T4R Chinook

[consigliero]

Mój zresztą też całkiem nieźle

[consigliero]

Coś się chyba poprawiło w Tapatalk , dalej jest komunikat o błędach ale odpowiedź jest wysłana. To jest druga próba dla potwierdzenia tego zjawiska

[consigliero]

A dzisiaj w Krakowie

[consigliero]

[consigliero]

Jedziemy sobie a tu Polkas stoi w Lajkoniku, a my po spacerku z psem w BBPN siedzimy teraz w Tabakowym chodniku

[consigliero]

Mamy początek Października i znów problem . Po przyjechaniu na wieś , zrobieniu zakupów , przystąpiłem do wyciągania ziemniaków z ogniska . Aby sobie ułatwić życie podjechałem do ogniska i wyłączyłem auto aby ponownie podjechać bliżej i powrócił brak reakcji na przekręcenie kluczyka . Po wyeliminowaniu problemów z akumulatorem , światła świeciły mocno a podczas próby przekręcania kluczyka gasło tylko radio a podświetlenie tablicy było stabilne. Obstukiwanie rozrusznika nie dało żadnego rezultatu , w końcu podejrzenie padło na alarm , który jest zamontowany w aucie . Niestety wiem o nim tylko że to Prestige montowany przez toyotę i że funkcjonuje . W desperacji ściągnąłem klemę na około 5 minut i po przywróceniu zasilania wszystko wróciło do normy.
Problemem dodatkowym rozwiązania problemu był fakt że w aucie pojawiła instalacja gazowa i była to dodatkowa niewiadoma . Chyba alarmowi należy się solidny przegląd .

PozdrawiaM

[consigliero]

Pierwsze koty za płoty , czyli tankowanie pełnego zbiornika. Mam zbiornik nominalny 82 litry i wczoraj jak opróżniłem gaz to napełniłem tylko 81,75 i nie odbiło , czyli jest szansa na 82 litry. Z pobieżnych obliczeń wyszło że przejechałem około 250 mil , na pełnym zbiorniku benzyny robię około 330 mil , tankując około 71,72 litry . Gdy się bardzo postaram to napełnię około 82 litry, co prawie pokrywa jego pojemność czyli 23 galony. Ponieważ poprzednie zużycie było okupione dużą ilością testów , pracy na biegu jałowym , mam nadzieję że to 250 nie jest wartością miarodajną . Pożyjemy zobaczymy , ale zatankowanie do pełna benzyny to wydatek ponad 400 pln a gaz do pełna to poniżej 200 pln, kultura jazdy podobna , choć wydaje mi się że na gazie skrzynia pracuje trochę inaczej.

PozdrawiaMy

P.S. W Radocynie było przyjemnie a auto poradziło sobie sprawnie z niedogodnościami traktu

[consigliero]

[consigliero]

Teraz już wiadomo więcej , ale i pierwsze drobne kłopoty. Przejechałem ponad 300 mil , ale zatankowałem prawie 82 litry . Niby fajnie , tylko tyle wynosi nominalna pojemność , a nie jak myślałem wcześniej ilość płynu którą możemy tam wpakować . Oznacza to że zasięg przy normalnym tankowaniu oraz normalnej jeździe będzie się kształtował na poziomie około 400 km . Sugestia producenta zbiornika wskazuje konieczność sprawdzenia wielozaworu, cokolwiek to oznacza. Rachunek przy tankowaniu na poziomie 145 pln wzbudza zadowolenie , teraz pozostaje tylko znajdować cele do jazdy aby w pełni wykorzystać potencjał . Co do samej techniki jazdy , to mam pytania w jaki sposób traktować jazdę na lpg , czy mam wyjeżdżać zbiornik do zera czy tankować zgodnie z sugestią wskaźnika . Co lepsze dla działania instalacji ? Może ktoś się podzieli wiadomościami

PozdrawiaM

[finger]

Wyjeździj gaz do zera, potem zatankuj, wyjeździj do zera i masz dystans i ilość litrów gazu. Wielozawór odbija różnie i nie będzie miarydajnie. Chyba, że próbę zrobić na 2000km to nie ma to wtedy znaczenia.

[consigliero]

Ja rozumiem że ten wielozawór odbija różnie , ale czym grozi tankowanie zbiornika 82 litry według homologacji , ilością gazu zbliżoną do 82 litrów . To jest mój problem . Jak rozumiem , gdy jestem w ruchu to problem może nie jest zbyt istotny , bo ciśnienie gazu będzie się zmniejszać . Co w przypadku gdy zatankuję i postawię auto .

[mirmlo]

Bywa, że wielozawór układa się przez 3-4 tankowania, ale wtedy sam powinieneś przerwać tankowanie nie dopełniając ok. 10% pojemności. Producent homologuje zbiorniki na 80% napełnienia. Jeśli dalej tankujesz do oporu to masz albo niesprawny wielozawór, albo niewłaściwy zamontowany( np do zbiornika o innej pojemności). Praktyka wskazuje,że w przeciętnych warunkach ok. 10% poduszki powietrznej wystarczy. Nie wiem co by było na saharze.

[consigliero]

Jak do tej pory to znaczy po 3 tankowaniach , dalej mogę wcisnąć około 82 litrów . Zgodnie z zaleceniem będę tankował nie więcej niż 90 % pojemności od momentu gdy wskaźnik przełączyć na benzynę .
Zasadniczo zbiornik schował się idealnie w miejscu na koło


Teraz wożę oprócz kompresora komplet sznurów do łatania dziur

PozdrawiaM

[Rokfor32]

Marek - jak masz gdzie, i potrafisz ogarnąć - to doszczelnij sobie tą obudowę wielozaworu przy butli. to fabryczne rozwiązanie, co na focie - ujowe jest. Zupełnie niesczelne - a w dodatku masz to ustawione otworami do góry. Zbiera się błoto wokół zaworu, i niby się wiele nie dzieje - ale do momentu - kiedy z jakiegoś powodu trzeba tam zaglądnąć. Wtedy się okazuje, że wszystko jest zielone, a śrub mocujących zawór do butli to już prawie nie ma ...

Tuba uszczelniacza poliuretanowego, i z 15 minut zabawy. I masz problem z głowy do końca homologacji butli. Oczywista - nie chodzi o naładowanie uszczelniacza do środka - tylko doszczelnienie po zewnątrz ...

[consigliero]

Co do zabawy , to przy okazji podjadę w Wasze rejony i poproszę o poprawki . Zasadniczo docieram układ gazowy kontenstując niższe koszty jazdy , mam nadzieję że bez uszczerbku dla silnika. Tankowanie dalej odbywa się na wiarę , ostatnio w Tarczynie przy 83 litrach i braku spowolnienia cyferek na dystrybutorze dałem spokój i zatrzymałem tankowanie. Wczoraj w Pińczowie , mając po prawie 500 km jeszcze gaz , zacząłem tankować i przy 72 litrach licznik wyraźnie zwolnił , co uznałem za sygnał zakończenia tankowania . Tuż przed tym faktem zbiornik wyraźnie się uciszył , być może to też był sygnał , będę to obserwował , czy jest to powtarzalne. Poza tym auto jeździ , choć zaczynam się zastanawiać czy zawieszenie pracuje prawidłowo , jest trochę twardo , ale może to być też funkcja mojego rocznika zawartego w peselu.