Dzień Dobry,
chciałbym się przywitać przedstawiając auto, które niedawno zakupiłem - Land Cruiser 150 z 2014 roku z przebiegiem jedynie 60 tys. km. w dość ubogiej wersji wyposażeniowej - od sąsiada pierwszego właściciela
Toyota ma dawać radość i być bardziej autem wyprawowym niż terenowym. Zabawy raczej górki, piaski a nie błota i bagna...
Po zakupie wyglądał tak:
Ponieważ zakładam że autko zostanie ze mną na dłużej od razu wykonałem konserwacje podwozia:
po złożeniu został obuty w opony cooper discoverer st maxx w rozmiarze 265/70/17:
Niestety zrobiło się i trochę głośno i dużo bardziej twardo. Aby było milej weszły maty wygłuszające:
Co dalej w planach? Zostanie oklejony folią żeby nie było żal wjechać w krzaczory I tu pytanie czy ktoś z was ma doświadczenia czy lepiej samoregenerującą się przezroczystą czy lepiej uderzyć w zwykłą białą?
Druga rzecz to opony, ponieważ po wyciszeniu toyota zmieniła się w lexusa chciałbym coopery zostawić na wypady w lekki teren a do latania wokół komina kupić coś troszkę cichszego ale przede wszystkim znacznie bardziej miękkiego (zakupione coopery to bardzo ciężkie i twarde kloce). I tu pytanie czy pójść w coś fabrycznego (Dunlop AT20). Ktoś niedawano polecał Bridgestone Dueler H/T czy może coś bardziej "terenowego" czyli polecane tu geolandary G015 - czy są one zauważalnie twardsze/głośniejsze od seryjnych opon?
Land Cruiser 150
Moderator: luk4s7
Land Cruiser 150
Fajne auto! Ciekaw jestem tego wygłuszenia bo w moim aucie jest bardzo cicho i bez tego. Może ostatni lifting przyniósł poprawę w tym względzie?
Jeśli chodzi o opony to było już na ten temat tyle że ciężko cokolwiek dodać. Osobiście jestem fanem Geolandarów i użytkuje je całorocznie. Do takiego użytku jak opisałeś będą idealne.
Moje auto zanim opuściło salon zostało całe oklejone bezbarwną folią (zderzak przedni, reflektory, maska, drzwi, słupki; bez dachu i tylnej klapy). Nie chciałem aby go rozbierano więc nie wchodzi ona pod reflektory itd. Jedyne co zostało zdjęte to klamki. Celem oklejenia było właśnie nieprzejmowanie się krzaczorami i ochrona przed kamieniami - szczególnie przodu. Nie tyram na szagę przez las ale jak jest węższa droga leśna to jadę bez skrępowania. Na folii widać rysy oczywiście i auto się nie błyszczy tak pięknie po umyciu o nawoskowaniu ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Wolę spokój.
Po 2 latach folia trzyma się bez najmniejszego zarzutu. Myje jednak auto sam aby jakiś „specjalista” uzbrojony w myjką ciśnieniową gdzieś jej nie poderwał. Oczywiście używam myjki tylko z głową.
Jeśli chodzi o opony to było już na ten temat tyle że ciężko cokolwiek dodać. Osobiście jestem fanem Geolandarów i użytkuje je całorocznie. Do takiego użytku jak opisałeś będą idealne.
Moje auto zanim opuściło salon zostało całe oklejone bezbarwną folią (zderzak przedni, reflektory, maska, drzwi, słupki; bez dachu i tylnej klapy). Nie chciałem aby go rozbierano więc nie wchodzi ona pod reflektory itd. Jedyne co zostało zdjęte to klamki. Celem oklejenia było właśnie nieprzejmowanie się krzaczorami i ochrona przed kamieniami - szczególnie przodu. Nie tyram na szagę przez las ale jak jest węższa droga leśna to jadę bez skrępowania. Na folii widać rysy oczywiście i auto się nie błyszczy tak pięknie po umyciu o nawoskowaniu ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Wolę spokój.
Po 2 latach folia trzyma się bez najmniejszego zarzutu. Myje jednak auto sam aby jakiś „specjalista” uzbrojony w myjką ciśnieniową gdzieś jej nie poderwał. Oczywiście używam myjki tylko z głową.
Re: Land Cruiser 150
Gdzie robiłeś konserwację ramy? Czy opona 265/70/17 na fabrycznym zawieszeniu nie obciera nigdzie ?
Re: Land Cruiser 150
I to jest właściwa kolejność prac - zacząć od porządnej konserwacji, a dopiero potem obwieszać wóz w różne przydasie.