Strona 1 z 1

Moja czarna 120'tka

: 29 lip 2020, 16:03
autor: Rarak
Pora sie zaprezentowac 8)
120, 2006r., 290 tys km 3.0 KD, czarny, blizej nieustalona wersja wyposazenia. Tzn trzeba zerknac w papiery, ale sa schowane teraz. :wink:
Pierwszy wlasiciel 2006- 2018 byl pracownikem serwisu toyoty w Siedlcach, wiec mam pelen wglad w historie utrzymania i napraw. Drugim wlascicielem byla oczywiscie niepalaca niemiecka dziewica jezdzaca tylko do kosciola. Ale tez serwisowala w ASO w Lodzi
Poprzednik ( nadal w posiadaniu) to range rover p38, ktory wozil nas z domu do Maroka, Mauretanii i Senegalu.
Przyszla pora na cos nowszego do przewloczenia po Saharze


Obrazek


Obrazek
Kupiony w styczniu br. Wymienione wszystkie plyny( silnik, dyfry, reduktor, chlodnica, czesciowo skrzynia) filtry,
Wymieniony alternator i przeplywomierz.
Porusza sie na BFG AT 265 70 17
Zalozona plyta alu pod silnik more4x4, podniesiony na amorach Ironman i sprezynach Dobinsona. Geometria kol po uniesieniu.

Planuje dolozyc drugi bak i zalozyc reszte oslon. Dorobic mocowania do kurnika na dachu od rendza. Moze kiedys drabinka z tylu.
Nie planuje zderzakow.
W sumie jest juz gotow na kolejny wyjazd przez Gibraltar.
Tylko jechac sie nie da przez koronawirusa...

Re: Moja czarna 120'tka

: 29 lip 2020, 16:24
autor: sebastian44
Bardzo fajny sprzet! I rozsądne mody. A powiedz masz jakis sprecyzowany plan odnośnie zbiornika? Chcesz jakis dedykowany czy bedziesz dopasowywać od innego auta?

Re: Moja czarna 120'tka

: 29 lip 2020, 16:33
autor: Rarak
A dziekuje ;)
Biore pod uwage 4 warianty:
- nowy 98 litrow od patrola ( wymiary 90x60x30cm)
- od LC 125 90litrow
- robiony na zamowienie aluminiowy 120 do 150litrow. Mial taki isc do rendza, ale nie zdazylem go tam zamontowac.
- uzywany pasujacy od innego auta, tu juz fantazji konca nia ma, zwlaszcza jak przegladam alledrogo.

Jako, ze wlasnie zamykaja Hiszpanie, wrzesniowy wyjazd przelozony z lutego tez diabli wezma, wiec mam chyba czas do wiosny 2021

A. Zapomnialem- z przerobek. Poduszki z tylu zdjalem i schowalem do garazu. TEMS tez sobie poszedl. I nie zaluje bo na sztywnym tylko jezdzilem.

Re: Moja czarna 120'tka

: 04 wrz 2020, 14:30
autor: Rarak
Afryka to to nie jest bo w tym roku sie nie da, ale do Chorwacji tez ladnie pojechal. Silnik pieknie ciagnie na tych podjazach w gorach.
Pierwsza dluzsza nim droga ~1400 km. Moje uznanie dla silnika.

Obrazek

...i na prom go zapakowali...
Obrazek

Wiem jedno - potrzebuje drugi bak. 700 km to malo....
I jak zwykle, polskie paliwo to w porownaniu do innych krajow todramat. :oops:

Re: Moja czarna 120'tka

: 04 wrz 2020, 15:32
autor: Cruiser
Autko fajne. Niech służy jak najdłużej i sprawia frajdę. Hiszpania to chyba tylko samolotem zblokowana. Autem można gonić... Polskie paliwo jeszcze nie jest takie złe. Mógłbym dłuuuugo opowiadać o „eko sreko” paliwie z Niemiec. W Szwajcarii myśleli, że auto mi się ogniem zajęło....

Pozdro

Re: Moja czarna 120'tka

: 04 wrz 2020, 18:57
autor: Rarak
O! Nie slyszalem dotad o problemach z paliwem z Reichu.
Z Barcelony 2 lata temu 1 etapem jechalem rendzem. Nie bylo to rozsadne :lol:
Jakosc paliwa oceniam po tym jak sie autko sprawuje no i po tym ile mniej wiecej pali w podobnych warunkach, jakie zasiegi mam.
Tankowalem w Ewropie a potem w Maroku, Saharze Zachodniej i Mauretanii. Takiego szajsu jaki mamy na firmowych stacjach w Polsce nie bylo w najglebszej dziurze na Saharze w Mauretanii.

Stacja w Dakhli, Sahara Zachodnia. Paliwo dotowane przez krola zeby osadnictwo wspomagac ;) jakies 3.2pln/ litr ? W ta i nazad 1363 litry poszly :lol: nieekologiczny jestem

Obrazek

Re: Moja czarna 120'tka

: 08 wrz 2020, 08:28
autor: Michu_1
Wszyscy lubią tę stację :)

Re: Moja czarna 120'tka

: 13 wrz 2020, 20:19
autor: Rarak
Hahaha

Dobre !
To stacja w Dakhli. Nie dziwne, ze lubia. Nastepna z 400 km dalej w Guergerat na granicy o ile pamietam ;)

Przede mna jakas wloszka nalala do osmiu pieciolitrowych butelek po wodzie rope. Nawet pompenmajster kiwal glowa z politowaniem.

Ps. Murek odmalowali :lol: