Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Kilka refleksji na temat fachowości . Od ostatniej naprawy z AC minęła już chwila , czasu na jazdę nie było zbyt wiele , a jeżeli to na krótkich dystansach i bez potrzeby włączania klimy bo zimno było. Dzisiaj odebrałem auto z czyszczenia tapicerki , podjechałem w jedno miejsce porysowano mi zderzak , pan ma sklep a może sąsiad go nie lubi . W trakcie jazdy zauważyłem że jest zimno a za chwilę ciepło , patrzę a kontrolka A/C mruga , znaczy zgłasza jakiś problem . Podjechałem aby zmienić felgi , znajomy zerknął i mówi że są opony w dobrej cenie no to zmieniłem i jadę do serwisu gdzie robiono naprawę i między innymi zmieniono chłodnicę klimatyzacji . Jakoś tak się uparłem że to jest przyczyna problemów z chłodem . Panowie owszem życzliwi podłączyli maszynę , która przez godzinę robiła "Ping" i wyszło na to że wszystko jest ok . Z rozmowy wiem że wyciągnęło 730 g gazu ale wrzuciło tylko 600 g . Odpalamy chłodzi jak wściekła ale po chwili przestaje , no to może sprężarka , ale do mojego auta nie da się prosto podłączyć przez OBD i nici z informacji o komforcie . Przypominam sobie że mając kiedyś Seata panowie wrzucili powiedzmy kilogram gazu i wyjazd do Chorwacji odbył się bez klimy , to znaczy mroziła rurki ale po chwili system się wyłączał bo nie było przepływu . No to sugeruję że może gazu jest za dużo i tutaj trafiam na ścianę nikt nie zna żadnych wartości bo mają maszynę . 5 minut w internecie po powrocie do domu i wiem że można wszystko zrobić analogowo a jednemu z fachowców coś gdzieś dzwoniło bo zaglądał w szkiełko tylko że nie wiedział jak zinterpretować to co widzi . Jak widać maszyna za 5 tysięcy dolarów robi złą robotę , bo raz pakuje 730 drugim razem 600 gram gazu a to moim zdaniem i tak za dużo , ta maszyna ma nawet wskazówki z pomiarem ciśnienia ale nikt na to nie patrzy . Istnieje jeszcze ewentualność że maszyna jest dobra tylko wiedzy za mało . Oczywiście po opuszczeniu serwisu widzę że znowu trzeba robić procedurę ustawienia punktu zerowego , to już wiem że potrafią zrobić .





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Powrót do domu z campa







Bo droga jest celem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przez Gdynię to faktycznie "do domu"

Gdynia to nasze ulubione miejsce , a i sentyment z chodzenia po rejach na statku który stoi za rufą pozostał. Berlin to dobre miejsce na nocleg , a w zielonogórskim w dalszym ciągu mają bardzo ciekawe drogi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zasadniczo problem z klimatyzacją został rozwiązany , ale przy okazji prac ze sprężarką doszło do konfrontacji do do stanu rolek napinających i obecnie są zamówione aby dokonać ich wymiany .

Pozdrawiam wszystkich utrzymujących swoje pojazdy w dobrym stanie technicznym. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko nowej płyty pod silnikiem i chyba reduktorem oraz regeneracji tylnej klapy , naprawy blacharskiej okolic zamka owej klapy , od wewnątrz

Ja zamówiłem płytę alu aftermarketową jak oryginalna uprzejma była się zdezintegrować po 8 latach.

Gdzie się to zamawia?

Podaj maila na PW to ci prześlę

Klima działa , nowy akumulator chyba się zepsuł i pan testuje a pod silnikiem pojawił się potężny kawał metalu , nic tylko jeździć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No i niby akumulator nie jest zepsuty ale już mu nie ufam , myślę że to wszystko jest wynikiem długich okresów bezczynności auta. Ładowanie , mam trochę mętlik bo nikt nie jest w stanie wyjaśnić czy poziom 13,4 jest ok czy za mało. Serwis upiera się że komputer sobie sam dobiera, fachowiec od akumulatorów uważa że za mało , podobnie uważa drugi fachowiec tzw starej daty, ale mówi aby nic nie rozbić tylko jeździć. Faktem jest że poprzedni akumulator po pięciu latach miał wodę w celach co mogłoby wskazywać na zbyt małe ładowanie .

Mało. W każdym samochodów jakie miałem ładowanie było powyżej 14V.
A jak obie poczytasz o akumulatorach i ich ładowaniu to tam jest ładnie opisane jakim napięciem powinno się to robić

AbuAliHussain pisze:Mało. W każdym samochodów jakie miałem ładowanie było powyżej 14V.
A jak obie poczytasz o akumulatorach i ich ładowaniu to tam jest ładnie opisane jakim napięciem powinno się to robić

No dobra , co zrobić w tym wypadku , kupić nowy alternator? Przebudować stary ?

Pozdrawiam

Nie wiem. Tu odsyłam do elektryków
Idealnie byłoby pożyczyć od kogoś alternator i na chwile podmienić.
Wtedy wiadomo co i jak i poza własnym czasem nic się nie traci.

Dzisiejsze aku to 5 lat i wymiana. Te które idą na pierwszy montaż i tak są lepsze od tych kupowanych później. Zobacz do ilu naladuje aku - jeśli więcej niż 12,6 to jest ok.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka