Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Land Cruiser LJ70
Rok produkcji: 1992
Wersja: VX

Wyposażenie:
-elektryczne szyby
-szyberdach
-oryginalne radio (kaseciak)

Auto zakupione od kolegi Górnika pod koniec wakacji 2009 roku. Musze przyznać że było trochę zaniedbane (sorry Górnik ale taka prawda ). Po zakupie do wymiany poszła cała przekładnia kierownicza, kompletne sprzęgło, wymiana wszystkich płynów, silnik wymagał uszczelnienia uwagi również potrzebowało wiele pierdół których nie będę wymieniać. Blacharka była w stanie miernym.
Mechanika po pierwszym serwisie naprawdę super!
Auto posiadało praktycznie nowe MTki BFG oraz "świeżę" zawieszenie OME.

Kolejne zmiany jakie nastąpiły w 2010 roku:
-nowy zderzak stalowy przygotowany pod wyciągarkę wraz z płytą chroniącą drążki kierownicze
-dodatkowy komplet felg do opon zimowych
-felgi zimowe oraz alu zostały wypiaskowane i pomalowane proszkowo
-pokrowce Explorer na przód
-CB Radio Cobra
-nowa klimatyzacja
-podgrzewacz paliwa na filtrze oraz EMERHEATER (podgrzewanie paliwa płynem chłodzącym silnik)
-zregenerowano pompe wspomagania
-zregenerowano silniczek nadmuchu
-zregenerowano przekładnie kierowniczą
-wyprowadzono pod maskę odpowietrzenia mostów
-nowe dywaniki gumowe
-nowy akumulator


Auto od początku prosiło się o blacharkę... W listopadzie 2010 roku auto zostało oddane do naprawy. Wymieniono lewe drzwii, oba progi, błotnik przedni prawy a tylne błotniki otrzymały cynkowane reperaturki. Zainstalowano nowe lampy przednie. Auto otrzymało nowy kolor - 4U0 z Toyoty FJ Cruiser - lakier poliuretanowy. Tylne szyby zostały delikatnie przeciemnione.

Kolejne zaplanowane modyfikacje:
-gumowe poszerzenia nadkoli
-oryginalny Toyotowski snorkel
-rurowe progi boczne
-bagażnik dachowy

Zdjędcia autka jeszcze przed zakupem:





Zdjęcia po zakupie i naprawach mechanicznych:









Blacharka - etap I:





Blacharka - etap II:





Po blacharce i opisanyc modyfikacjach:

kolor super

też taki kolor chciałem...
ale nie wiem czy auto doczeka... jeszcze mi sporo brakuje do takich perforacji... no jakieś dwie zimy
Wygląda fajnie. No i ten zderzak
Fajna siedemdziesiątka.

Wreszcie nie hilux.

Kolorek świetny i robota profi.

Super. Widać, że pożadnie zrobiony.
Świetny kolor. Teraz czas na Miśka.

Kolejne modyfikacje:
- oryginalny snorkel z filtrem cyklonowym
- gumowe poszerzenia 50 mm

Bardzo ładne auto. Przy okazji mam pytanko skąd można taki fajny oryginalny snorkel Toyoty zanabyć i jakie są koszty, gdyż pięknie by się prezentował w moim klasyku.

Taki snorkel to oryginalne częścido 70 i są dostępne poprzez ASO. W tym wątku napisałem koszty oraz wstawiłem parę fotek:

http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... iekawostka" onclick="window.open(this.href);return false;

Ogólnie nie wiele trzeba było żeby szczelnie skleić obydwa elementy "komina". W ogóle to prawdopodobnie specjalna gąbka w miejscu łączenia również wystarczająca uszczelniłaby spojenie...
Przyznam że prezentuję się okazale, jakościowo wygląda też na bardzo porządny.

piekności

Moje pierwsze myśli przy zapuszczonym klasyku to doprowadzić go do takiego stanu jak Twój. Ale potem wjeżdżać w patyki byłoby mi szkoda.
Jedną "babcię" już reanimowałem. Tak samo jak u Ciebie zrobiłem w MR2 SW20 blacharkę, lakier, oryginalne części.... cycuś glancuś. Tyle, że "ruda" prędzej czy później i tak wyjdzie z ukrycia. U mnie wyszła ponownie na światło dzienne po 5 latach. W niektórych miejscach wystarczyło, że wkręty były na nią nieodporne..... Zaraza taka.....
Ale szacun pełen. Wiem ile to kosztuje czasu, energii i kasy.... Moje części ASO ściągało czasem prosto z Japonii (10 dni)bo w Europie nie były dostępne. Znam większość warsztatów Toyoty w Niemczech, bo w większości coś zamawiałem. Kuriozum było to, że części eksploatacyjne były tam droższe, za to takie elementy jak lampy, listwy, wyposażenie wnętrza o wiele tańsze.

Gladzio pisze:Taki snorkel to oryginalne częścido 70 i są dostępne poprzez ASO. W tym wątku napisałem koszty oraz wstawiłem parę fotek:
viewtopic.php?f=10&t=4305&hilit=ciekawostka

Link nie robi, a temat ciekawy (przynajmniej dla mnie)
Mógłbyś podać jeszcze raz?

Cruiser: kupa roboty fakt. Dziś byłem na Sobolewiadzie (chyba najlepsza bo zimowa ta edycja była) i w krzaczoraj już jeździłem, dobrze się z tym nie czułem słysząc drapanie ale w końcu takie przeznaczenie auta. Muszę je umyć i obejrzeć dokładnie ale na pierwszy rzut oka lakier poliuretanowy nie rysuje się od zwykłych gałęzi...
Z częściami to jest różnie, polityka składowania zależna jest od wielu czynników... Temat rzeka

Link do poprzedniego tematu:
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... iekawostka

Kolorek super. Kolejne uratowane autko.

Kylon Twoja 40tka będzie też z tego co pamiętam: "sahara style". Jutro jadę na myjnie ale mam wrażenie z dzisiejszych oględzin że kolorek świetnie "przyjmuje" krzaki i nic po nim nie widać

Auto umyte i lakier praktycznie wogóle nie ucierpiał - praktycznie zero rysek. Lakier i kolor rewelacja pod tym względem!
Kolejne parę fotek z weekendu z Sobolewiady: