MOJA HDJ 80 na wyprawy
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:10
- Auto: hdj80
- Kontakt:
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
Topic jak w temacie czyli cieszę się swoją Tojka. Co do złośliwości , nie martw się, zauważam, ale wątek ciagne bo admin mnie nie wywalił widać ma dużo cierpliwości... Tłoczki sprawdzone działają.
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
Ja tam czytam ten temat regularnie bo mam z Twojej Toyki taką uciechę jak Ty, tylko optykę inną
Ciesz się Toyką jak chcesz, dystans i folklor są potrzebne także na tym zacnym forum
Ciesz się Toyką jak chcesz, dystans i folklor są potrzebne także na tym zacnym forum
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
Odnośnie hamulców to poczytaj sobie ten wątek:
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... mbo#p28257" onclick="window.open(this.href);return false;
A Kylon niech coś skrobnie na temat tarcz Brembo i czy faktycznie warto.
Złośliwościami się nie przejmuj bo być musza a na zlocie i tak będzie kolejka do oglądania twojego auta.
Chociaż dalej twierdzę że rzuciłbys te przeróbki w piz..du i gdzieś najpierw pojechał.
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... mbo#p28257" onclick="window.open(this.href);return false;
A Kylon niech coś skrobnie na temat tarcz Brembo i czy faktycznie warto.
Złośliwościami się nie przejmuj bo być musza a na zlocie i tak będzie kolejka do oglądania twojego auta.
Chociaż dalej twierdzę że rzuciłbys te przeróbki w piz..du i gdzieś najpierw pojechał.
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
nie czepiac sie "mozna przeciez nei czytac" to som nowe czasy oszolomstwo rules.nixon pisze:Te Przyrodnik a Ty w poprzednim "życiu" nie miałeś przydomku Cobra?
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:10
- Auto: hdj80
- Kontakt:
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
I tak nie pojadę przed lipcem/sierpniem - bo cierpię na chorobę marzenia vs rzeczywistość. Czyli całkowity brak czasu, pewnie jak większość z nas - nawet wszystkie weekendy do końca września (poza urlopem ) mam zaplanowane... Trochę do dupy, ale muszę z tym żyć.... - samochód od zakupu widziałem raz i jeszcze nawet nim nie jeździłemBoryś pisze:Odnośnie hamulców to poczytaj sobie ten wątek:
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... mbo#p28257" onclick="window.open(this.href);return false;
A Kylon niech coś skrobnie na temat tarcz Brembo i czy faktycznie warto.
Złośliwościami się nie przejmuj bo być musza a na zlocie i tak będzie kolejka do oglądania twojego auta.
Chociaż dalej twierdzę że rzuciłbys te przeróbki w piz..du i gdzieś najpierw pojechał.
Kylon - proszę bądź dobrym człowiekiem i napisz coś proszę o tych hamulcach - czytałem ten wątek zanim napisałem pytanie... - ja nie mam ABSu, a reszta rad jest za bardzo ogólna... - możesz też napisac abym nie tykał bo popsuję
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
To bardzo przepraszam , ale skąd czerpiesz wiedzę o tych hamulcach. Moja 80 hamulce miała cokolwiek gumowe nawet się zastanawiałem nad wymianą przewodów , bo tam chyba były jeszcze takie gumowe końcówki. Z doświadczenia motocyklowego wiem że jest duża róznica pomiędzy przewodami w stalowym oplocie a normalnym weżem.
PozdrawiaM
PozdrawiaM
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
Dokładnie. Wymiana przewodów już dużo daje. Do tego jakieś dobre tarcze wraz z klockami. Pamiętać należy że kupując tarcze nawiercane szybciej się zużyją używane w błocie. Lepiej odprowadzają ciepło i hamują ale błoto w otworach robi swoje. Wszystko zależy gdzie się jedzie. Nie wszędzie jest błoto a ciężkie auto wyprawowe nie służy do błota. Są również tarcze nacinane bez nawierceń. To również troszkę wyższa półka od standardowych tarcz. Omijamy tanie tarcze z IC bo te potrafią po pierwszym wyjeździe dostać owalizacji. Do dobrych zamienników należą Brembo oraz TRW. Ja jestem zadowolony z DBA i wiele pojazdów ma to zamontowane. Nie mniej jednak są też przeciwnicy tego rodzaju rozwiązań. Właśnie ze względu na błoto. Tarcze takie mają znaczniki temperatury i łatwo stwierdzić czy zostały przegrzane. Po hamowaniu autem w górach przejazd przez kałużę potrafi każde tarcze zabić. Trzeba tylko o tym wiedzieć.
