - kiedyś sprawie sobie takiego do kolekcji jak już będę miał piękną halę na wystawkę .
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Mam kilka drobiazgów od nich
Zestaw mocowania budy co do drobiazgu w pełnej okazałości. Są jeszcze do tego podkładki pod progi i przedniego grila ale to insza inszość .
Zestaw mocowania budy co do drobiazgu w pełnej okazałości. Są jeszcze do tego podkładki pod progi i przedniego grila ale to insza inszość .
- Krzysztof
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
- Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
- Kontakt:
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Kylon. Podaj prosze nazwy środkow ktore stosujesz do zabezpieczania przed korozją wew. i na zew.
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
- podkład po piaskowaniu na doczyszczone elementy - epoksydowy firmy Novol (sprawdzony pozytywnie i stosowany od wielu lat przez firmę restaurującą stare samochody). Kolor - ciemno szary
- podkład kwaśny na gołą blachę gdzie mogą być ślady korozji - Sikkens Wash Primer 1KCF. To jest podkład reaktywny. Istotne jest aby podczas przygotowania lakierniczego nie był bezpośrednio pod warstwą lakieru ponieważ może się ważyć lub odcinać. Ma charakterystyczny kolor - żółty
- pasta na zgrzewy - Europax. Kolor brązowy, po zgrzaniu srebrny.
- wewnętrzne gdzie może być jakaś drobna korozja - Teroson Rost Killer. Kolor - czarno brązowy.
- podkład kwaśny na gołą blachę gdzie mogą być ślady korozji - Sikkens Wash Primer 1KCF. To jest podkład reaktywny. Istotne jest aby podczas przygotowania lakierniczego nie był bezpośrednio pod warstwą lakieru ponieważ może się ważyć lub odcinać. Ma charakterystyczny kolor - żółty
- pasta na zgrzewy - Europax. Kolor brązowy, po zgrzaniu srebrny.
- wewnętrzne gdzie może być jakaś drobna korozja - Teroson Rost Killer. Kolor - czarno brązowy.
- Krzysztof
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
- Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
- Kontakt:
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Dzięki za info. Napisz mi jeszcze bo nie wiem czy dobrze myślę. Na ten podkład kwaśny bedziecie kłaść jeszcze inny podład i potem lakier? Węsze tak na zapas bo dobrze wiedzieć kto co ma dobrego i sprawdzonego, moja toyka nie cierpi jeszcze od tej strony ale mój pickup co roku ma nowe parchy i jak dotej pory'' walka z wiatrakami''
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Tak:
- podkład kwaśny tudzież epoksydowy w zależności od miejsca
- podkład pod lakier
- lakier
- podkład kwaśny tudzież epoksydowy w zależności od miejsca
- podkład pod lakier
- lakier
- Krzysztof
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
- Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
- Kontakt:
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
A na rame co po kolei i ile warstw zastosujesz, od zera na gotowo?
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Rama dopiero będzie szła do roboty więc wszystko jeszcze przed nami
W sobotę buda zostanie zamontowana na ramie (oczywiście chwilowo). W poniedziałek będę się starał wymontować siedzenia z niebieskiej (moce przerobowe wzrosną ). Muszę również rozmontować przód do przymiarek na ramie czyli grilla, boki oraz maskę. Reszta zostaje jako wzór do składania. Pudełek ze śrubkami robi się coraz więcej więc muszę troszku przystopować z rozbieraniem.
W sobotę buda zostanie zamontowana na ramie (oczywiście chwilowo). W poniedziałek będę się starał wymontować siedzenia z niebieskiej (moce przerobowe wzrosną ). Muszę również rozmontować przód do przymiarek na ramie czyli grilla, boki oraz maskę. Reszta zostaje jako wzór do składania. Pudełek ze śrubkami robi się coraz więcej więc muszę troszku przystopować z rozbieraniem.
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
No i zabrałem sobie z samochodu do wyczyszczenia lusterka, chłodnicę oraz obudowę wiatraka. Stan raczej wymagający jedynie zmatowienia i pomalowania na czarno. Zero rdzy oraz wgnieceń. Na chłodnicy jest zagiętych tylko kilkanaście blaszek w jednym miejscu.
Razem ze Sławkiem oglądaliśmy dokładnie połączenia w niebieskiej tak aby w bordowej było to tak samo odtworzone. Cała tylna belka z mocowaniami resorów zostanie przełożona z niebieskiej. Tam są zamontowane oryginały prawie nówki. Widać, że ktoś to naprawiał i powymieniał. Obecnie belka i mocowania resorów nie są już dostępne w Toyocie. W bordowej są pogniłe na maksa co w czterdziestkach niestety jest normalne.
Razem ze Sławkiem oglądaliśmy dokładnie połączenia w niebieskiej tak aby w bordowej było to tak samo odtworzone. Cała tylna belka z mocowaniami resorów zostanie przełożona z niebieskiej. Tam są zamontowane oryginały prawie nówki. Widać, że ktoś to naprawiał i powymieniał. Obecnie belka i mocowania resorów nie są już dostępne w Toyocie. W bordowej są pogniłe na maksa co w czterdziestkach niestety jest normalne.
Re: BJ42 - na oryginał by Kylon
Podobny tasiemiec tylko autko fajniejsze i budżet inny
http://forum.ih8mud.com/fj45-owners-clu ... hread.html
Też kiedyś zrobię sobie takie autko
Mnie obecnie czeka coś takiego
http://forum.ih8mud.com/40-55-series-te ... -fj40.html
http://forum.ih8mud.com/fj45-owners-clu ... hread.html
Też kiedyś zrobię sobie takie autko
Mnie obecnie czeka coś takiego
http://forum.ih8mud.com/40-55-series-te ... -fj40.html