Szulbor i historia mojego 4runnera

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

W takiej opcji jak najbardziej, tak samo jak most z J12. Ale już nie bolt on - rozstawy mocowań wahaczy sa poprzesuwane, plus zupełnie inne rozwiązanie mocowania amortyzatorów - w praktyce masz w takiej opcji do zbudowania customową pochwę: goła rura z J12/mk4, i dospawane wszystkie mocowania z J9/mk3.

Ekonomicznie do bani raczej - bo most z J9 (dystanse i tak już masz) załatwia praktycznie dokładnie to samo. Bez zabawy ze spawarką :wink:

Awatar użytkownika
szulbor
Posty: 392
Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: szulbor »

Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie. Puki co zaczynamy od serducha i napędu.

Wysłane z mojego LIO-L29 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: kylon »

A miało być w weekend w garażu przy piwie :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

szulbor pisze:
02 sty 2021, 20:07
Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie. Puki co zaczynamy od serducha i napędu.

Wysłane z mojego LIO-L29 przy użyciu Tapatalka
Przemyśl dobrze - do mk3 nic z tego mk4 nie spasuje bolt on. Jak zaczniesz modyfikować ramę - to w połowie drogi się okaże, że przespawanie mocowań do nadwozia (w ramie od mk4) jest 3x tańsze. Wliczając piaskowanie i lakierowanie ... :wink:

Wiem o czym mówię :wink:

Nawet silnika nie wsadzisz ot tak - nie istnieje w przyrodzie odpowiednia miska olejowa. Plus spora różnica w długości bloku - 5VZ mieści się na styk. 2UZ jest o 12 - 15 cm (mniej więcej) dłuższy :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

Żeby nie było - sam jestem w trakcie popełniania podobnego zamiaru (bo nadwozie 4R mk3 się mi podoba bardzo) - ale to jest budowanie auta od podstaw: rama jest ogołocona (zostały gołe podłużnice), customowy sztywny przedni most jest dopasowywany tak - żeby duże koła wlazły bez scen - a silnik (3UZ) będzie tak zainstalowany - żeby się maska zamknęła. Wszystko pozostałe sie odpowiednio dopasuje ... :mrgreen:

Ale jednak raczej ni styknie jednego weekendu przy piwie ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
szulbor
Posty: 392
Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: szulbor »

Hmm może nie będzie tak źle jankesi wrzucają 2uz zamiast 5vzfe bez większych problemów. Ale zobaczymy jak nam wyjdzie

Wysłane z mojego LIO-L29 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
szulbor
Posty: 392
Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: szulbor »

https://m.youtube.com/watch?v=Fce7IgMTdKg&t=4181s

Żeby nie było że się nie da Obrazek

Wysłane z mojego LIO-L29 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: rolkos »

Kurde olać tam silnik, ale ten 4R nie ma rdzy i nie był remontowany. To jest coś ;)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

Nie twierdzę że się nie da, ino że zakres zmian jest spory. Na filmiku to oni tam pociachali ramę na plasterki, żeby to upchać :wink: Temu uważam, że mając całego dawcę łatwiej jest wykorzystać cała ramę mk4. Ewentualnie dopasować jej długość (jeżeli rozstaw osi jest istotnie różny). Przemodelowanie dziesięciu punktów mocowania do karoserii to niespecjalnie trudna zabawa. plusem sa też zmiany w konstrukcji - raz, ze cały przedni zawias jest dużo sensowniej rozwiązany (w zasadzie wszystkie elementy), plus zmodyfikowany tył - np. mocowanie amorów. W bonusie plasticzany zbiornik paliwa, też sensowniej zamocowany niż w poprzedniej wersji.

Generalnie, same plusy z takiej koncepcji.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: kylon »

Hmm. Zazwyczaj jak się zmienia silnik to trzeba zrobić albo przesunąć mocowania łap. Tak jak w z 2,4 na 3,0 w J7. A w tym przypadku dochodzi przesunięcie belki skrzyni biegów do tyłu o 3 cale. Dokładnie taka sama operacja jak montaż automatu do siódemki czy ósemki. Zatem nie demonizowałbym że trzeba pociąć całą ramę. Gdzie te plasterki? Możesz wskazać minutę z sekundami w filmie? Rokfor. Wracamy do tego w jakich warunkach jest to robione. Na tym filmie jest warsztat i kilka osób. Kupili cały kompletny zespół napędowy plus pompę paliwa i zbiornik oparów. To nie jest tak jak u Cibie gdzie dłubiesz sam szukając każdej śrubki od Yarisa czy Passata w warunkach troszku innych od przedstawionych ;-). Szukasz po kawałku latami bo tu coś jest czy tam coś jest. W Szulbora przypadku jest wszystko co potrzeba. Zatem jak ktoś ma możliwości i sprzęt pomagający w pracy nie jest to wyzwanie jak budowa rakiety na księżyc. Przecież i tak wszystko jest źle skonstruowane i źle zrobione po wyjściu z fabryki. Tu będzie łatwiej bo Szulbor podchodzi do tego z uśmiechem na twarzy i nie chce przekonstruować każdej śrubki. Chce zmienić silnik ze skrzynią i reduktorem i jeździć. Od cała filozofia tej zmiany. Dlatego jestem zwolennikiem roboty a nie teoretyzowania przed ekranem kompa ;-). Miłej niedzieli Życzę.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

Niejeden swap już mam na koncie ... :wink:

Jest inna konstrukcja miski olejowej.

J9/4R mk3 ma poprzestawianą konstrukcję przedniego całego zawiasu, która powoduje, że tylna studzienka olejowa odpada całkowicie. Trzeba zrobić miskę z przednią studzienką (customowo, bo nie istnieje model żeby podpasować gotowca), wyprofilowaną w taki kształt, żeby nie kolidowało to z przednim mostem. Nie da się z tym nic innego zrobić - bo przekładnia kierownicy umieszczona z tyłu dyskwalifikuje jakikolwiek ruchy w tym kierunku. Dodatkowo, przedni most 4R ma mechanizm ADD, który dodatkowo uszczupla ilość miejsca przed mostem - a więc i dla studzienki olejowej.

Czyli, żeby przeszczepić silnik jak jest (w całości, ori z mk4) - trzeba również przeszczepić przedni most, listwę kiery (przestawić do przodu - czyli po prostu wstawić cały zawias z mk4. To oznacza wycięcie wszystkiego, co jest na podłużnicach - i wstawienie wszystkiego z mk4.

Taka operacja jest możliwa i nawet łatwa - ale są warunki: pierwszy i najważniejszy: rozstaw podłużnic musi być identyczny +-1cm. Inaczej nie wyjdzie geometria. Dwa - takiej zabawy nie robi się już na aucie - jest za ciasno do poprawnego spawania. Rama na stojak - wtedy się można bawić.

Dlatemu ja bym przeszczepił całą ramę - zalety wymieniłem wcześniej. Wtedy uzyskujemy cały kompletny zawias przedni z mk4 - większa przekładnia (i znacznie tańsza w razie jakby co), większe przeguby, grubsze półosie - sensownie skonstruowane łożyska piast, przekonstruowany sworzeń zwrotnicy. Same zalety. Można całość przyspawać do ramy mk3 (pod warunkiem zgodności rozstawu podłużnic) - ale żeby nie spaprać geometrii trza to zrobić z głową - a więc raczej rama na stół operacyjny, porządne pomiary, oprzyrządowanie stabilizujące - i wtedy ma to sens techniczny.

Na marginesie - Amerykanie mają dużo ciekawych pomysłów, bo mają też i fajne warunki do ich realizacji. Ale na ich wykonaniu to bym sie za bardzo jednak nie wzorował ... :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: kylon »

A pokaż jeden ze swapów 4Runnera z 2UZ! W Stanach pewnie inne ramy są niż w Europie przywiezione ze Stanów ;-)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

Nie mam konta na YT - więc jak puściłem filmik z linku to mnie go zakończyło (grzecznie proponując rejestrację w serwisie, potem zapodając reklamy) - i przekierowało na jakiś kolejny. Tam było ładnie widać, jak chłopaki wycinają elementy przednich kołysek przy takim swapie :wink:

Ale nawet w tym z linku, cała operacja jest robiona po zdjęciu nadwozia. Więc nie taka całkiem prościzna, ze poprzestawiac se łapy mocujące - i po sprawie :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: Rokfor32 »

kylon pisze:
03 sty 2021, 09:48
A pokaż jeden ze swapów 4Runnera z 2UZ! W Stanach pewnie inne ramy są niż w Europie przywiezione ze Stanów ;-)
Pokażę - za jakiś czas. Bo jest w trakcie, acz na razie w zamrażarce, bo mam inne pilniejsze tematy do ogarnięcia najpierw.

To będzie mk3 z silnikiem 3UZ na manualnej skrzyni. Ale już na sztywnym moście - więc temat miski olejowej czy przekładni kiery wygląda jeszcze inaczej. Nie znaczy że łatwo - miska (jej kształt) nadal robi problemy.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Szulbor i historia mojego 4runnera

Post autor: kylon »

No brawo. Czyli jednak inny silnik i za 5 lat ;-). Rokforek. Zdjęcie dla nas nadwozia to zero problemu. Mam obecnie zatrudnionych 9-ciu mechaników z czego większość 40 a nawet 50 plus. Damy radę. W tym roku planuję rozwój o konstruktora na etacie bo zaczynamy nowe tematy. Naprawdę świat idzie do przodu a na Youtubie wystarczy wcisnąć przycisk do oglądania bez logowania. Reklamy trwają kilka sekund a po prawej stronie pojawia się możliwość ich przewinięcia. Od 3 dni mamy 2021 rok ;-)

ODPOWIEDZ