Strona 1 z 31

MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 12 kwie 2011, 17:51
autor: przyrodnik
Na początek kilka informacji:
mój poprzenik (zaufana osoba) nim mi ją sprzedał miał zrobione:
zderzak przód z płytą, wyciągarka +syntetyk, halogeny, bagażnik dachowy, halogeny dach, zderzak tylni z mocowaniem koła, zawieszenie OME, snorkel, akumulatory żelowe, Radio CB+radio, przegląd mechaniki (sprzęgło hamulce,silnik,klima), hak, oprócz tego jeszcze kilka podzespołów.
i autko wyglądało tak: :lol:

Obrazek
co prawda to już z plandeką - ale samochód wyglądał jak na zdjęciu

GALERIA ZDJĘĆ Z PRZEBUDOWY

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 12 kwie 2011, 19:25
autor: przyrodnik
zaczynam :-)

Obrazek
zbiornik na prysznic

Obrazek
mocowanie siekierki

Obrazek
początek pracy

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 12 kwie 2011, 19:34
autor: przyrodnik
co jeszcze robię: zabudowa wyprawowa z łóżkiem, kompresorek, mocowanie garmin i do kamerki, przetwornica 220v (2000V), wymiana bagażnika, i skrzynki na dach,

system IBS - może ktoś ma doświadczenia czy ten system sie sprawdza?

, dodatkowy bak, vabasto, oświetlenie z boku i tyłu - chcę też odświerzyć nieco wnętrze - zobaczymy jak mi to wyjdzie - foty będę dosyłał z czasem 8) . Jak macie jakieś wskazówki co jest niezbędnikiem pustynnym i nie-pustynnym w takim aucie - a o czym nie pomyślałem dawajcie znać :-)

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 12 kwie 2011, 21:48
autor: LEX
No ja nie jestem wielkim fanem IBS. Gdyby to kosztowało 99zł, to bym się skusił na takie błyskotki, ale kosztuje to znacznie więcej. Lepiej kupić sobie hebel do odłączania drugiego akumulatora. Podczas jazdy włączasz drugi akumulator i się on ładuje. Podczas postoju odłączasz hebel i korzystasz sobie z dodatkowego akumulatora ile się da. Akumulator podstawowy pozostaje nietknięty i możesz odpalić silnik a następnie przekręczasz hebel i ładujesz obydwa akumulatory. Proste.

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 12 kwie 2011, 22:02
autor: Krzysztof
Znam to auto.'' Ze zrobionych'' nie wynieniłeś instalacji gazowej, zdemontowana?

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 12 kwie 2011, 23:23
autor: przyrodnik
Tak. Zdemontowana zamiast jest drugi zbiornik :) P

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 13 kwie 2011, 20:45
autor: Krzysztof
Ten zbiornik spawany czy z innego auta? W tym aucie jest jeden z fajnieszych tylnich zderzaków ''samoróbek '' jakie miałem okazję oglądać w J8.

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 13 kwie 2011, 21:02
autor: LEX
Poproszę o dokładne zdjęcia zderzaka. Będę sam robił niedługo, więc inspiracja się przyda.

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 13 kwie 2011, 22:22
autor: przyrodnik
z tym zderzakiem ok - będę pamiętał. Tymczasem wrzucam kilka nowych fotek:

Obrazek
vebasto

Obrazek
przetwornica plus kompresor (butla będzie pod autem)

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 14 kwie 2011, 20:34
autor: przyrodnik
kolejne kroki: pompka do 2giego zbiornika, osłona skrzyni i reduktora, mocniejszy alternator

Obrazek
pompka przelewowa do 2giego zbiornika

Obrazek
osłona skrzyni i reduktora

Obrazek
Alternator 150A

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 14 kwie 2011, 20:50
autor: kylon
Nie za płaska ta osłona reduktora :?:

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 14 kwie 2011, 22:11
autor: przyrodnik
czujny jesteś :-) -było przerobienie belki wzmacniającej :-) - widać że nic Ci nie umknie :wink:

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 15 kwie 2011, 06:28
autor: kylon
Ok ale czy blacha jest w takim razie odpowiednio podparta. Osłona bez żadnych zagięć to raczej kłopot w aucie nic pożytek. Zagięć nie robi się dla fanu, a zwiększenia wytrzymałości.

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 15 kwie 2011, 20:17
autor: przyrodnik
Oczywiście masz racje , do osłony dorobiliśmy dodatkową belkę podpierającą, lecz tego nie ma na zdjęciach bo były robione przed :lol:
Niestety nie wiedziałem że firmie Sheriff nie pomyśleli nad konstrukcją tej płyty , na ile dało się to poprawić to poprawiliśmy :evil:
Okazuje się że wszystko trzeba robić samemu :evil: , ale pewne rzeczy zamawia się z myślą o zaoszczędzeniu czasu i pieniędzy a później okazuje sie, że trzeba 2a razy tyle dopłacić więc nie kupuj w tej firmie...

Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy

: 15 kwie 2011, 20:22
autor: kylon
Ja uważam te płyty przynajmniej do kilku aut które widziałem za porażkę. Akurat dłubiemy w kilkunastu autach dla jednego klienta i są z płytami tej firmy. Wyrzucona kasa. Niestety centrale maja to w dupie bo liczą się kontrakty na kolesiowych układach :mrgreen: