KZJ 70 COBRY :)

[Cobra]

Samochód bez dachu....

wyszlifowany z szpachli... Ale się narobiłem żeby to zrobić... W sobotę od 22. do 2.30 w niedziele od 12- 22 (z 2 godzinna przerwą na małe zakupy)
Poniedziałek(dzisiaj ) od 10-15... Dzisiaj spawanie nadwozia po cięciu dachu, jutro spawanie klatki. Rury już pogięte tylko czekają... W środę malowanie do soboty.. po weekendzie zostanie mi jeszcze założyć nowe koła 35 cali
zrobić nadkola, wykończyć środek ryflem. Zrobić tylne siedzenia (ala skrzynie) Nowe Progi... Zmontować zderzak przedni tylni snorkel założyć. Wyciągarkę założyć i ognia

I dopiero gdy to zrobię zrobię fotki...

[estewes]

a dla czego fotki dopiero po wszystkim?
boisz się krytyki?

[Cobra]

Nie, buduje napięcie

Wiem, że po wszystkim będzie super wyglądać... Bo teraz jak jest bez lakieru bez dachu do z 50 ludzi mnie zaczepiło dzisiaj na stacji benzynowej ...

[BigU]

Nie, buduje napięcie

Wiem, że po wszystkim będzie super wyglądać... Bo teraz jak jest bez lakieru bez dachu do z 50 ludzi mnie zaczepiło dzisiaj na stacji benzynowej ...

a nie zaczepili Ciebie z litości może ludziom się ciebie żal zrobiło

[Cobra]

hehe dobre

Samochód wyglądać fajnie będzie

[Cobra]

Klatka uspawana....
Rano jadę do Wielunia na malowanie... Po malowaniu to co zrobić będzie trzeba to szybko pójdzie jakiś tydzień i zdjęcia...

[Cobra]

Gadałem właśnie z speedlinerem... Środek z klatką już pomalowany... We wtorek odbiorę samochód... i działamy dalej..

[kylon]

Nie wiem dlaczego ale raczej chyba z tego wyjdzie jakiś dziwny twór. Nawet klatkę malujesz speedlinerem
I tak samochód był tam gdzie go miało niby nie być Oj Cobra, Cobra.

[Cobra]

Pewnie że maluje klatkę speedlinerem bo mam w cenie to czemu mam nie skorzystać... Będzie tylko fajnie wyglądać nic więcej...

[kylon]

Ale będzie mega niepraktycznie poza fajnym wyglądem.

[Cobra]

wydaję mi się że co do praktyczności klatki to nie jest ważne czym jest ona pomalowana...

ale mogę się tam nieznać

[kylon]

Ja też się nie znam ale tak mnie się wydaje że:
- samochód polakierowany lakierem o bardzo chropowatej powierzchni powoduje trzymanie się błota i spory wzrost masy
- stwarza z tego samego powodu problemy z myciem
- zalakierowane śruby i gwinty stwarzają spory problem przy jakichkolwiek naprawach nie wspomnę o takich w terenie
- gruby lakier nawet do 3 mm zmienia całkowicie ustawienie szczeliń tak więc może powodować problemy przy współpracy poszczególnych elementów
- powierzchnia chropowata znacznie wpływa na spalanie pojazdu - to tak z aerodynamiki
- klatka w samochodzie terenowym może pełnić różne funkcje pomocnicze jak np. element do asekuracji przy trawersie. Gruby lakier może stwarzać dodatkowe niebezpieczeństwo przy jego zerwaniu.

Tak więc uważam, że Speedliner to super sprawa w przypadku Pic-upa (paki)
- w przypadku np podłogi pojazdu od spodu
- w przypadku podłogi pojazdu w środku
- ale nie całości samochodu

Ciekaw jestem jak wyjdzie.

[Cobra]

Kylon, ja się nie ścigam i ścigać nie zamierzam... Zdjąłem z mojego samochodu około 40 kg szpachli... od 0,5 cm do 2 cm szpachli było położone ... Jedynym miejscem gdzie szpachli nie było to było na mocowaniu koła zapasowego.... Zdjęcie dużo cięższej poprzedniej klatki zastąpiłem cieńszą....

Odpowiedni Karcher który mam w domu umyje tak czy tak...

W środku nie zostały zamalowane żadne śruby... Z zewnątrz też nie....

Co do spalania to masz rację... Ale niech pali 15 a nie 13 litrów.... i tak będę się cieszył z jazdy... i użytkowości powłoki lakierniczej...

Co do szczelin to przyznam, że nie wiem...

Dzisiaj powinni zabezpieczać resztę elementów i czas położyć lakier z zewnątrz... Zobaczymy czy dzisiaj się wyrobią... Jak nie to w poniedziałek pomalują i we wtorek odbiór

[kylon]

To teraz będzie 40 kg lakieru

[Cobra]

To teraz będzie 40 kg lakieru

Coś za coś....