Czyli zacznij od przewodów oraz dobrego płynu hamulcowego. Zakładam, że tarcze są jeszcze oryginalne.
Czyli zacznij od przewodów oraz dobrego płynu hamulcowego. Zakładam, że tarcze są jeszcze oryginalne.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:10
- Auto: hdj80
- Kontakt:
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
a możesz mi powiedzieć ile taka operacja kosztuje - chociaż widełki cenowe - mówię o wymianie tarcz na Brembo lub DBA klocków, przewodów i płynu... -
Z tego rozumiem, w wymianę zacisków nie ma się co bawić???? . Samochód absolutnie nie będzie słóżył do upalania w błocie po klamki - co prawda może się to zdarzyć .... -> nie będę go oszczędzał, auto ma służyć do wypraw, więc wiesz lepiej niż ja, że różne warunki po drodze są...
Z tego rozumiem, w wymianę zacisków nie ma się co bawić???? . Samochód absolutnie nie będzie słóżył do upalania w błocie po klamki - co prawda może się to zdarzyć .... -> nie będę go oszczędzał, auto ma służyć do wypraw, więc wiesz lepiej niż ja, że różne warunki po drodze są...
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
ja założyłbym zwykłe tarcze ale dobrej jakości bez dziurek, nacinek itp., przejrzał układ i wymienił te gumowe przewody jak radzą specjaliści. a jak są dobre jeszcze grube to zostawić. proste ale solidne rozwiązania - ma działać w różnych warunkach. nie przeginać z "tjuningiem", jeździć...
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:10
- Auto: hdj80
- Kontakt:
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
A gdzie można kupić te przewody stalowe w oplocie z pasującymi końcówkami do HDJ80 z 96?kylon pisze:Dokładnie. Wymiana przewodów już dużo daje.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:10
- Auto: hdj80
- Kontakt:
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
wnosząc z milczenia raczej nikt nie wie gdzie je kupić
Mam kolejny szalony pomysł: chcialem zmienić felgi w tym aucie i założyć felgi kute - może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie podobno najlepsze i najtańsze są w rosji - może macie jakieś namiary na producentów?
Mam kolejny szalony pomysł: chcialem zmienić felgi w tym aucie i założyć felgi kute - może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie podobno najlepsze i najtańsze są w rosji - może macie jakieś namiary na producentów?
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
robiłem szyderę za co przeprosiłem, teraz Cię pochwalę . Jeszcze chwila a Twój wątek pobije ilością wejść Kylona mozolną walkę. Uważaj bo podpadniesz . Szacun tak naprawdę że, to co robisz bawi Cię i wydłuża Twoją dobę o "kradzione" godziny dla siebie.
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
Kup oryginalne alu od HDJ, są kute i nie rosyjskie
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
A ja bym uruchomił własną produkcję. Najpierw kupiłbym kopalnie piasku a potem hutę. Nauczył się przez internet jak to wszystko się robi. Oczywiście począwszy od poznania historii odlewnictwa czy też procesów technologicznych odkuwania. Potem zagłębił bym się w materiały cierne do obróbki oraz technologię lakierowania wraz początkami powstawania pierwszych barwników naturalnych. Nakleił bym sobie nakleję - najlepsze na świecie. Nie wspomnę o doborze nakrętek do ich przykręcenia oraz doborze odpowiednich kluczy. Przy tym poznam świat narzędzi i dowiem się gdzie je kupić. Zanim je kupię napiszę o tym na forum dla wędkarzy bo oni też pewnie mogą coś w tym temacie pomóc. Dla jasności nie będę patrzył ani pilnował jak to wszystko się robi. Zaufam chińczykom z drugiej strony globu bo zdjęcia gotowca mi wystarczą.
Przepraszam ale zmęczyłem się
Chłopie pojedź gdzieś, a nie budujesz pomnik na bazie internetu siedząc w nim jak sądzę 24h
Bez urazy proszę.
Przepraszam ale zmęczyłem się
Chłopie pojedź gdzieś, a nie budujesz pomnik na bazie internetu siedząc w nim jak sądzę 24h
Bez urazy proszę.
Re: MOJA HDJ 80 na wyprawy
Chyba już podpadłnixon pisze:.....Jeszcze chwila a Twój wątek pobije ilością wejść Kylona mozolną walkę. Uważaj bo podpadniesz . ........